Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Post autor: disaster »

Niewątpliwie politurowanie jest szlachetną sztuką, niemniej jednak skierowaną dla osób obdarzonych dużą cierpliwością i sporą ilością wolnego czasu.
Proponowana przeze mnie metoda daje porównywalne rezultaty, a zabiera zdecydowanie mniej czasu (cierpliwość niestety i w niej jest cechą pożądaną ;) )
W trakcie eksperymentów z odnawianiem skrzynek różnych odbiorników, sprawdzaniem różnych opcji wypracowałem sobie szybki i efektywny (oraz efektowny) sposób, który wymaga niestety pistoletu lakierniczego. Co prawda sam pistolet nie jest drogi, ale nie każdy ma dostęp do sprężarki, która taki pistolet czyni zdatnym do użytku, a pistolety elektryczne niestety w ogóle się nie sprawdzają.

Wpadłem więc na pomysł, żeby do nadania radiu ostatecznego blasku użyć popularnych i ogólnodostępnych lakierów w sprayu.
Ale od początku :)

Procedura postępowania jest praktycznie do samego końca identyczna jak w przypadku innych technik malowania.
Nie wdając się zbytni w szczegóły - dzikich lokatorów należy eksmitować, usunąć brud, kurz, starą powłokę lakierniczą, ubytki forniru i takie tam.
Gdy mamy już gołą gotową do malowania skrzynkę należy nadać jej pożądany kolor swoją ulubioną metodą.
Wykończenie będzie polegało na polakierowaniu skrzynki klarem samochodowym.

Teraz garść ważnych informacji:
Gotowy klar dostępny w marketach się nie nadaje.... Jest zbyt miękki, łatwo ulega uszkodzeniu, pod wpływem UV potrafi matowieć, robić się mleczny i wyprawić różne inne cuda.
Standardowe końcówki (dysze) do sprajów również się nie nadają. Taka standardową dyszą można co najwyżej mazać po murach, a nie wykonywać precyzyjną robotę.
Malunki powinny odbywać się w zamkniętym, czystym pomieszczeniu. Piwnice z warstwą kurzu na ścianach i podłodze się nie nadają. Plenery nie nadają się również, chyba że akurat mamy bezwietrzną słoneczną pogodę.

Co więc się nadaje?
Nadaje się lakier dwukomponentowy (lakier + utwardzać) na przykład lakier bezbarwny w sprayu (2K) z utwardzaczem Motip 500ml.
W puszcze znajdują się dwa odseparowane składniki, które ulegają wymieszaniu po usunięciu zawleczki zabezpieczającej.
Bardzo istotne jest, żeby po usunięciu tej zawleczki energicznie, porządnie przez co najmniej 3 minuty wstrząsać puszką w celu dokładnego wymieszania składników.
Lakier musi być wykorzystany w ciągu 24h, ale czas ten można wydłużyć do 5-6 dni, wkładając puszkę do lodówki.

Druga sprawa - dysza.
Dysze potrzebne są tego rodzaju: download/file.php?id=57286&mode=view
Dają one szeroki strumień z łagodnymi zakończeniami i pozwalają na zredukowanie zacieków.

Dalej jest już prosto:
Trzeba w kilkuminutowych odstępach nałożyć kilka warstw klaru. 3-4 warstwy zazwyczaj całkowicie wystarczają.
Po całkowitym utwardzeniu lakieru (w przypadku MOTIPu 7h - ale lepiej poczekać 24) oglądamy dzieło i decydujemy co daje.
Jeżeli udało się nam nie narobić zacieków, to wykańczamy skrzynkę poprzez polerowanie.
Tarcze polerskie dostępne są w wersjach będących nasadkami na wiertarkę, a pasta powinna być lekkościerna.
Skomplikowane kształty należy polerować ręcznie.

Jeśli zacieki się pojawiły, należy zaopatrzyć się w papier wodny >2000 i używając równego drewnianego klocka cierpliwe je zeszlifować. Potem należy wypolerować całość.
Ostateczny blask można nadać stosując wosk do karoserii.


Powyższa technika jest bardzo prosta i daje bardzo dobry efekt końcowy nawet gdy nie ma się wielkiej wprawy.
Przed przystąpieniem do działania warto poćwiczyć sobie lakierowanie za pomocą najtańszego barwnego lakieru w sprayu i jakiejś drewnianej powierzchni - pozwoli zrozumieć to fizykę lakieru w spraju i zasadę działania szerokokątnej dyszy. Kolorowy lakier pozwala też lepiej ocenić równomierność powłoki.

Pod poniższym linkiem znajduje się tekst na temat malowania obudów bakelitowych:
viewtopic.php?p=297438#p297438
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
tarasw
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 400
Rejestracja: pt, 29 marca 2013, 10:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Post autor: tarasw »

Dziękuję za opis, już drugi :D
Philetta niestety czeka na więcej czasu, ale jak wiem nie jest to proste.

Skrzynki od Ramonposzły do meblarzy, zobaczę co zrobią. Werki już grają.

Zapytam się jak tam ma się skala do Kosmosa?
KOSMOS.jpg
Ten drań już ma politurę (tkanina tymczasowa) i gra. Na długich słabiutko, ale za to krótkie!

Pozdrawiam,

Wojciech
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ratujmy polskie zabytki - http://menuet-ukf.blogspot.com/
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11252
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Post autor: tszczesn »

To chyba normalne w tych chassis, mój Philips 102A ma tak samo.
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Post autor: frycz »

disaster pisze: Wpadłem więc na pomysł, żeby do nadania radiu ostatecznego blasku użyć popularnych i ogólnodostępnych lakierów w sprayu.
Ja stosuje lakier Hartzlack i naprawdę jest bardzo dobry, ma niesamowitą odporność i jeśli drewno ma ładne słoje to on je pięknie wydobywa.
Niestety kładzenie sprawia kłopot bo Hartzlack "łapie" wilgoć z powietrza i gęstnieje. Nakładanie tego lakieru to żmudna sztuka i nie zawsze wychodzi mi dobrze.
Wpadłem więc na pomysł aby kupić Hartzlack i zamknąć w 3 sprajach. Polakierować, przetrzeć, polakierować, przetrzeć, polakierować, przetrzeć, wypolerować. Puszki wyrzucić.
I tu najważniejsze, u mnie we wsi jest sklepik z akcesoriami do łatania i lakierowania starych aut i panowie powiedzieli że zamkną mi w postaci spraju dowolny lakier jaki im przyniosę. Bo Hartzlack fabrycznie w sprayu nie występuje.

Pech chciał że zanim się tego dowiedziałem polakierowałem radio... pędzlem. Wyszło jak wyszło :roll:
Robert SP5RF
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Post autor: jacekk »

Największy problem to pory. Przy klasycznej metodzie pędzla oznacza to około 10 krotne nakładanie lakieru, szlifowanie, odpylanie i tak dalej aż do momentu kiedy pory znikną. Czy... Po prostu je zostawiacie?
Piotrek J.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 995
Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34

Re: Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Post autor: Piotrek J. »

Są lakiery podkładowe specjalnie do tego, więc...
A najlepiej się maluje lakierem V33, nie schnie tak szybko jak Hartzlack, tylko się rozpływa powoli.
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Post autor: disaster »

W przypadku lakierowania natryskowego problem porów nie występuje.
Jeżeli się pojawi - po lakierowaniu wystarczy przeszlifować papierem >800 i położyć jeszcze jedną warstwę.
Pędzlem ani wałkiem nie sposób zrobić gładkiej lustrzanej powierzchni w sensownym czasie.

Co do pomysłu na nabijanie puszki lakierami - technicznie da radę, ale efekt będzie inny od zakładanego.
Będą musieli rozcieńczyć ten lakier do postaci możliwej do wyrzucenia przez dyszę, a to zmieni jego właściwości.
No i twardość i odporność lakieru.
Testowałem różne różniste - nic nie dorównuje dobremu dwuskładnikowemu samochodowemu klarowi.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Piotrek J.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 995
Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34

Re: Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Post autor: Piotrek J. »

Następnym razem muszę spróbować, bo standardowo to jest sporo zabawy z tym - średnio tydzień zajmuje zrobienie skrzynki na błysk. No i wchodzi w to męczące szlifowanie między poźniejszymi warstwami.
Moje próby z lakierem w sprayu się słabo kończyły, powstawała "skórka pomarańczy", więc w końcu zeszlifowałem to i położyłem normalny lakier.
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Post autor: disaster »

Za grubo, albo za szybko nakładałeś kolejne warstwy.
Taka powierzchnia robi się wtedy gdy wierzch schnie szybciej niż warstwa pod spodem.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Post autor: tradytor »

disaster pisze:W przypadku lakierowania natryskowego problem porów nie występuje.
O, to ciekawe. A można wiedzieć dlaczego nie wystepuje? W jaki sposób natrysk lepiej wypełnia pory niż nakładanie innym sposobem?
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Post autor: disaster »

Masz na myśli fizyczne podstawy zjawiska? Nie mam pojęcia :D
Ale tak wynika z obserwacji :D

BTW nie wiem czy zwróciliście uwagę na grubość lakieru na odbiornikach z lat 60?
Akuratnie mam jeden, który ładnie obłazi z lakieru - powłoka ma prawie 2mm.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Piotrek J.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 995
Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34

Re: Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Post autor: Piotrek J. »

To by się zgadzało, przecież oryginalne powłoki mimo dość cienkiej warstwy były gładkie. Też malowali natryskowo w fabrykach tyle że bardziej lakierobejcą niż bezbarwnym.

A jeśli chodzi o te nowsze powłoki, to zdaje się, że były stosowane lakiery poliestrowe - podobnie jak na starych meblach (mam małe Figaro z taką powłoką).
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Post autor: chrzan49 »

Położenie dobrej powłoki sprayem to trudna sprawa.Cisnienie jest za małe a i kąt rozpylenia tez niezbyt własciwy.Poza tym gotowe lakiery sa miekkie.Najlepszy jest lakiernik.Ale powierzchnia musi być b.starannie przygotowania.
Nie malujemy w wigotne dni!
Lepiej nie używać lakierow poliuretaniowych bo się ciężko szlifują i potrafia zżółknąć pod wpływem UV.Osobiście nie stosuę lakierów na 500 % błysk bo się muchi ślizgają, tylko o połysku jedwabistym.
Pozdrawiam Tomasz
PS Obenie fabryki meblowe najkładają dość zapomniane powłoki lakierobejcowe na bazie NITRO!Stare wraca!
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Post autor: disaster »

chrzan49 pisze:Położenie dobrej powłoki sprayem to trudna sprawa.Cisnienie jest za małe a i kąt rozpylenia tez niezbyt własciwy.
Dlatego ważna jest odpowiednia dysza. Te dysze download/file.php?id=57286&mode=view zapewniają odpowiedni kąt i obszar lakierowania.
chrzan49 pisze: Poza tym gotowe lakiery sa miekkie.
Zgadza się, ale są lakiery dwuskładnikowe - z utwardzaczem. To jest to samo co stosuje się w pistoletach, tylko nie można zmienić proporcji lakier-utwardzacz.
chrzan49 pisze: Poza tym gotowe lakiery sa miekkie.Najlepszy jest lakiernik.Ale powierzchnia musi być b.starannie przygotowania.
Nie malujemy w wigotne dni!
Lepiej nie używać lakierow poliuretaniowych bo się ciężko szlifują i potrafia zżółknąć pod wpływem UV.
W zasadzie do naszych celów nadają się jedynie lakiery akrylowe i nitro.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Awatar użytkownika
Bobiq
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 471
Rejestracja: wt, 14 października 2003, 18:04

Re: Renowacja obudowy radia bez użycia politury.

Post autor: Bobiq »

Mógłbyś pokazać efekt końcowy zastosowanej metody?
Pionier U2