Od jakiegoś czasu bardzo spodobały mi się stare lampowe radia. W związku z powyższym kupiłem ostatnio piękne radio Stradivari 3 (mam już Stradivariego 2).
Od razu zaznaczam że nie jestem elektronikiem tylko budowlańcem ale mam "ciągotki" do grzebania w starych radiach.
Ale wróćmy do tematu.
W moim ostatnim zakupie (Stradivari 3) mam myślę mały defekt.
Radio gra bardzo ładnie, super wyszukuje stacje - na wszystkich falach, nie trzeszczy, nie buczy tylko prawie wogóle nie ma niskich tonów.
Podczas wciskania korektora nie ma żadnej różnicy w barwie dzwięku.
Pokrętło po lewej stronie (od basu) podczas kręcenia w prawo i lewo też nic nie daję.Prawe pokrętło (sopran) na pewno działa.
Mam pytanie do kolegów obeznanych z tymi tematami gdzie szukać przyczyny i ewentualnie co powymieniać(z lutowaniem nie mam żadnych problemów).
Chciałbym spróbować to naprawić bo nie chwaląc się trzy radia już uruchomiłem

Może których z kolegów poradzi gdzie szukać przyczyny - czy przy korektorze czy może gdzieś głębiej (i tego już się trochę boję).
Wiem jak gra Stradivari 2 i dlatego chciałbym posłuchać w pełni sprawnego jego młodszego brata.
Pozdrawiam.Darek