Na chwilę obecną skrzynka już posklejana, jako tako połatana i po wstępnym politurowaniu. Przy użyciu kwasu szczawiowego udało się pozbyć paskudnych przebarwień na fornirze. Przypalenie od peta pozostało jako ślad czasu

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Ta jasne, skrzynka sama się posklejała i pokryła politurą. A Sabę zrobiły krasnoludki.staku pisze:Wczoraj otrzymałem przesyłkę ze skalą od Kolegi JasiuSz. Ślicznie dziękuję. Kolega Tradytor postarał się przy rysowaniu i wszystkie detale ładnie odtworzył. Ja, jako że ostatnio cierpię na lenia
A, znaczy dorabiane? Jeśli tak to mistrzowsko. To też krasnoludki?staku pisze: zabrałem się za pokrętła, które trzeba powiercić i pogwintować
tradytor pisze:Ta jasne, skrzynka sama się posklejała i pokryła politurą. A Sabę zrobiły krasnoludki.staku pisze:Wczoraj otrzymałem przesyłkę ze skalą od Kolegi JasiuSz. Ślicznie dziękuję. Kolega Tradytor postarał się przy rysowaniu i wszystkie detale ładnie odtworzył. Ja, jako że ostatnio cierpię na lenia
A, znaczy dorabiane? Jeśli tak to mistrzowsko. To też krasnoludki?staku pisze: zabrałem się za pokrętła, które trzeba powiercić i pogwintować
Tego: Tkanina była cała a już nie jestStołek pisze: Czego Wy nie potraficie?
Fakt, jakieś ścierwiaki były w tej skrzynce, jednak chyba nie było drewna w ich menu. Są powygryzane placki do zdrowego drewna, ale w głąb nie ma tuneli. Może osy pozyskiwały materiał na gniazdo?frycz pisze:Widzę ślady po drewnojadach.