Stern 5E61/C

[staku]

W kwestii skali poszło pw do Kolegi JasiuSz.
Na chwilę obecną skrzynka już posklejana, jako tako połatana i po wstępnym politurowaniu.

P1110480.jpg

Przy użyciu kwasu szczawiowego udało się pozbyć paskudnych przebarwień na fornirze. Przypalenie od peta pozostało jako ślad czasu . W środku również czyściłem kwasem i daje to super rezultaty. Te ciemne plamy to próba - jak będzie wyglądał środek po pociągnięciu politurą. Docelowo pokryję całe wnętrze cienkim roztworem. Zastanawiam się jak zachowa się tkanina potraktowana tym kwasem. Muszę zrobić test na jakimś farfoclu, czy aby materiał się nie rozpadnie.

[staku]

Wczoraj otrzymałem przesyłkę ze skalą od Kolegi JasiuSz . Ślicznie dziękuję. Kolega Tradytor postarał się przy rysowaniu i wszystkie detale ładnie odtworzył. Ja, jako że ostatnio cierpię na lenia i nie mam weny na bardziej ambitne prace, zabrałem się za pokrętła, które trzeba powiercić i pogwintować. Czy możecie Koledzy podpatrzeć w swoich odbiornikach jakim kolor ma farba wypełniająca rowki na gałkach?

[tradytor]

Wczoraj otrzymałem przesyłkę ze skalą od Kolegi JasiuSz . Ślicznie dziękuję. Kolega Tradytor postarał się przy rysowaniu i wszystkie detale ładnie odtworzył. Ja, jako że ostatnio cierpię na lenia

Ta jasne, skrzynka sama się posklejała i pokryła politurą. A Sabę zrobiły krasnoludki.

zabrałem się za pokrętła, które trzeba powiercić i pogwintować

A, znaczy dorabiane? Jeśli tak to mistrzowsko. To też krasnoludki?

[staku]

Wczoraj otrzymałem przesyłkę ze skalą od Kolegi JasiuSz . Ślicznie dziękuję. Kolega Tradytor postarał się przy rysowaniu i wszystkie detale ładnie odtworzył. Ja, jako że ostatnio cierpię na lenia

Ta jasne, skrzynka sama się posklejała i pokryła politurą. A Sabę zrobiły krasnoludki.

zabrałem się za pokrętła, które trzeba powiercić i pogwintować

A, znaczy dorabiane? Jeśli tak to mistrzowsko. To też krasnoludki?

Termin "ostatnio" w moim przypadku obejmuje bardzo różne przedziały czasowe. Akurat teraz to tak od tygodnia .
Dorabiałem kiedyś gałkę dla Stołka i tak niechcący ich wyszło więcej. W mojej ocenie jakość wykonania 3+, ale dziękuję za pochwały. Pytałeś kiedyś o barwnik i będzie zagadka . Użyty składnik jest wymieniony w recepturze na mydło w filmie "Zapomniana melodia".

[staku]

Wreszcie ruszyłem zadek i zaszedłem do piwnicy, a ponieważ pomyślałem sobie, że może by tak uczcić to wydarzenie jakimiś fajerwerkami, to postanowiłem pójść na żywioł i podać napięcie na chassis. Do prób użyłem transformatora z Goplany i jedynie co dałem nowego to dwa elektrolity. Załączyłem i... kompletna cisza . Pomogło przekręcenie gałki zakresów i podgłośnienie . Radio zagrało czyściutko na średnich a na długich i krótkich słabo. Trzeba będzie pogmyrać, ale to w następnej kolejności, bowiem sumaryczny prąd anodowy wynosi 60mA i spada o 6mA po przełączeniu barwy tonu na "mowę", znaczy kondensatory w siatce EL mają upływność. Nadal nie rozpocząłem budowy nowego zasilacza , bo i nie było fajerwerków na powitanie . Wybaczcie fotkę zrobioną scyzorykiem.

[ed_net]

Witam !
A co to za lampki Staszku wsadziłeś do tego pięknego radyjka ??? Domyślam się ,że zamiast EL11 to jest EL84 , ale pozostałe ?
A może te zamienniki żrą więcej prądu ?
Aczkolwiek w moim Hornym z którym ostatnio się potyczkuję po wymianie kondensatora sprzegającego i jego odboczki (250 pF) do masy prąd spadł z 50 do 35 mA .
Pozdrawiam Edward

[staku]

Witaj Edwardzie.
lampki włożyłem jakie były na stanie , czyli ECH81, EBF11, E(B)F89 i EL84. Dałem 22nF w szereg z kondensatorem siatkowym lampy końcowej i prąd spadł do około 49mA, co dawało spadek na dławiku około 110V - blisko schematu, jednak ze względu na transformator, napięcie anodowe zaniżone jest o jakieś 50V . Na EL84 Ia=33 mA przy napięciu na anodzie równym 191V. Wszędzie piszę około bo wczoraj u mnie bardzo pływało napięcie w sieci i napięcia w radiu też nie były stabilne.

[staku]

Rozpocząłem budowę zasilacza do tego radia . Okazuje się, że w zależności od wersji, transformatory mają różne gabaryty. Kolega Ed_net zwymiarował dla mnie cały zasilacz, a ja osiołek, z marszu rozpocząłem dorabianie detali. Ździwiłem się dopiero gdy chciałem sprawdzić jak to pasuje do skrzynki. Rozstaw otworów mocujących w skrzynce, okazał podobny do całej szerokości rdzenia jaki użyłem . Wyszukałem inny rdzeń, nawinąłem i teraz wygląda to tak jak na fotce. Górne blachy są zbyt wąskie, ale już tego nie będę poprawiał. Do zdjęcia dumnie pozuje AZ12, jednak docelowo zamontuję AZ1, bo mam, a jak zdobędę właściwą lampę to zmienię podstawkę. Pozostaje jeszcze do zrobienia płytka pod bezpieczniki, mocowanie do przełącznika oszczędnościowego i skorygowanie uzwojenia dla AZki. Co mnie okadziło jak nawijałem to nie wiem . Przed rozłożeniem dawcy wyszło mi 0.25V/zwój i łatwo się liczyło poszczególne sekcje. Jak dotarłem do żarzenia lampy prostowniczej to też było prosto: Aha, lampa "A", 4 zwoje na wolt razy 5 woltów, no to sru dwadzieścia zwojów. Połapałem się jak mierzyłem co mi wyszło. Dobrze, że uzwojenie na wierzchu i może uda się odplątać te parę zwojów bez rozbierania.

[Stołek]

To forum mnie zadziwia coraz bardziej.
Do paczki wkładałem rozlatujęce się drewno, a tu proszę.
Skan skali w pdf-ie a tu grawerunek laserowy.
Czego Wy nie potraficie?
Nawet neonówki produkują :p
I to w tym forum jest najlesze:)
Staszku czy az12 na tym transformatorze zmieści Ci się do obudowy? Tam dość ciasno jest:/
A ja kupiłem sobie wobulator k937 i oscyloskop saga i jeszcze nie wiem jak to podłączyć
Magiczne oczko świeci super a reaguje mizernie i chciałbym podstroić nie tylko to radio.
A niestety oscyloskopu nigdy w życiu nie używałem

[staku]

Czego Wy nie potraficie?

Tego:

P1110533.JPG

Tkanina była cała a już nie jest . Delikatnie zwilżyłem ją rozcieńczonym płynem do prania i spłukując, słuchawka prysznica wyślizgnęła mi się z ręki i po ptakach. Co za melepeta!
Będzie przerwa na uspokojenie nerwów.

[frycz]

Widzę ślady po drewnojadach. Ja tam nie wytrzymuję nerwowo, otwieram je Dremelkiem, przedmuchuję sprężonym powietrzem na 8 Atm. po czym rozprowadzam szpachelką żywicę którą podgrzewam suszarką lub opalarką. Podgrzana żywica zyskuje konsystencję oliwy z pierwszego tłoczenia. To niewiarygodne ile to drewno potrafi wchłonąć. A kiedy się utwardzi jestem spokojny na dalsze 50 lat

[staku]

Widzę ślady po drewnojadach.

Fakt, jakieś ścierwiaki były w tej skrzynce, jednak chyba nie było drewna w ich menu. Są powygryzane placki do zdrowego drewna, ale w głąb nie ma tuneli. Może osy pozyskiwały materiał na gniazdo?

[staku]

Jak to przed świętami, brak czasu, jednak prawie dokończyłem zasilacz. Prawie, bo przełącznik nieco mikry i będzie trzeba poszukać czegoś lepszego. Prostownik na AZ1 bo mam parę sztuk, ale jak zdobędę właściwą lampę to podmienię. Chociaż... jak już ktoś to ładnie nazwał, i tak kundel, więc może tak zostanie.

P1110552.JPG

Na deskę założyłem inną tkaninę niż w oryginale. Pozyskana z rozwalonego kołchoźnika, wyciapanego farbą, chyba olejną. Po długim namoczeniu, o dziwo farba zrobiła się ciastowata i zeszła, lecz pozostały po niej ciemniejsze plamy .

P1110545.JPG

[staku]

Jako że czas na świąteczne porządki, poskładałem do kupy Sterna. Wygląda jak wygląda, mogło być lepiej. Na przyszłość pozostało jeszcze do zrobienia kilka rzeczy. Jeden z kondensatorów poczeka na przepis gotowania w parafinie, dolną ściankę trzeba okleić folia aluminiową, no i głośnik należy pozbawić rdzy, tylko nie mam pomysłu na uratowanie naklejki. Po zamontowaniu pokręteł, dolna wstawka forniru nawet tak bardzo nie kłuje w oczy. Poza tym radio ładnie odbiera. Magiczne oko dość słabo reaguje na stacje, ale przy sygnale "nadawanym" z kawałka drutu dołączonym do wyjścia generatora, oko "zamyka" się całkowicie, więc pasowałoby wynieść radio z piwnicy i wtedy sprawdzić. I to chyba na tyle w tym roku.

Pozdrawiam Wszystkich i życzę Wesołych Świąt!
Staszek