Syczenie lamp 6p14p

[Dragon]

Witam,
w moim wzmacniaczu lampowym w jednym kanale, w lampach mocy, żarzenie wynosiło około 5,5v zamiast 6,3v. wynikało to ze złego styku przewodu z płytką. Wzmacniacz grał tak(z za niskim napięciem żarzenia) przez 2 godziny, a potem płytka tego kanału we wzmacniaczu zaczęła syczeć. Wyłączyłem napięcie anodowe, a ona nadal syczała. Zastanawiam się czy to mogły być te lampy. Zdarzyło się może to komuś? Lampy mogę zamienić i dać do drugiego kanału, ale nie wiem co się stanie jakby żarnik miał się przerwać.
Pozdrawiam

[jacekk]

Jak ma się przerwać to się przerwie A czy to syczenie to nie przypadkiem wynik przegrzania PCB?

[Dragon]

Na pewno nie, dlatego ,że wzmacniacz z tym za niskim napięciem nie chodził 2 godz pod rząd, tylko ta ilość czasu uzbierała się przez tydzien

[jacekk]

Ale lampa syczy dalej po naprawie tego niekontaktującego połączenia? Próbowałeś zamienić lampy miejscami czy nawet podłączyć żarzenie poza wzmacniaczem? No i najważniejsze, syczy sama lampa czy ten syk dochodzi z głośników?

[Dragon]

Tzn, syk dochodzi ze wzmacniacza, a dokładniej z płytki. Dźwięk jest identyczny jak przepala się normalna żarówka. Jeszcze nie próbowałem zamieniać lamp miejscami, ale jutro spróbuję W ogóle dziwna sprawa, bo kiedy ta lampa zaczęła syczeć, to dźwięk strasznie się przesterował z głośników. Zastopowałem ją(muzykę) na komputerze i po chwili znowu ją włączyłem, a mimo, że wzmacniacz, syczał dźwięk był ok.

[jacekk]

Taki syk bardzo często oznacza uszkodzenie któregoś z elementów biernych, a czasem i przebicie w TG albo podstawce lampy, zwłaszcza jeśli są wykonane z tworzywa. Czyli miernik w dłoń i pomiar oporników, kontrola kondensatorów na wypadek przebicia i wszystkich połączeń, skoro był błąd przy żarzeniu to może być i gdzieś indziej. No i oczywiście zamiana samych lamp miejscami żeby wykluczyć którąś z opcji.

[Danilewicz]

A może to zimny lut? Ja też kiedyś miałem podobny przypadek z tym, że przy anodowym. Coś syczało, ale nie wiedziałem co. Dopiero kiedy włączyłem wzmacniacz przy zgaszonym świetle zauważyłem bardzo mały łuk elektryczny.

[Dragon]

Dzisiaj dopiero się za to zabrałem. Wyjąłem lampy, odwróciłem płytkę na drugą stronę, ale niczego niepokojącego nie znalazłem. Odpaliłem wzmacniacz bez lamp i zmierzyłem napięcie żarzenia. Jest w normie. Następnie z powrotem włożyłem lampy do środka, podłączyłem kolumny i na razie nic nie syczy

[gsmok]

Problem jednak nie został rozwiązany. Poruszałeś lampami i podstawkami. To mogło tymczasowo wyeliminować uszkodzenie, ale dopóki go nie znajdziesz nie możesz mieć pewności, że nagle znowu się nie pojawi.

[Dragon]

Dzisiaj właśnie usłyszałem lekki syk. Trwał on może 2 sec i był bardzo bardzo cichy. Potem problem znowu się nie pojawił. Płytki są zlutowane idealnie, a okablowanie planuję wymienić całe na taśmy i skrętki, ponieważ zamierzał dać układ do obudowy

[jacekk]

Dzisiaj właśnie usłyszałem lekki syk. Trwał on może 2 sec i był bardzo bardzo cichy. Potem problem znowu się nie pojawił. Płytki są zlutowane idealnie, a okablowanie planuję wymienić całe na taśmy i skrętki, ponieważ zamierzał dać układ do obudowy

Pokaż zdjęcia

[Dragon]

Na pewno chcecie? Uprzedzam, że jest tam straszny bajzel...

[jacekk]

Właśnie przydało by się zobaczyć co to syczy. Może ktoś coś wypatrzy...

[Dragon]

Uprzedzałem... Planuję od miesiąca zrobić na to jakąś porządna obudowę, a wszystkie kable wywalić i zastąpić je skrętkami i taśmami(gdzie co druga żyła jest uziemiona). Konektory śrubowe dać jakieś porządne, bo te dwa razy się przykręci i już nie trzymają. Tylko jest problem, bo nie mogę zlecić nikomu budowy obudowy, ponieważ nie umiem rysować w Corelu, ani nie wiem jak zmierzyć odległości lamp(podobno chinskie wymiary płytek)

[TELEWIZOREK52]

przydało by się zobaczyć co to syczy.

Zdjęcia już mamy tylko fonii brak. Miałem kiedyś przypadek że syczał.. kondensator.