Wrak takiego radyjka znalazłem w szopie z dziurawym dachem na Podhalu.Skorodowane chassis (nr 006271) i elementy na nim odnowiłem/uruchomiłem w ciągu kilku mies,skrzynka (a raczej to co z niej zostało) była do wyrzucenia.Niedawno zdobyłem na Allegro taką samą oryginalną skrzynkę w niezłym stanie,różni się od następnych tymi bocznymi wstawkami z mosiądzu.Radio gra całkiem przyzwoicie nawet na krótkiej antenie,Niestety nadal poszukuję nietypowej tylnej ścianki,ma być na niej tylko napis STOLICA,bez cyfr.Ten pierwszy model Stolicy jest już rzadkością.
Na drugim foto;
przedłużka od głośnika do chassis jest b. pożyteczną rzeczą,zrobioną z wtyku i gniazda oktalowego,powinna być większej długości,aby np. strojone radio było oddzielone od skrzynki bez konieczności demontażu głośnika
pozdrawiam Roman
pierwszy model radia Stolica
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1536
- Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
- Lokalizacja: Lwów semper poloniae
pierwszy model radia Stolica
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
---------------------------------------------
-
- 625...1249 postów
- Posty: 804
- Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00
Re: pierwszy model radia Stolica
Moja ulubiona wersja Stolicy w grundigowskiej skrzynce. Przyjemnie popatrzeć. Nie czepiam się, ale zapytam dlaczego tak kolorowo w środku?
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1536
- Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
- Lokalizacja: Lwów semper poloniae
Re: pierwszy model radia Stolica
Witaj Kolegotradytor pisze:Moja ulubiona wersja Stolicy w grundigowskiej skrzynce. Przyjemnie popatrzeć. Nie czepiam się, ale zapytam dlaczego tak kolorowo w środku?
hmm...wymienię kilka powodów,do wyboru
1-bo tego nie będzie widać po założeniu ścianki
2-bo jeszcze 5 lat temu malowałem skorodowane detale podkładem antykorozyjnym i kolorem jaki miałem.Teraz są dostępne lakiery w sprayu alu/alucynk/cynk,i to w różnych odcieniach.Blacha pod skalę nie na kremowo,ale żółto ,bo ciekawiej wygląda skala przy świecących żaróweczkach
3-bo to moje radio

Żałuję tylko,że nie zrobiłem zdjęcia jak wyglądało chassis przed demontażem
Bardziej spostrzegawczy mogli też zauważyć,że świecą żaróweczki,choć słabiej ,a lampy nie!.To dlatego,że po prawej stronie stołu (oryginalny post-zuritowski stół do radiówki,widać wyłącznik z napisem autotrafo.Pokrętło tegoż jest w pulpicie,woltomierz tablicowy "na widoku".Uruchamiam / wygrzewam radyja na obniżonym napięciu zasilania,tutaj 1/2.Polecam kolegom używanie autotrafa,wystarczy o małej mocy,uchroni nas to przy naprawach radyjka nie załączanego np.od 10-ciu lat od wielu przykrych i kosztownych niespodzianek
Napisałeś ciekawą rzecz,czy taka skrzynka faktycznie była wzorowana na którymś modelu Grundiga?.jeśli tak to na jakim?
pozdrawiam R.R.
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
---------------------------------------------
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2994
- Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: pierwszy model radia Stolica
Radioodbiorniki Grundiga z 1953/54 mają takie same wstawki. Albo inaczej Stolica ma takie same wstawki jak Grundig. Stolica to 1955r....
http://www.radiomuseum.org/r/grundig_20 ... 1_w_2.html
Mam wrażenie, że pokrętła i skala Stolicy to też "kopiuj wklej"
http://www.radiomuseum.org/r/grundig_20 ... 1_w_2.html
Mam wrażenie, że pokrętła i skala Stolicy to też "kopiuj wklej"
Wołyń 1943. Pamiętamy!