Elektrośmieci

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

bartek1025
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 585
Rejestracja: ndz, 11 listopada 2012, 15:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Elektrośmieci

Post autor: bartek1025 »

Nie do końca elektrośmieci, ale biorę się za remont dwóch znalezionych na wsi 10J w średnim stanie :)
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Elektrośmieci

Post autor: jacekk »

bartek1025 pisze:Nie do końca elektrośmieci, ale biorę się za remont dwóch znalezionych na wsi 10J w średnim stanie :)
Pozdrawiam.
A co to jest 10J? Jakoś z niczym tego nie kojarzę.
Tomek Janiszewski pisze:Oprócz lamp rtęciowych LRF współpracujących ze statecznikami indukcyjnymi spotykało się także lampy rtęciowe MIX w których rolę statecznika pełniło włókno żarowe umieszczone w jednej bańce wraz z kwarcową rurką wyładowczą. Włączało się je do sieci bezpośrednio, jak żarówki. Wydajność ich była pośrednia między lampami rtęciowymi a żarówkami, bliższa jednak żarówkom. Lampy MIX z gwintem E27 miały moc 160W (dla porównania: lampy rtęciowe o tych samych gabarytach - 125W), a z gwintem Goliat ZTCP 400W.
Oj.... Czemu piszesz w czasie przeszłym? Te lampy (LRF i MIX) są ciągle dostępne w różnych mocach, MIX od 100W do 500W a LRF od 50W do 1kW. Sam sobie świecę takim LRF-em 125W w garażu kiedy potrzebuję dużej ilości światła niekoniecznie doskonałej jakości, a na półce leżą sobie MIX160W, LRF125W, 250W i uszkodzona LRJ 400W w eliptycznej bańce która wygląda całkiem ciekawie ze względu na wielkość. Nie wiem jak inni, ale mam sentyment do tych jajowatych, białych baniek, pamiętam jak za szczyla chodziłem wieczorem ulicami skąpanymi w tym zielonkawym świetle. Dla mnie to przyjemny element wspomnień z dzieciństwa.

Pozdrawiam.
bartek1025
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 585
Rejestracja: ndz, 11 listopada 2012, 15:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Elektrośmieci

Post autor: bartek1025 »

jacekk pisze:A co to jest 10J? Jakoś z niczym tego nie kojarzę.
Proszę bardzo: http://www.oprawy.info/oprawa/mesko-10j-88.html
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
matmax426
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 490
Rejestracja: ndz, 14 lutego 2010, 20:20
Lokalizacja: Trostberg

Re: Elektrośmieci

Post autor: matmax426 »

Jako że pochodzę ze Skarżyska masz moje błogosławieństwo :D
Niechaj Ci służą dzielnie! Po odnowieniu oczywiście ;)
Ω µ Π φ α β ε ω
Lampka91
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 8
Rejestracja: pn, 24 czerwca 2013, 00:01

Re: Elektrośmieci

Post autor: Lampka91 »

Ja się w lampach specjalizuję od dawna, bo to moja pasja. Z recyklingu uratowałem już tysiące unikatowych świetlówek, rtęciówek i innych lamp, oprawami też się ogólnie interesuję.
10J to oprawy świetlówkowe produkowane w latach 60-tych, w czasie, gdy jednocześnie wytwarzano oprawy 3x40W i 4x40W typu OUSF (oznaczane jako UOSF do 1961 roku). Były to jakże znane oprawy - wystarczy spojrzeć na stare zdjęcia polskich ulic w latach 60-tych.
Nieco później, od końcówki lat 60-tych, oprawę OUSF i 10J zastąpiła oprawa OUKS, różniąca się nieco szczegółami i kształtem końcówek oraz klosza. Obecnie oprawy te nadal są produkowane, ale od lat 80-tych jako OZF, dla dwóch lub 3 świetlówek. Nie mają już metalowych końcówek, lecz klosz mocowany jest jedynie do podstawki, jak w innych współczesnych hermetykach.

Spośród świetlówek, nadal poszkuję świetlówek kompaktowych SL*, z podłużnym kloszem i dławikiem magnetycznym w obudowie, na przykład takich: http://www.lighting-gallery.net/gallery ... fullsize=1
http://www.lighting-gallery.net/gallery ... &pid=52903
http://www.lighting-gallery.net/gallery ... &pid=52477

P.s. Co sądzicie o tych sobotnich zbiórkach elektrośmieci w różnych miejscach Polski, gdzie niby zdobywa się jakieś kupony funduszu oświatowego (organizowane przez elektroeko)? Trafiają się tam jakieś świetlówki?
Kolekcjoner, pasjonat i poszukiwacz starych świetlówek i lamp wyładowczych.
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Elektrośmieci

Post autor: szalony »

Tomek Janiszewski pisze:Oprócz lamp rtęciowych LRF współpracujących ze statecznikami indukcyjnymi spotykało się także lampy rtęciowe MIX w których rolę statecznika pełniło włókno żarowe umieszczone w jednej bańce wraz z kwarcową rurką wyładowczą. Włączało się je do sieci bezpośrednio, jak żarówki. Wydajność ich była pośrednia między lampami rtęciowymi a żarówkami, bliższa jednak żarówkom. Lampy MIX z gwintem E27 miały moc 160W (dla porównania: lampy rtęciowe o tych samych gabarytach - 125W), a z gwintem Goliat ZTCP 400W.

Z pewnym zaskoczeniem zauważyłem ostatnio w pobliskim sklepiku elektrycznym z gatunku "wszystko i nic" (lampki, budziki, farelki, żarówki, itd.) MIX-a 160W w cenie 9,50 zł, nabyłem z z sentymentu. Firmowany marką "Spectrum - WOJNAROWSCY" (importer chińskich żarówek). Kolorowe pudełko z fotografiami, informacja "Lampa MixF rtęciowo-żarowa", temperatura barwowa rzekomo 4000K. W środku błędnie umieszczona kartka z informacją, że lampa wymaga zapłonnika, oraz mix, taki sam jak stare z POLAM-u. Produkcja chińska. Po włączeniu silne światło żarówki "setki", po chwili ustępujące trupioblademu światłu z jarznika i luminoforu. W sumie nieco zdziwila mnie obecność takiej lampy w podrzędnym sklepiku, bo kto to kupi ? Źródło światła raczej przestarzałe, prądożerne, skuteczność świetlna mierna w porównaniu do zwykłej rtęciówki LRF, czy dzisiejszych świetlówek kompaktowych lub ledów, a barwa niemiła. Do żyrandola w reprezentacyjnym salonie raczej bym MIX-a ani LRF nie wkręcił. Jest jednak fakt niezaprzeczalny: z mocą 160W odpowiadającą żarówce ponad dwustuwatowej jest to chyba najmocniejsze źródło światła jakie można po prostu wkręcić do zwykłej oprawki E27 bez żadnych stateczników czy układów zapłonowych. Żadna dostępna w zwykłym sklepie świetlówka energooszczędna czy "żarówka led" nie odda takiej ilości światła. Jeśli w garażu jest za ciemno - będzie jak znalazł. Halę w mojej pracy oświetlają z kolei stare rtęciówki 250W w pancernych oprawach. Dziadek wspominał że kobiety z którymi pracował tłukły bańkę i opalały się ultrafioletem z "gołego" jarznika. Z mixem ten numer nie przejdzie bo spali się żarnik. Swoją drogą, ciekawe ile UV przechodziło przez bańki tych lamp, jako dziecko uczulano mnie że ich światło jest "niezdrowe".
Spośród świetlówek, nadal poszkuję świetlówek kompaktowych SL*, z podłużnym kloszem i dławikiem magnetycznym w obudowie, na przykład takich
Były to pierwsze "żarówki energooszczędne" w moim starym mieszkaniu. Niezniszczalne. Świeciły ładnych kilka lat, w kuchni gdzie światło świeciło się 6-10 h dziennie.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Awatar użytkownika
kaem
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1183
Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
Lokalizacja: 83-200

Re: Elektrośmieci

Post autor: kaem »

jacekk pisze:Nie wiem jak inni, ale mam sentyment do tych jajowatych, białych baniek, pamiętam jak za szczyla chodziłem wieczorem ulicami skąpanymi w tym zielonkawym świetle. Dla mnie to przyjemny element wspomnień z dzieciństwa.
Mam tak samo, też lubiłem się przyglądać rtęciówkom. Zwłaszcza moment rozruchu - wszystkie kolory tęczy!
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Elektrośmieci

Post autor: Tomek Janiszewski »

Kolory tęczy? W rtęciówkach? A czy przypadkiem nie miałeś do czynienia z lampami sodowymi SON-H, pomyślanymi jako bezpośrednie zamienniki tradycyjnych lamp rtęciowych LRF (wymagają one tylko statecznika, obywają się natomiast bez zapłonnika niezbędnego w przypadku typowych wysokoprężnych lamp sodowych SON). Mam i takowe (o mocy 110W) których niekiedy używam przy poważniejszych pracach np. stolarskich, zamiennie z rtęciówką Comfort 125W. Tam dopiero płonie tęcza - jak na Święto Niepodległości! :twisted: W pierwszej chwili - czerwona barwa powstająca wskutek wyładowania w neonie, którym wypełniona jest alundowa rurka wyładowacza. Wkrótce zaczynają przewodzić prąd pary rtęci, na razie jeszcze pod niskim ciśnieniem (rurka dopiero zaczyna się rozgrzewać) w wyniku czego pojawia się charakterystyczne dla rtęciowych palników pozbawionych zewnętrznej bańki niebieskolilowe światło. Z kolei dają o sobie znać pary sodu, zrazu jeszcze nieśmiało, wskutek czego barwa przechodzi poprzez cyjanową do zielonej. W pewnej chwili sód zaczyna dominować, choć jeszcze jest pod niskim ciśnieniem, wskutek czego światło staje się intenstywnie żółtopomarańczowe, jak w spotykanych niekiedy w oświetleniu ulicznym niskoprężnych lampach sodowych (wydłużonym kształtem przypominają one raczej świetlówki). Rtęć nie daje jednak na razie za wygraną, zwiększa prężność swoich par, i do spółki z sodem generuje świato niemal białe. W końcu jednak rurka rozgrzewa się tak mocno, że ostatecznie zwycięża sód, i w stanie ustalonym lampa świeci typowym dla innych wysokoprężnych lamp sodowych złocistym światłem. Ostatni, czerwonopomarańczowy akcent pojawia się po wyłączeniu lampy: świeci materiał rurki wyładowczej, rozżarzony do temperatury znacznie wyższej niż kwarcowe palniki lamp LRF, rozgrzewające się tylko do czerwoności.
Ostatnio zmieniony czw, 2 października 2014, 00:17 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Elektrośmieci

Post autor: disaster »

Też uwielbiam ten kolor światła.
Zwłaszcza w otoczeniu roślinności.
Nawet na działce sobie taką lampę zainstalowałem :D

Nawiasem mówiąc lampa OUR-125 z elektrośmieci właśnie :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Awatar użytkownika
Lecho
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: pn, 17 czerwca 2013, 19:43
Lokalizacja: Cieszyn ale czeski po tamtej stronie granicy

Re: Elektrośmieci

Post autor: Lecho »

A cóż to za maszyna ? W Polsce znana ponoć...pomożecie ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
lubię szum starej płyty
Javoreczek
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 153
Rejestracja: pn, 2 stycznia 2012, 13:26

Re: Elektrośmieci

Post autor: Javoreczek »

Terminal MERA 7951 od komputera MERA 9150. Lata 70-te (druga połowa)
Awatar użytkownika
Lecho
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: pn, 17 czerwca 2013, 19:43
Lokalizacja: Cieszyn ale czeski po tamtej stronie granicy

Re: Elektrośmieci

Post autor: Lecho »

Dzięki, pozdrawiam.
lubię szum starej płyty
Lampka91
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 8
Rejestracja: pn, 24 czerwca 2013, 00:01

Re: Elektrośmieci

Post autor: Lampka91 »

szalony pisze: Były to pierwsze "żarówki energooszczędne" w moim starym mieszkaniu. Niezniszczalne. Świeciły ładnych kilka lat, w kuchni gdzie światło świeciło się 6-10 h dziennie.
Nie masz ich gdzieś jeszcze? Do kiedy i ile lat Ci służyły i jaka to była ich wersja?


Natomiast jeśli chodzi o MIXy, to ich obecność w takim miejscu można tłumaczyć faktem, że wiele ludzi kupuje je właśnie w tym celu - dla doświetlania się w komórce, garażu, na podwórku... Sąsiad koło mojej działki używa mixa 160W jako oświetlenia podwórka, na wsiach często je stosowano także w szklarniach i w oborach.
Mixy sprowadzane przez Spectrum mają tę zaletę, że w nich żarnik bardzo słabo świeci po rozgrzaniu, dla mnie jest to zaleta, bo przez to żarnik jest mniej obciążony i jest większa szansa, że jarznik wypali się pierwszy, zanim przepali się żarnik (a zatem jest większa szansa na zaobserwowanie ciekawych zjawisk, towarzyszących zużywaniu się jarznika) :wink: Okazjonalnie zbieram też mixy, w których właśnie jarznik wypalił się pierwszy, a żarnik jeszcze jest cały, żeby poobserwować sobie, jak taka lampka miga :wink:
Podobnie, jak w mixach Spectrum, było też w starszych Polampach i Polamach, tam też po rozgrzaniu się lampy, żarnik prawie nie brał udziału w emisji światła.
To, jak mocno świeci żarnik po rozgrzaniu się lampy, zależy od ciśnienia rtęci w jarzniku, a co za tym idzie, spadku napięcia na jarzniku. Im spadek napięcia na jarzniku jest większy, tym żarnik słabiej świeci :P

Swoją drogą, w recyklingu można znaleźć masę sprawnych, a nieraz nawet nowych rtęciówek i mixów :D
Kolekcjoner, pasjonat i poszukiwacz starych świetlówek i lamp wyładowczych.
Awatar użytkownika
Lecho
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: pn, 17 czerwca 2013, 19:43
Lokalizacja: Cieszyn ale czeski po tamtej stronie granicy

Re: Elektrośmieci

Post autor: Lecho »

Javoreczek pisze:Terminal MERA 7951 od komputera MERA 9150. Lata 70-te (druga połowa)
Jest tak ! Oto wyraźny ślad, pdziękowania dla pana.
http://www.muzeumkomputerow.edu.pl/nasz ... 951OM.html
lubię szum starej płyty
Javoreczek
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 153
Rejestracja: pn, 2 stycznia 2012, 13:26

Re: Elektrośmieci

Post autor: Javoreczek »

Terminal MERA 7951 od komputera MERA 9150
Warto dodać, że system ten nie był pełnowartościowym komputerem, był to tzw. rejestrator danych (zresztą na licencji systemu Seecheck).
Służył jedynie do wprowadzania danych (np. w oddziałach bankowych), które najpierw rejestrowane były na dysku urządzenia, potem kopiowane na taśmę i zawożone samochodem do centrum obliczeniowego, gdzie były dopiero przetwarzane na komputerach NCR, Riad i na końcu IBM. We wczesnych latach 80-tych zaczęto stosować transmisję modemową, ale jaka była infrastruktura telekomunikacyjna w tych czasach, pewnie niektórzy pamiętają :lol: