
Od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem radia lampowego Grundig 3036.
Schemat
Radyjko było w stanie jak z fabryki, ale nie działało.
Usterka była dość łatwa do usunięcia - uszkodzony kondensator sprzęgający C60 i niekontaktujący rezystor katodowy lampy EL84.
Po wymianie radio zagrało pięknie. Wymieniłem kondensatory papierowe (wszystkie miały spory upływ) i elektrolityczne w zasilaczu - bo był lekki przydźwięk.
Radio gra super, ale niepokoi mnie jedna rzecz. Wszystkie napięcia anodowe są niższe o ok. 5%, niż na schemacie. Do tego grzeje się transformator. Po 0,5 godz. rdzeń jest dość gorący, nie mam termometru, ale myślę, że ok. 60 st. Uzwojenie wtórne przy dotknięciu lekko ciepłe. Napięcie w gniazdku mam 227-230V, na żarzeniu napięcie 6,6V. Prąd na uzwojeniu pierwotnym 0,2A. Czy te objawy wskazują na konieczność wymiany prostownika selenowego i zastąpienia go współczesnym mostkiem?
Na koniec anegdota- radio podobno leżało cały czas w kartonie, bo się od razu zepsuło. Stan na to wskazywał, bo było bez śladów używania. I w sumie nic dziwnego, że nie działało, bo podczas szukania na schemacie i porównywania z rzeczywistością znalazłem niezły błąd. Na schemacie rezystor R8 przy siatce 2 lampy ECH81 ma wartość 39K. A wlutowany był 39R.