Zasilacz anodowy z 6D22S

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

jkoval
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 30
Rejestracja: czw, 25 lutego 2010, 21:31

Re: Zasilacz anodowy z 6D22S

Post autor: jkoval »

Panowie
A co myślicie na taki temat:
"Dioda krzemowa daje pewne napięcia impulsowe przy napięciach wstecznych, rodzaj
śmiecia impulsowego. Lampa próżniowa z zasady działania determinuje ruch prądu w jedną stronę,
a w kryształach zawsze jakieś śmieci się pojawiają. Aby skutecznie wyeliminować wszelkie
możliwe zakłócenia generowane w diodach, zastosowano złożony układ prostowniczy, który łączy
krzemowy prostownik Graetza z lampą prostowniczą. Ten układ wyklucza przedostanie się do
właściwego preampu jakichkolwiek szumów i buduje idealną ciszę, na tle której rysowany jest
właściwy dźwięk."
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7375
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Zasilacz anodowy z 6D22S

Post autor: Thereminator »

Bardzo ładny bełkot jako uzasadnienie dla wielokrotnie zawyżonej ceny audiofilskiego produktu.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Zasilacz anodowy z 6D22S

Post autor: Tomek Janiszewski »

Hmm... STUDI od dawna poleca szybkie diody w mostkach prostowniczych napięcia anodowego zamiast standardowych - właśnie z powodu zakłóceń impulsowych. Aczkolwiek nie jest to jedyna metoda ich ograniczania: pozytywny wpływ ma włączenie rezystora ograniczającego prąd ładowania kondensatora szeregowo z uzwojeniem anodowym transformatora, podczas gdy włączony między mostkiem a elektrolitem tłumi tylko impulsy doładowujące kondensator, nie tłumiąc impulsów przeładowujących pojemności złączowe. Można też w tym samym celu włączyć tam dławik w.cz.
Natomiast nie spodziewam się aby zastąpienie dwóch diod mostka duodiodą próżniową miało znacząco zredukować zakłócenia. Dwie pozostałe diody krzemowe, zawieszone na gołym uzwojeniu anodowym będą nadal generować impulsy podczas przechodzenia ze stanu przewodzenia do zatkania.
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Zasilacz anodowy z 6D22S

Post autor: jacekk »

Zwłaszcza kiepskie diody pokroju 1N4007 wyklepane gdzieś w chińskiej bramie na kolanie potrafią czynić cuda. Napięcie przewodzenia ponad 2V w praktyce 2,4V przy próbie napięcia przewodzenia diody obciążonej prądem 100mA. Przy zasilaniu układu lampowego terkot z częstotliwością sieci niesamowity, taka dioda w miejscu diody lampowej w odbiorniku radiowym uczyniła go niezdatnym do użytku. Taka promocja, 100 diod za złotówkę :wink:

Jednak co lampa to lampa.. :wink:
_idu

Re: Zasilacz anodowy z 6D22S

Post autor: _idu »

Tomek Janiszewski pisze: Aczkolwiek nie jest to jedyna metoda ich ograniczania:
Tu nie chodzi o ten prąd lądowania kondesatorów, ale to to że nośniki w półprzewodniku mają całkiem sporą bezwładność. Jedynie rownolegle lączony kondesator najlepiej bezindukcyjny i jak najbliżej zamontoany ogranicza ten efekt.
1N4001 to technologia z początku lat 60-tych. Tak samo mostki prostownicze.
Schotky - mają mały spadek napięcia ale niestety zakres stosowani to tylko niskie napięcia raczej poniżej 50V.

Generalnie lepiej przeciwdziałać zjawisku niż go zwalczać Różnica w cenie 1N4007 i np. 1N4397m znikoma.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Zasilacz anodowy z 6D22S

Post autor: Tomek Janiszewski »

STUDI pisze:
Tomek Janiszewski pisze: Aczkolwiek nie jest to jedyna metoda ich ograniczania:
Tu nie chodzi o ten prąd lądowania kondesatorów, ale to to że nośniki w półprzewodniku mają całkiem sporą bezwładność
Którego efektem jest dodatkowa pojemność (tzw. pojemność dyfuzyjna) ujawniająca się przy polaryzacji złącza w kierunku przewodzenia, wielokrotnie większa od pojemności złącza polaryzowanego w kierunku zaporowym (wykorzystywanej w warikapach). Nie występuje ona w diodach Schottky'ego, stąd ich szczególnie mała bezwładność.
Zwiększenie oporności włączonej szeregowo z uzwojeniem anodowym (lub wtrącenie tam niewielkiej indukcyjności, mierzonej w uH) ograniczy impulsy prądu zamykającego się w obwodzie: uzwojenie transformatora - dioda wchodząca w stan przewodzenia - dioda wychodząca ze stanu przewodzenia, podczas gdy włączenie ta sama impedancji już poza mostkiem (w jego przekątną stałoprądową) sprawi że praktycznie nic nie będzie ograniczać impulsów prądowych przeładowujących pojemności dyfuzyjne diod.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6987
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Zasilacz anodowy z 6D22S

Post autor: Romekd »

Witam.
jkoval pisze:A co myślicie na taki temat:
"Dioda krzemowa daje pewne napięcia impulsowe przy napięciach wstecznych, rodzaj
śmiecia impulsowego. Lampa próżniowa z zasady działania determinuje ruch prądu w jedną stronę,
a w kryształach zawsze jakieś śmieci się pojawiają. Aby skutecznie wyeliminować wszelkie
możliwe zakłócenia generowane w diodach, zastosowano złożony układ prostowniczy, który łączy
krzemowy prostownik Graetza z lampą prostowniczą. Ten układ wyklucza przedostanie się do
właściwego preampu jakichkolwiek szumów i buduje idealną ciszę, na tle której rysowany jest
właściwy dźwięk."
Czytając tego typu wypowiedzi, niezorientowany czytelnik może dojść do wniosku, że popularne diody o standardowych czasach przełączania do niczego się już nie nadają, gdyż jako technologicznie przestarzałe są źródłem potężnych zakłóceń i szumów, których w żaden sposób nie da się wyeliminować w czułych urządzeniach audio :lol: . Jest to oczywiście kompletna bzdura. Na świecie wyprodukowano miliardy urządzeń z takimi prostownikami i żadne pomiary ani tym bardziej "odsłuch" nie są w stanie wykryć w nich zakłóceń wywołanych pracą prostownika.. Można oczywiście zaprojektować układ w sposób kompletnie patologiczny, tworząc różne pętle (działające jak anteny) i umieszczając obwody wejściowe bezpośrednio przy prostowniku.. W takim przypadku faktycznie diody będą "siały" zakłócenia.. Jednak w prawidłowo zaprojektowanym urządzeniu problem ten nie występuje w ogóle.. Im bardziej badziewny układ, tym bardziej wydumane problemy... :twisted:

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6987
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Zasilacz anodowy z 6D22S

Post autor: Romekd »

STUDI pisze:1N4001 to technologia z początku lat 60-tych. Tak samo mostki prostownicze.
Schotky - mają mały spadek napięcia ale niestety zakres stosowani to tylko niskie napięcia raczej poniżej 50V.
Przy prostowaniu przebiegów sinusoidalnych o częstotliwości 50 Hz nie ma potrzeby używania szybkich diod (choć oczywiście można) i ta stara technologia nadal dobrze się sprawdza. Nie spotykam się z przypadkami seryjnie produkowanych urządzeń, w których producent używałby najszybszych diod do prostowania napięć sieciowych..
Tradycyjne krzemowe diody Schottky'ego produkowane są obecnie do napięć 250 V (np. popularna MBR40250: http://www.onsemi.com/pub_link/Collater ... 0250-D.PDF ) , a produkowane z węglika krzemu (SiC) nawet do ponad 3,3 kV ( http://www.genesicsemi.com/images/produ ... 33-214.pdf ). Naturalnie im większe dopuszczalne napięcie wsteczne diody, tym większy również spadek napięcia w kierunku przewodzenia. To prawidłowość dotyczy zresztą wszystkich diod prostowniczych, więc gdy zależy nam na prostowaniu napięcia o niskiej wartości, np. 6 V, z małym spadkiem na prostowniku, to nie ma najmniejszego sensu stosowanie diod o napięciu dopuszczalnym 1000V...
STUDI pisze:Generalnie lepiej przeciwdziałać zjawisku niż go zwalczać Różnica w cenie 1N4007 i np. 1N4397m znikoma.
1N4397 jest diodą tunelową, więc różnica w cenie, w porównaniu z 1N4007 będzie raczej kosmiczna, a nie znikoma :wink:

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .