No no, rzeczywiście uniwersalne .....elektrit pisze:.
-znakomicie poprawia przewodność elektryczną
-skutecznie izoluje

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
No no, rzeczywiście uniwersalne .....elektrit pisze:.
-znakomicie poprawia przewodność elektryczną
-skutecznie izoluje
Są magiczne preparaty w handlu i "magiczne".V126 pisze: że magiczne preparaty kontaktowe pomagają na moment i wolałbym nie stosować ich, a zrobić to porządnie poprzez rozebranie ich i oczyszczenie każdego elementu po kolei.
Co się stosuje, to się stosuje, w tych przypadkach "60" sprawę załatwił.Jado pisze:Do potencjometrów stosuje się kontakt PR, a nie 60-tkę...
To takie +/- dzisiejsze WD40. Chcąc dobrze zrobić należało potencjometr rozebrać, wyczyścić i ewentualnie przesunąć ślizgacz węglowy lub w postaci szczoteczki drucianej. Warstwa oporowa była gruba i dawało się naprawić. Kolejne pokolenie (potencjometrów) to badziewie w postaci cieniutkiej warstwy oporowej i "ślizgacza" a raczej skrobaka z blachy mosiężnej gdzie nie było co czyścić a jedynie przestawić tego skrobaka milimetr w bok. Do odstawiania chałtury służyła strzykawka i buteleczka szuwaksu wykonanego z tego co.. było pod ręką, na ogół benzyna z odrobiną oleju lub nafta. W przypadku tych pierwszych potencjometrów pomagało, w przypadku drugich też - na parę dni. Było sobie takie radyjko pod tytułem Kankan. Radio jak radio, gdyby nie ta choroba która go trapiła wielce od narodzin aż do śmierci czyli potencjometr i przełącznik zakresów. Jedno skrzeczało głośniej od drugiego. Stąd delikatnie mówiąc moja niechęć do tego radyjka.jajacek pisze:W latach 70-tych stosowałem nasz krajowy elektrosol