Czyszczenie potencjometrów.

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Czyszczenie potencjometrów.

Post autor: Boguś »

elektrit pisze:.
-znakomicie poprawia przewodność elektryczną
-skutecznie izoluje
No no, rzeczywiście uniwersalne ..... :lol:
V126
3 posty
3 posty
Posty: 3
Rejestracja: ndz, 2 grudnia 2012, 21:51

Re: Czyszczenie potencjometrów.

Post autor: V126 »

Cześć, odgrzeję trochę zimnego kotleta, ale nie będę w tym pionierem :mrgreen: W moim wypadku sprawa dotyczy czyszczenia potencjometrów stereofonicznych. Oczywiście zgadzam się z opinią osób, które twierdzą, że magiczne preparaty kontaktowe pomagają na moment i wolałbym nie stosować ich, a zrobić to porządnie poprzez rozebranie ich i oczyszczenie każdego elementu po kolei. Niestety, ale nie potrafię wszystkich potencjometrów rozebrać. Sprawa jest prosta jeśli chodzi o potencjometry monofoniczne, tam wystarczy zdjąć metalową obudowę i można czyścić. Niektóre nawet na ośce mają pierścień Segera i można nawet wyjąć cały wałek z zamontowanymi ślizgami i wtedy czyszczenie jest czystą przyjemnością. Schody zaczynają się przy czymś takim: http://www.sklep.cyfronika.com.pl/envir ... f7c5eb.jpg Jak należy rozebrać ten potencjometr aby go nie uszkodzić? Druga sprawa, to potencjometr tego typu http://obrazki.elektroda.pl/7368307700_1346580339.jpg Kiedyś z nim walczyłem i z tego co pamiętam, to po odgięciu tych "łapek" miałem nadzieję, że uwolniona zostanie dolna płytka ze ścieżką, ale chyba tak się nie stało.

Czy któryś kolega mógłby opisać jak dobierać się do tych potencjometrów, aby ich nie uszkodzić?

Drugą sprawą są przełączniki. Analogicznie problem ich dotyczy, kontakty (od najtańszych, po te droższe jak Oszilin czy Kontakt PRF 6-68) pomagają na moment (Valvoline i Kontaktu Gold 2000 nie używałem). Jeśli się używa przełączników regularnie, to może to jeszcze jakoś dłużej się trzyma, ale po dwóch trzech tygodniach nieużywania, niema o czym rozmawiać, przełączniki jak przed "czyszczeniem". Niestety nie wiem jak inaczej oczyścić isostaty, lub zabudowane przełączniki suwakowe, albo przełączniki dźwigienkowe jak w starych Technicsach (tam to nawet wydłubanie przełączników ze wzmacniacza = rozebranie całego wzmacniacza na strzępy).

Tak się zastanawiam, czy miało by sens gdyby:
-użyć sprayu kontaktowego do usunięcia tlenków (popryskać, poruszać przełącznikiem i poczekać),
-przemyć przełącznik izopropanolem,
-zapuścić do środka odrobinę rzadkiego oleju silikonowego w celu zakonserwowania styków?
_idu

Re: Czyszczenie potencjometrów.

Post autor: _idu »

V126 pisze: że magiczne preparaty kontaktowe pomagają na moment i wolałbym nie stosować ich, a zrobić to porządnie poprzez rozebranie ich i oczyszczenie każdego elementu po kolei.
Są magiczne preparaty w handlu i "magiczne".
Otóż jeśli ścieżka oporowa nie jest drastycznie wyślizgana to nawet zwykłe przedmuchanie wystarczy.
Ważnym jest aby preparat tez smarował potencjometr.
Jeśli preparat i energiczne pokręcanie ośką nie daje rady to trzeba przejrzeć potencjometr, może się uda ślizgacz przesunąć. Skontrolować koniecznie siłę jego docisku do ścieżki oporowej. Wyeliminować luzy.
Stare duże potencjometry dają pole popisu w regeneracji- nowoczesne miniaturowe niezbyt - im nowsze tym bardziej konstrukcja ich zakłada szybkie zużycie się.
Saba używała nawet potencjometrów bez obudowy (do regulacji barwy - jakoś nie trzeszczą mimo 50 lat i stania w piwnicy....)
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Czyszczenie potencjometrów.

Post autor: Zibi »

Zastosowałem Kontakt 60 w Grundigu RB3200 i Sudetach R208 z pozytywnym skutkiem. Po ponad 6 miesiącach potencjometry działają dobrze - "brumienie" nie występuje.
V126
3 posty
3 posty
Posty: 3
Rejestracja: ndz, 2 grudnia 2012, 21:51

Re: Czyszczenie potencjometrów.

Post autor: V126 »

No tak, ale w momencie gdy styk trochę nie dotyka do ścieżki, to trzeba to rozebrać i pytanie jak tego dokonać?

Druga sprawa styki, po kontaktach z serii w białej puszcze (jak kontakt 60) po kilku tygodniach nieużywania przełącznika już nie działa, Oszilin i PRF 6-68 jako te droższe też. Nie stosowałem nigdy kontaktów po kilkadziesiąt złotych.
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czyszczenie potencjometrów.

Post autor: Jado »

Do potencjometrów stosuje się kontakt PR, a nie 60-tkę...

Druga sprawa, że niektóre kontakty mają za zadanie rozpuścić tlenki i siarczki na stykach i są dość agresywne, po ich użyciu należy przemyć styki innym specjalnym kontaktem (o ile się nie mylę to jest to Kontakt U) lub po prostu jakimś rozpuszczalnikiem, żeby usunąć ich resztki, które są korodujące (zielenienie elementów miedzianych).
Potem styki można zabezpieczyć np. wazeliną techniczną.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Czyszczenie potencjometrów.

Post autor: Zibi »

Jado pisze:Do potencjometrów stosuje się kontakt PR, a nie 60-tkę...
Co się stosuje, to się stosuje, w tych przypadkach "60" sprawę załatwił.
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Czyszczenie potencjometrów.

Post autor: jacekk »

Kontakt PR, użyłem tego przy AT9100 kilka miesięcy temu. Jak na razie wszystko działa dobrze, przed czyszczeniem niektóre potencjometry w ogóle nie działały. Jednak najlepszy efekt był po rozbiórce potencjometru na części pierwsze, przemyciu ścieżki kontaktem, wypłukaniu i osuszeniu i po użyciu niewielkiej ilości wazeliny bezkwasowej na ścieżkę i chińskiego mlaskającego smaru do osi. Po tym praktycznie potencjometr jak nowy. Z przełącznikami na razie nic się nie sprawdziło w 100% skutecznie z chemii, jedyny skuteczny środek to wyjęcie suwaków, mechaniczne oczyszczenie wnętrza, płytek stykowych i ponowny montaż.
namor
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 296
Rejestracja: pt, 12 listopada 2004, 17:01

Re: Czyszczenie potencjometrów.

Post autor: namor »

Koledzy, z uporem maniaka, ale bezinterensownie, ponownie polecam "Clean Tronic" firmy VALVOLINE, to naprawdę działa i jest tanie, gdy pracowałem w serwisie radiotelefonów firma kupowała produkty "Kontakt" (niebieski, czerwony i czarny-"gold") ale ten Valvoline zastępuje wszystkie. Już ponad półtora roku temu kupiłem do pracy radyjko lampowe Saba, po zakupie nie dało się słuchać, albo "max" albo "min", tak był zużyty główny potencjometr, bez rozbierania zapsikałem go "Clean Tronic" i po dziś dzień, włączane co dzień radyjko gra "bezszmerowo".
V126
3 posty
3 posty
Posty: 3
Rejestracja: ndz, 2 grudnia 2012, 21:51

Re: Czyszczenie potencjometrów.

Post autor: V126 »

Ale to polecasz do styków, czy potencjometrów?

jacekk próbowałeś może wypłukiwać te kontakty z tych isostatów później czymś? Pomogło to w jakimś stopniu?
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Czyszczenie potencjometrów.

Post autor: jacekk »

Tak, alkoholem izopropylowym. Tylkon koniecznie wczesniej nalezy wykonac probke czy plastiku nie rozpusci. Po tym bylo lepiej, ale i tak ostatecznie w ruch poszla drobna welna konserwatorska przyklejona do listewki i magnes do usuniecia resztek tej welny. Najlepsza byla guma scierna ktora mozna kupic jako akcesorium do dremela przycieta na wymiar.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czyszczenie potencjometrów.

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Ciekawy jestem koledzy czym psiukalibyście potencjometry 40, 50 lat temu kiedy nie było jeszcze tych "wynalazków". :D
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Czyszczenie potencjometrów.

Post autor: jacekk »

Smarem grafityzowanym :wink: Też działa, tylko nie wiem na jak długo. :wink:
Awatar użytkownika
jajacek
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 230
Rejestracja: pt, 14 marca 2008, 10:23
Lokalizacja: WARSZAWA

Re: Czyszczenie potencjometrów.

Post autor: jajacek »

W latach 70-tych stosowałem nasz krajowy elektrosol całkiem nieżle działało.Kolega rozczalnikiembił miksturę płynu hamulcowego z benzyną ekstrakcyjną , z jakim skutkiem nie wiem.Ale w tamtym czasie nic innego nie było ( może ja nie znałem)
JACEK
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czyszczenie potencjometrów.

Post autor: TELEWIZOREK52 »

jajacek pisze:W latach 70-tych stosowałem nasz krajowy elektrosol
To takie +/- dzisiejsze WD40. Chcąc dobrze zrobić należało potencjometr rozebrać, wyczyścić i ewentualnie przesunąć ślizgacz węglowy lub w postaci szczoteczki drucianej. Warstwa oporowa była gruba i dawało się naprawić. Kolejne pokolenie (potencjometrów) to badziewie w postaci cieniutkiej warstwy oporowej i "ślizgacza" a raczej skrobaka z blachy mosiężnej gdzie nie było co czyścić a jedynie przestawić tego skrobaka milimetr w bok. Do odstawiania chałtury służyła strzykawka i buteleczka szuwaksu wykonanego z tego co.. było pod ręką, na ogół benzyna z odrobiną oleju lub nafta. W przypadku tych pierwszych potencjometrów pomagało, w przypadku drugich też - na parę dni. Było sobie takie radyjko pod tytułem Kankan. Radio jak radio, gdyby nie ta choroba która go trapiła wielce od narodzin aż do śmierci czyli potencjometr i przełącznik zakresów. Jedno skrzeczało głośniej od drugiego. Stąd delikatnie mówiąc moja niechęć do tego radyjka.