Eltra Wanda - przestrojenie

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Eltra Wanda - przestrojenie

Post autor: Tomek Janiszewski »

Przepraszam że odgrzebuję, ale dla AZ12 taka porządkująca wiadomość zawsze może okazać się cenna.
BF214 oraz BF194 były starymi konstrukcjami standardowych tranzystorów w.cz, które znalazły zastosowanie w stopniach p.cz. AM/FM (w tym drugim przypadku zwykle konieczna była neutralizacja) oraz do układów przemiany AM. W obu tych układach stosowało się konfigurację wspólnego emitera, skąd wynika kolejność wyprowadzeń BEC (aby umasiona ścieżka emiterowa dodatkowo ekranowała wejście od wyjścia).
BF195 (BF215) -to skiepszczone egzemplarze tranzystorów BF194 (BF214) o niższym współczynniku wzmocnienia. W konfiguracji wspólnej bazy, jaką zwykle stosowało się we wzmacniaczach w.cz. oraz mieszaczach samodrgających UKF nie miało to większego wpływu na wzmocnienie, toteż znalazły one takie właśnie zastosowanie.
BF173, BF197 oraz BF199 (różniące się tylko obudowami) opracowano specjalnie wzmacniaczy wizji p.cz. w OTV, pracujących w konfiguracji WE. Dodatkowa metalizacja ekranowała pole lutownicze bazy od reszty chipa będącej kolektorem, co dało kilkukrotne zmniejszenie pojemności zwrotnej w porównaniu z tranzystorami omówionymi wyżej. Dzięki temu, mimo znacznie większej częstotliwości roboczej - neutralizacja wzmacniacza p.cz. wizji z tymi tranzystorami była zbędna, tym bardziej że szerokopasmowe obwody p.cz. musiały być silnie tłumione a tym samym miały niewielkie impedancje dynamiczne.
BF167, BF196 i BF198 miały właściwości takie jak BF173, BF197 i BF199, z tą istotną różnicą że ich impedancja wejściowa a tym samym wzmocnienie gwałtownie malało przy wzroście prądu kolektora i jednoczesnym spadku napięcia kolektor-emiter. Przeznaczone były do stopni wejściowych wzmacniaczy p.cz. wizji z regulacją "w przód".
BF240 oraz BF241 opracowano z myślą o stopniach p.cz. AM/FM, na miejsce przestarzałych BF214 i BF194. Wyposażono je w ekranującą metalizację, przejętą z omówionej wyżej rodziny tranzystorów telewizyjnych. Dzięki zmniejszeniu pojemności zwrotnej (w układzie wspólnego emitera) neutralizacja wzmaczniaczy p.cz. FM jeżeli była stosowana - to pojemności neutralizacyjne były tak niewielkie, że rolę ich powierzano ścieżkom na płytce drukowanej (zob. radiomagnetofon ZRK na licencji "Grundiga" MK2500). Tranzystory BF240 miały większe wzmocnienie prądowe, dlatego stosowano je przede wszystkim w regulowanych stopniach p.cz. AM (w tym przypadku była to typowa regulacja "wstecz"). BF241 (o nieco mniejszym wzmocnieniu) stosowano najczęściej w stopniach przemiany AM oraz w końcowym nieregulowanym stopniu p.cz., a nierzadko także w mieszaczu samodrgającym FM, podobnie jak wcześniej BF215 oraz BF195.
BF314 opracowano specjalnie do stopni w.cz. głowic UKF w konfiguracji wspólnej bazy. Dlatego metalizację ekranującą usytuowano nie pod polem lutowniczym bazy lecz emitera. Pojemność zwrotna w konfiguracji WB spadła dzięki temu do wartości 0,1pF. Stosownie do powyższego i wyprowadzenia mają inną kolejność: EBC zamiast BEC.
BF414 (przez niektórych producentów oznaczany jako BF324), BD440 oraz BF441 - to komplementarne odpowiedniki BF314, BF240 oraz BF241. Stosowanie tranzystorów w.cz. pnp wraz z układami scalonymi (z definicji mającymi minus na masie) pozwala uprościć układ: obwody rezonansowe w kolektorach łączą się bezpośrednio z masą, zbędne stają się odsprzęgające elementy RC, a obwody RC w emiterach i bazach i tak muszą być stosowane, bez względu na polaryzację tranzystorów.
Do omówienia pozostały jeszcze tranzystory jakie można spotkać w głowicach ZTG, trafiającymi się nierzadko na elektrozłomie.
BF180 i BF200 - to regulowane "w przód" (podobnie jak BF196, BF196 i BF198) tranzystory do stopni wejściowych w.cz., odpowiednio UHF i VHF w konfiguracji wspólnej bazy.
BF181 (BF181D) - do mieszaczy samodrgających UHF, także w konfiguracji WB.
BF182 - do mieszaczy obcowzbudnych VHF w konfiguracji WB
BF183 - do oscylatorów VHF o wysokiej stabilności. Nie spotkałem jednak krajowych głowic w których użyto tranzystorów BF182 i BF183; stosowano na ich miejsce selekcjonowane egzemplarze tranzystorów BF214, odpowiednio BF214A oraz BF214B. Wyjątkiem był dziwoląg w postaci głowicy ZTG02 (wersja z minusem na masie, opracowana jak wszystko na to wskazuje - na gwałt na potrzeby toru p.cz. wizji z układami scalonymi TDA440 (A240D z enerdupka). W stopniach w.cz. zarówno UHF jak i VHF zastosowano tranzystory krzemowe pnp typu BF272, w mieszaczu samodrgającym UHF - tranzystor BF181D z dość skomplikowanym układem zasilania z uwagi na minus na masie, wreszcie w mieszaczu oraz heterodynie VHF - germanowe(!) tranzystory AF106, pochodzące z zupełnie innej epoki :oops:

Wracając zaś do tematu - w świetle tego co napisałem wyżej, jeśli chce się w przestrajanej głowicy Wandy zastosować coś lepszego w porównaniu z przaśnymi BF195 - można użyć BF241 w mieszaczu, oraz BF314 w stopniu w.cz. (niestety trzeba tu będzie poprzeginać wyprowadzenia, z uwag na inną kolejność). BF240, BF241 ani też żadnego z tranzystorów wizyjnych do tego stopnia nie zalecam: metalizacja ekranująca kolektor od bazy powoduje zarazem znaczy wzrost pojemności zwrotnej w konfiguracji WB, i stąd mogły się brać problemy ze stabilnością. W mieszaczu ta pojemość zwrotna szkodliwa nie jest: i tak stosuje się zewnętrzne sprzężenie zwrotne z kolektora (ściślej mówiąc z obwodu heterodyny) na emiter.
Jeśli chce się koniecznie zachować metalowe obudowy tranzystorów, a tym samym wygląd "Retro" - można popróbować z tranzystorami BF180, BF181D, BF182, BF183 lub BF200 w stopniu w.cz., oraz BF173 w mieszaczu samodrgającym. Ich znacznie większa częstotliwość graniczna (co najmniej 300 a nawet ponad 500MHz w porównaniu z zaledwie 150MHz BF215 oraz BF195) pozwala żywić nadzieję na pewną poprawę parametrów, mimo niemal dwukrotnego zwiększenia częstotliwości roboczej.
_idu

Re: Eltra Wanda - przestrojenie

Post autor: _idu »

Tomek Janiszewski pisze:Wracając zaś do tematu - w świetle tego co napisałem wyżej, jeśli chce się w przestrajanej głowicy Wandy zastosować coś lepszego w porównaniu z przaśnymi BF195 - można użyć BF241 w mieszaczu, oraz BF314 w stopniu w.cz. (niestety trzeba tu będzie poprzeginać wyprowadzenia, z uwag na inną kolejność). BF240, BF241 ani też żadnego z tranzystorów wizyjnych do tego stopnia nie zalecam: metalizacja ekranująca kolektor od bazy powoduje zarazem znaczy wzrost pojemności zwrotnej w konfiguracji WB, i stąd mogły się brać problemy ze stabilnością. W mieszaczu ta pojemość zwrotna szkodliwa nie jest: i tak stosuje się zewnętrzne sprzężenie zwrotne z kolektora (ściślej mówiąc z obwodu heterodyny) na emiter.

Pomijam wywód tranzystorach,w większości retro, niedostępnych w handlu chyba że zdobywanych z rozbiórki.

Przeróbka głowicy wg meni nie ma sensu z racji dość kiepskiego toru p.cz. FM. Problemem jest jego selektywność. Obniżenie poziomu szumów wzmacniacza w.c.z przy zwiększeniu jego wzmocnienia może tylko narobić problemów. Głowica lepsza (tylko po co?....) ale tor p.cz. kiepskawy. Rozumiem że przy okazji poprawiamy selektywność p.cz., obniżamy próg ograniczana - to drugie konieczne bo to decyduje o tym jak odbieramy słabe stacje.

Jeśli nie żal komuś tego radia, to warto jes przebudować. Konstrukcja mechaniczna jest świetna wg mnie, bardzo wdzięczna dla własnych modyfikacji.
Walory akustyczne są wg m nie b. dobre w porównaniu z późniejszym plastikowym badziewiem.

Warto poprawić obwody weśjciowe AM - dodatkowy wzmanciacz w.cz.z ARW, lepszy mieszacz, tor AM poprawić selektywnosć i wzmocnienie. Dla ambitnych dodać wsparcie dla obióru SSB.

Tor FM - Głowica o niskich szumach, wysokiej jakości tor p.cz. , tory p.cz. FM/AM rozdzielone. Może być wbudowany dekoder stereo - wtedy mamy radio mono (no bo przenośne stereo nie przekonuje mnie) za to jako tuner stereo.

Wzmacniacz m.cz. - unowocześnić nieco.

Oczywiście można zupełnie zrezygnować z klasycznych przycisków Isostat i wpakować nowocześniejszą konstrukcję dla AM i FM, plus synteza, odczyt częstotliwości, podwójna przemiana na krótkich itd. miejsca na czołówce skolko ugodno. Można by pomyśleć wtedy o dodaniu DRM, i DAB+.
Łatwo się dodaje do napędu skali potencjometr od wczesnych tunerów Diory z głowicami strojonymi warikapami.

To ostanie bym zaakceptował jeśli chcemy poprawić osiągi. W zasadzie zachowujewmy tylko obudowę i chassis. Ale tuning głowicy bez tuningu płytki p.cz. to trochę bez sensu, tym bardziej że projektowano je stosując zbyt wiele kompromisów. To radio nigdy nie było dobre dla DX owania (nawet na AM - sprawdzone pod koniec lat 80-tych - Bułgaria, odbiór Warszawy I, Jowita kontra kontra radio Eltry Zosia. To drugie wygrało.

Jedyne czego żałuje to tego że gdy był wysyp do sklepów części mechanicznych od Jowit, Wand w sklepach ZURT'u to nie kupiłem wszystkiego ze sporym zapasem.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5436
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Eltra Wanda - przestrojenie

Post autor: AZ12 »

Tranzystory wzmacniające w. cz. w wykonaniu tradycyjnym nie są elementami często psującymi się, więc skala ich produkcji jest niewielka w porównaniu do innych elementów elektronicznych. Czasami można natrafić w sklepach na zabytki, sam kupiłem tranzystory BF214 i BF314 w Tczewie.
Ratujmy stare tranzystory!
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim

Re: Eltra Wanda - przestrojenie

Post autor: elektrit »

Tomek, a BF311?
Poszukuję 1R5T.
_idu

Re: Eltra Wanda - przestrojenie

Post autor: _idu »

AZ12 pisze:Tranzystory wzmacniające w. cz. w wykonaniu tradycyjnym nie są elementami często psującymi się, więc skala ich produkcji jest niewielka w porównaniu do innych elementów elektronicznych. Czasami można natrafić w sklepach na zabytki, sam kupiłem tranzystory BF214 i BF314 w Tczewie.
W TME nie kupię, w innych "elektornicznych" też nie na schaberplatzu bywały resztki zmagazynowane z dawnych lat chyba tylko u jednego sprzedawcy ale niestety znikają pozycje z oferty.

Głowica w takim wykonaniu nawet po zastosowaniu lepszego tranzystora na wejściu nie zaskoczy super czułością. Ponadto dziś jest trudniej w eterze na UKF;ie więc nałężałoby ja całkowicie przeprojektować. Warto się wtedy skusić na nowocześniejsze układy scalone dla głowic UKF. Dobry FET z odzysku np. legendarny 2SK4E na wejściu (MOSFETY wymagaja wyższych napięci zasilania a z racji zakresów AM nie chcemy przetwornic) i dobrej jakości mieszacz zrównoważony. Tyle że wtedy to już trzeba jednak zastosować zupełnie inny tor p.cz. - zdecydowanie z filtrami ceramicznymi.
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Eltra Wanda - przestrojenie

Post autor: chrzan49 »

Podłącze się do dyskusji.
Posiadam sporo tranzystorów w.cz.zarówno germany jak krzemowe.NOS albo sprawne wyluty gdyby Kolegom były potrzebne.
Pozdrawiam Tomasz
PS Przy okazji wciąż podziwiam zaparcie autora wątku bo jak mawiano tortu się nie zrobi wiadomo z czego.Chyba że ktoś uwielbia majstrować dla własnej satysfakcji.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Eltra Wanda - przestrojenie

Post autor: Tomek Janiszewski »

elektrit pisze:Tomek, a BF311?
Piszą że jest to tranzystor do sterowania filtrów ceramicznych z falą powierzchniową w torze p.cz. OTV. W związku z powyższem doszukiwałbym się nawiązania do BF199, przy poprawionej odporności na intermodulację.
_idu

Re: Eltra Wanda - przestrojenie

Post autor: _idu »

chrzan49 pisze: PS Przy okazji wciąż podziwiam zaparcie autora wątku bo jak mawiano tortu się nie zrobi wiadomo z czego.Chyba że ktoś uwielbia majstrować dla własnej satysfakcji.
Właśnie konstrukcja mechaniczna tegoż radia jest bardzo wdzięczna dla własnych konstrukcji. Wymusza poniekąd modułowość elektroniki co akurat jest zaletą.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Eltra Wanda - przestrojenie

Post autor: Tomek Janiszewski »

STUDI pisze:Pomijam wywód tranzystorach,w większości retro, niedostępnych w handlu chyba że zdobywanych z rozbiórki
Proponuję zatem na przyszłość zapomnieć o lampach, w większości także coraz trudniej dostępnych w handlu. :P
Przeróbka głowicy wg meni nie ma sensu z racji dość kiepskiego toru p.cz. FM. Problemem jest jego selektywność.

Główną słabością toru p.cz. w odbiornikach takich jak Izabella, Laura, Jowita i Wanda jest pojedynczy obwód p.cz. pomiędzy mieszaczem a pierwszym stopniem p.cz., tymczasem nie od dziś wiadomo, że jeśli jest w odbiorniku przynajmniej jeden filtr wieloobwodowy - należy umieszczać go na wejściu. Radia lampowe miały w większości wszak tylko trzy dwuobodowe filtry p.cz. FM (i dwa stopnie p.cz. FM - na ECH81 oraz na EF85, EF89 lub EBF89) i działają bez zarzutu. w układach tranzystorowych z z uwagi na mniejsze wzmocnienie dawało się dodatkowo jeden, dwa a niekiedy nawet trzy stopnie p,cz. FM (ten ostatni przypadek to "Meluzyna": jest w sumie pięć stopni p.cz. przy czym ostatni pracuje w klasie C jako ogranicznik). I wtedy z każdym dodatkowym stopniem dochodzą dwa kolejne obwody p.cz. FM. Gdy się dla oszczędności elementów oraz miejsca zastępuje część z nich obwodami pojedynczymi - selektywność się pogarsza. Dobrze skonstruowany tranzystorowy tor p.cz. FM już przy trzech stopniach p.cz. i czterech dwuobwodowych filtrach będzie miał odpowiednią selektywność.
Głowica lepsza (tylko po co?....) ale tor p.cz. kiepskawy. Rozumiem że przy okazji poprawiamy selektywność p.cz., obniżamy próg ograniczana - to drugie konieczne bo to decyduje o tym jak odbieramy słabe stacje.
Warto poprawić obwody weśjciowe AM - dodatkowy wzmanciacz w.cz.z ARW, lepszy mieszacz, tor AM poprawić selektywnosć i wzmocnienie. Dla ambitnych dodać wsparcie dla obióru SSB
.
O torze AM należałoby powiedzieć dokładnie to samo. Znów spuścizna po "Izabelli" a nawet wcześniejszej "Dominice" gdzie wprawdzie między stopniami p.cz. zastosowano filtr dwuobwodowy ale po mieszaczu - obwód pojedynczy. W przypadku "Jowity" i "Wandy" posunięto się w uproszczeniach jeszcze dalej, zastępując jeden z obwodów w filtrze rezonatorem RF01. Zmniejszyło to liczbę czynności strojeniowych, ale niekoniecznie poprawiło kształt krzywej selektywności (silny pik wnoszony przez rezonator. Należałoby więc dołożyć drugi obwód 465kHz po mieszaczu, i upewnić się czy zastąpienie rezonatora obwodem LC nie poprawi charakterystyki. Pojedynczy obwód p.cz. przed detektorem można pozostawić: on i tak jest silnie tłumiony.
Tor FM - Głowica o niskich szumach, wysokiej jakości tor p.cz. , tory p.cz. FM/AM rozdzielone
.
A co przeszkadza wspólny tor p.cz. AM/FM? Mieszacz AM owszem warto wydzielić, wykluczając go z funkcji wzmacniacza p.cz. FM. Wówczas, podobnie jak i przy torach rozdzielonych całkowicie uniknie się przełączania sygnału p.cz. Cały przełącznik AM/FM odbiornika zredukuje się wówczas do dwóch sekcji: jedna będzie przełączać zasilanie z głowicy UKF na układ przemiany AM, druga - przełączać wejście wzmacniacza m.cz. (lub dekodera stereo) z detektora stosunkowego na detektor AM. A zatem:
1. Głowica UKF przestrojona i ewent. z wymienionym tranzystorem we wzmacniaczu w.cz. na BF314 lub B200;
2. Układ odbiorczy AM bez zmian lub unowocześniony, z wykorzystaniem układu SO42P włącznie;
3. Dwa stopnie p.cz. FM/AM zawierające w torze FM wyłącznie filtry dwuobwodowe (2 X 1-24F9 po głowicy, pozostałe - 1-24F1 + 1-24F3, w torze AM - filtry dwuobwodowe 3-23A1+3-23F3, w detektorze - 3-23F5;
4. Jeden lub dwa stopnie p.cz. FM z filtrem międzystopniowym 1-24F1 + 1-24F3, w detektorze stosunkowym - 1-24F4 + 1-24F5.
Może być wbudowany dekoder stereo - wtedy mamy radio mono (no bo przenośne stereo nie przekonuje mnie) za to jako tuner stereo.
Ale UL1621 mnie nie przekonuje, z uwagi na masakryczny pobór prądu. Najkorzystniejszy pod tym względem będzie dekoder tranzystorowy z obwodami LC, jak kto nie potrafi takowego zbudować - może użyć UL1601 jak było to w oryginalnej przystawce stereo. Dobry byłby także MC1309P jak się go uda zdobyć.
Wzmacniacz m.cz. - unowocześnić nieco.
Ale właściwie po co? Układom UL1498 trudno zarzucić cokolwiek: moc 2W z 9V na 4 omy co oznacza zdolność do wysterowania "rail-to-rail", niewielki prąd spoczynkowy. Jedyna wada to konieczność stosowania stosunkowo dużego napięcia zasilającego. Gdy chce się uzyskać zdolność do pracy przy niskich napięciach - wtedy UL1482 (ale z nim należy stosować głośnik 8 omów przez co moc spadnie do 1W przy 9V, z głośnikiem 4 omy nie uzyska się pełnego wysterowania i moc wyniesie tylko 1,6W zamiast oczekiwanych 2W. Z głośnikiem 4 omy będzie pracował natomiast UL1481 (minimalne napięcie pracy 4,5W). Można wreszcie zbudować wzmacniacz na tranzystorach, np. BC211/313 lub na acetkach.
Oczywiście można zupełnie zrezygnować z klasycznych przycisków Isostat i wpakować nowocześniejszą konstrukcję dla AM i FM, plus synteza, odczyt częstotliwości, podwójna przemiana na krótkich itd. miejsca na czołówce skolko ugodno. Można by pomyśleć wtedy o dodaniu DRM, i DAB+.
Łatwo się dodaje do napędu skali potencjometr od wczesnych tunerów Diory z głowicami strojonymi warikapami.
Tylko czy to właściwie będzie jeszcze Wanda? Tak to sobie można i wstawić gotową płytkę z chińskiego badziewia na jednym scalaku, wklejając ją na distal.
Ale tuning głowicy bez tuningu płytki p.cz. to trochę bez sensu, tym bardziej że projektowano je stosując zbyt wiele kompromisów.
Więc proszę bardzo: rozdzielić funkcje mieszacza od funkcji dodatkowego wzmacniacza p.cz. FM dokładając w zamian taki wzmacniacz pracujący tylko na FM - i parametry bardzo się poprawią. Kosztem jednego lub dwóch dodatkowych tranzystorów BF214, BF194 lub BF241.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5436
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Eltra Wanda - przestrojenie

Post autor: AZ12 »

Witam ponownie

Moja koncepcja jest taka: wzmacniacz m. cz. TDA2005, dekoder MPX TA7343AP. Oczywiście głośnik został usunięty, a w jego miejsce miał przyjść zasilacz. Odbiornik miał być zasilany napięciem 230V, prądem z akumulatorów zasadowych NiMH (wbudowana ładowarka) i napięciem stałym 12V z zewnętrznego źródła.
Ratujmy stare tranzystory!
_idu

Re: Eltra Wanda - przestrojenie

Post autor: _idu »

Tomek Janiszewski pisze: Proponuję zatem na przyszłość zapomnieć o lampach, w większości także coraz trudniej dostępnych w handlu. :P
Jednak z racji mody na lampy istnieje ich rynek, zaś jakoś nie ma mody na starego typu tranzystory krzemowe.
Producenci półprzewodników, filtrów ceramicznych itp. mają głęboko gdzieś wszystko co dotyczy częstotliwości poniżej 800MHz.
Nawet poczciwe filtry ceramiczne SFE to już tylko z demobilu albo podróba chińska. Murata ich od dawna nie produkuje i nie oferuje do sprzedaży (przeżytek....)
Tomek Janiszewski pisze: Główną słabością toru p.cz. w odbiornikach takich jak Izabella, Laura, Jowita i Wanda jest pojedynczy obwód p.cz. pomiędzy mieszaczem a pierwszym stopniem p.cz.
Zonk, nie w tym miejscu!!!! Między drugim a trzecim stopniem p.cz. FM. I to tlyko dlatego że wzmoicnienie stopni jest za małe.
Ponadto to że jest połączenie pomiędzy płytkami zakresów AM i p.cz. znacnzie redukuje osiągane wzmocnienie - radzęp rzejrzeć tabelkę poziomów sygnałów zaónwo w Izabelli, Jowicie...
Tomek Janiszewski pisze: , tymczasem nie od dziś wiadomo, że jeśli jest w odbiorniku przynajmniej jeden filtr wieloobwodowy - należy umieszczać go na wejściu.
To raczej dla koncepcji skupionej selektywnośći i rozbudowanego szerokopasmowego toru p.cz. Wypisz wymaluj TBA120, TDA1200, TDA1220 itd... Z musu.
zastosowano filtr dwuobwodowy ale po mieszaczu - obwód pojedynczy. W przypadku "Jowity" i "Wandy" posunięto się w uproszczeniach jeszcze dalej, zastępując jeden z obwodów w filtrze rezonatorem RF01.
Pomiędzy mieszaczem AM a p.cz jest podwójny filtr AM. RF01 poprawia selektywność nieznacznie tłumiąc wzmocnienie skompensowane nieco lepszymi tranzystorami w porównaniu z SFT. Niestety dla FM już nie jest tak różowo ze wzmocnieniem.
...
Ale UL1621 mnie nie przekonuje, z uwagi na masakryczny pobór prądu. Najkorzystniejszy pod tym względem będzie dekoder tranzystorowy z obwodami LC, jak kto nie potrafi takowego zbudować - może użyć UL1601 jak było to w oryginalnej przystawce stereo. Dobry byłby także MC1309P jak się go uda zdobyć.
Po co komplikować? Są nowoczesne układy o niewielki poborze mocy. Łatwiej dostępne. Zacznijmy nawet od p.cz. TDA1220 albo na jego bazie TDA7222 OIDP (TDA1220 z demodulacja FM z rezonatorem ceramicznym plus dekoder stereo). Ale są tez zawierające w obudowie prawie wsio co potrzebne w radiu AF/FM łącznie z dekoderem stereo.

Ale właściwie po co? Układom UL1498 trudno zarzucić cokolwiek: moc 2W z 9V na 4 omy co oznacza zdolność do wysterowania "rail-to-rail", niewielki prąd spoczynkowy. Jedyna wada to konieczność stosowania stosunkowo dużego napięcia zasilającego. Gdy chce się uzyskać zdolność do pracy przy niskich napięciach - wtedy UL1482 (ale z nim należy stosować głośnik 8 omów przez co moc spadnie do 1W przy 9V, z głośnikiem 4 omy nie uzyska się pełnego wysterowania i moc wyniesie tylko 1,6W zamiast oczekiwanych 2W.
TBA820 (UL1482) doskonale sobie radzi z 4 omami. Ponadto jest dostępna ulepszona jego wersja TBA820M - mniej elementów zewnętrznych. Podobny do TDA2822 scalaczek TDA7050 odradzam bo powyżej 7V pracuje niestabilnie. Ponadto są jeszcze TDA2822 - idzie zrobić mostkowy wzmacniacz. moc wzrośnie aż za nadto.
Z głośnikiem 4 omy będzie pracował natomiast UL1481
Zbyt archaiczny i za bardzo prądożerny dla zasilania bateryjnego.
Tylko czy to właściwie będzie jeszcze Wanda? Tak to sobie można i wstawić gotową płytkę z chińskiego badziewia na jednym scalaku, wklejając ją na distal.
A czy to ma byc nadal Wanda? Pozostaje chassis z obudową ze sklejki która lepiej brzmi od plastiku. I nie chiński badziew klejony na distal. Nie rozumiem czemu u Ciebie co niezgodne z twoja koncepcją to zawsze na nie i zawsze chiński badziew...
Więc proszę bardzo: rozdzielić funkcje mieszacza od funkcji dodatkowego wzmacniacza p.cz. FM dokładając w zamian taki wzmacniacz pracujący tylko na FM - i parametry bardzo się poprawią. Kosztem jednego lub dwóch dodatkowych tranzystorów BF214, BF194 lub BF241.
Ciąg stopni róznicowych w układzie scalonym p.cz. FM jest lepszy od pojedyńczych tranzystorów - po pierwsze niższy próg ograniczania i niższe napięcie zasilnia od dość długiego czasu.
Na tyle znaczna ingerencja że można iść dalej. Są nowocześniejsze układy scalone, synteza, itd. Nawet scalaki dla głowic i znacznie lepsze tranzystory zapewniające porządne DX-owanie. Tylko trzeba poświęćić czasu na szperanie.
Nawet dla klasycznego toru FM jest scalak mający nawet wbudowany syntezer sterowany b. prostymi komendami. ale nadal jeszcze tradycyjny odbiornik FM (mieszacz, tor .cz. 10.7MHz ...)

O koncepcjach takich jaki były standardem w ofercie układów scalonych dla odbiorników AM/FW wysokiej klasy jeszcze kilkanaście lat temu - podwójna przemiana na FM (72,2 / 10,7MHz), AM (10,7 / 455 kHz) nie wspominam bo to raczej dla tych co chcą porządny DX nawet kosztem większej żarłoczności prądu. Najcześciej je umieszczono w katalogach w grupie towarowej Car Entertainment.

Układy scalone dła głowic o wysokiej odporności na intermodulację - pożądana cecha przy obecnym tłoku w eterze - nawet z Twoimi tranzystorami to w pobliżu nadajnika odbierze takie radio wszystko naraz - sprawdzone..... Po tyle elementów w głowicy?

Amatorsko kostruując radio i stosując nowocześniejsze układy scalone łatwiej o lepsze parametry niż bawić się z prehistorią.
Zresztą o dekadę później do Twoich propozycji z hakiem układy scalone zaoferowały niższy pobór mocy (oraz niszy próg napięcia!!! - najpierw było to 2,7V potem 1.4V!!!) niż to co chcesz proponować.

Szukać trzeba z oferty z lat mniej więcej 1986 - 1997. Wtedy było najwięcej produkowanych i oferowanych ciekawych scalaków - dostępność owszem nie od ręki ale podobna do BF200. Po 2000 roku szybkie wycofywanie z oferty scalaków dla radioodbiorników. Jak piałem teraz to tylko mikrofale. Tradycyjna radiofonia poniżej 800MHz jest przeżytkiem dla wiodących firm produkujących podzespoły. (przykład TDA7000 pokazuje to dobitnie od prawie 20 lat już przestarzały, następne koncepcje z nieco wyższą p.cz. aby był porządny odbiór stereo już też przeżytek, za chwile odejdzie do lamusa koncepcja gdzie mamy mieszacz z p.cz. na wyjściu około 250kHz, przetworniki AD i DSP które odpowiada za selektywność, tłumienie lustra, sąsiedniego kanału plus demodulacja, dekodowanie stereo i dekodowanie RDS - w jednej kostce). Wartość p.cz. nie jest ściśle określona bo program DSP sobie z tym bezproblemowo poradzi.

Mamy na horyzoncie SDR - tym bardziej istotne bo czeka cyfryzacja radia. Spora część sticków DVB-T daje się programowo przerobić na odbiorniki KF z odbiorem wielu modulacji. O dostępnym zakresie decyduje czy jest filtr pasmowy na wejściu odbiornika. software jest najczęściej dla linuxa ale to nie problem bo teraz multum jest mikrokontrolerów "gotowych dla" linux'a. Nie trzeba sięgać po "armatę" w postaci Raspbery Pi...

Są MOSFETY dwubramkowe zdolne dobrze pracować przy 6 - 7V - miałem kila oryginalnych głowic ( a nie tandetnych podrób nazywanych potocznie Gloria) plus oryginalny moduł p.cz. z odbiornikiem AM firmy Sanyo - odbiór rewelka . Szukajac w odbiornka samochodowych z końca lat - tych natrafimy na jeszcze porządne moduły toru odbiorczego.

Wystarczy porzucić prehistorie i rzucić sie na szerokie wody. Nawet te lata przełomu 80 - 90 to już spory krok jakoścoiwy. Ale próba przejście na SDR może dać zupełnie nową jakość odbiornika i to takiego co np. za 5 lat nie pójdzie do lamusa z racji ciszy analogowej w eterze. .
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Eltra Wanda - przestrojenie

Post autor: Tomek Janiszewski »

STUDI pisze:Zonk, nie w tym miejscu!!!! Między drugim a trzecim stopniem p.cz. FM. I to tlyko dlatego że wzmoicnienie stopni jest za małe.
Tam jest sprzężenie oporowe. dla FM. Tam gdzie w Izabelli oraz Laurze występował filtr detektora stosunkowego wstawiono rezystor i dołożono jeszcze jeden stopień p.cz. FM obciążony detektorem stosunkowym
Ponadto to że jest połączenie pomiędzy płytkami zakresów AM i p.cz. znacnzie redukuje osiągane wzmocnienie - radzęp rzejrzeć tabelkę poziomów sygnałów zaónwo w Izabelli, Jowicie...
Zatem powtarzam po raz kolejny: wystarczy zwolnić mieszacz AM z funkcji wzmacniacza p.cz. FM aby znikły wszelkie przełączniki AM/FM w torze p.cz. Pozwoli to wyżyłować maxymalne wzmocnienie z każdego stopnia, bez obaw o sprżężenia między kabelkami oraz sekcjami isostatu. Oczywiście, trzeba dołożyć trzeci stopień p.cz. na osobnym tranzystorze, oczywiście sprzężony przez filtry pasmowe.
Pomiędzy mieszaczem AM a p.cz jest podwójny filtr AM
.
Gdzie??? Chyba w Wandzie 2 oraz Jowicie 2IC wyposażonej w tor p.cz. z układem UL1211. Tranzystorowa wersja tych odbiorników miała tak jak pisałem: pojedyncze obwody p.cz po mieszaczach, zarówno AM jak FM, nie będąc pod tym względem w niczym lepsza od archaicznej Izabelli:
http://kener.elektr.polsl.pl/obrazki/lp ... chemat.gif
RF01 poprawia selektywność nieznacznie tłumiąc wzmocnienie skompensowane nieco lepszymi tranzystorami w porównaniu z SFT.
Za to zapewne znacznie psuje jakośc odbioru Warszawy, dając silny pik w paśnie przepustowym.
Niestety dla FM już nie jest tak różowo ze wzmocnieniem.
Bo je pokazowo roztrwoniono, kurczowo trzymając się koncepcji użycia mieszacza AM w roli pierwszego stopnia FM. Wciąż myślano kategoriami odbiorników lampowych z ECH81. I w końcu wsio że poratowano się dodatkowym tranzystorem sprzężonym oporowo. Gdyby zrobiono tak jak pisałem - najpewniej uzyskanoby zbliżone wzmocnienie (stosując oczywiście rezonansowe sprzężenie ostatniego stopnia p.cz. FM, tranzystorów byłoby przy tym tyle samo, za to isostat włączający zakres UKF uprościłby się do dwóch kompletów zestyków. Tak jak w mojej konstrukcji na chassis "Safari 5" gdzie jest wydzielony mieszacz AM, 5 obwodów p.cz. AM (nie licząc eliminatora) oraz 8 obwodów p.cz. FM (pojedynczy obwód w głowicy dzięki czemu można było montować rezystory poziomo, drugi obwód znajduje się na płytce p.cz. i jest sprzężony z głowicą "od dołu" tak jak się to robiło w radiach lampowych z głowicą DEA):
viewtopic.php?f=8&t=16816&p=192413&hilit=safari#p192413
Po co komplikować? Są nowoczesne układy o niewielki poborze mocy. Łatwiej dostępne. Zacznijmy nawet od p.cz. TDA1220 albo na jego bazie TDA7222 OIDP (TDA1220 z demodulacja FM z rezonatorem ceramicznym plus dekoder stereo). Ale są tez zawierające w obudowie prawie wsio co potrzebne w radiu AF/FM łącznie z dekoderem stereo.

To ma być w końcu "Retro" czy nie?
TBA820 (UL1482) doskonale sobie radzi z 4 omami.
Radzi sobie w tym sensie że się nie sfajczy przy 9V i 4 omach. Ale wg katalogu dostarczy wówczas tylko 1,6W zamiast 2,1W jak UL1498. Pełną moc 2W dostarczy dopiero przy 12V zasilania i 8 omach - jak UL1497. Ewidentnie dedykowany jest do odbiorników o niewielkiej mocy wyjściowej, tym bardziej ze położono nacisk na zdolność do pracy już od 3V w górę.
Podobny do TDA2822 scalaczek TDA7050 odradzam bo powyżej 7V pracuje niestabilnie. Ponadto są jeszcze TDA2822 - idzie zrobić mostkowy wzmacniacz. moc wzrośnie aż za nadto.

Wszystkie te nowomodne wynalazki jakie polecasz wyżej nie mają bootstrapów, więc jak rozumiem - można zapomnieć o wysterowalności na wyjściu "rail-to-rail" co było organiczną cechą klasyki od UL1490 po UL1440 włącznie.
Zbyt archaiczny i za bardzo prądożerny dla zasilania bateryjnego.
Coś się tej archaiczności tak uczepił? Akurat ten typ jest pozyskać wyjątkowo łatwo, nieraz wystarczy wyhaczyć jakiś rozbity przez złomiarza klocek dzierżoniowski. Przy napięciu zasilania na poziomie 9V nie będzie wcale taki prądożerny, spoczynkowy prąd zasilania będzie wyraźnie większy niż przy typowych dla niego 14,4V. A w razie potrzeby i przy 4V zadziała, niewiele pod tym względem ustępując UL1482.
Ciąg stopni róznicowych w układzie scalonym p.cz. FM jest lepszy od pojedyńczych tranzystorów - po pierwsze niższy próg ograniczania i niższe napięcie zasilnia od dość długiego czasu.
Tylko że wzmocnienie pojedynczego tranzystora jest mniejsze niż we wzmacniaczu rezonansowym. Zamiast trzech czy czterech dyskretnych tranzystorów trzeba stosować ich kilkanaście, tym bardziej że z braku możliwości włączenia obwodów rezonansowych między poszczególne stopnie trzeba stosować skupione filtry ceramiczne o dużej tłumienności w paśmie przenoszenia. I potem za sprawą tych dziesiątek scalonych tranzystorów zdziwienie że byle radio samochodowe pobiera teraz kilkaset mA prądu spoczynkowego...
Zresztą o dekadę później do Twoich propozycji z hakiem układy scalone zaoferowały niższy pobór mocy (oraz niszy próg napięcia!!! - najpierw było to 2,7V potem 1.4V!!!) niż to co chcesz proponować.

Co po tak niskim napięciu zasilania, skoro aby wykorzystać jego energooszczędne walory - trzeba by wcisnąć do radia przetwornicę DC/DC (np. z 9 na 1,4V) siejącą zakłóceniami? Przy normalnym napięciu zasilania tranzystora maleją za to pojemności złączowe dzięki czemu można uzyskać większe wzmocnienie i zmniejszyć liczbę stopni z kilkunastu do kilku.
_idu

Re: Eltra Wanda - przestrojenie

Post autor: _idu »

Tam jest sprzężenie oporowe. dla FM. Tam gdzie w Izabelli oraz Laurze występował filtr detektora stosunkowego wstawiono rezystor i dołożono jeszcze jeden stopień p.cz. FM obciążony detektorem stosunkowym.
http://radio.elektroda.net/pdf/jowita2.pdf

W Jowitach i Wandach dla FM jest układ stopnie (ilość obwodów LC w filtrze 0 to sprzężenie RC a X to rezonator ceramiczny):
tor FM:
głowica - 1
płytka p.cz. - 2, 2, 0, 2
Ostanie to detektor stosunkowy,
tor AM:
płytka p.cz. 1, 2+X, 1

http://www.fonar.com.pl/audio/schematic ... abella.htm
Laura Izabella
tor FM:
głowica 1
płytka p.cz.: 2, 2, 2
Ostanie to detektor stosunkowy,
tor AM:
płytka p.cz. 1, 2, 1

Sorry za zmieszanie z pojedyńczym obwodem filtru p.cz. dla toru FM. Obydwa radia dla trou FM mają tylko i wyłącznie dwuobwodowe filtry p.cz. to skojarzenie wynikło z zaadoptowania płytki do testów układu toru p.cz. FM na lampach 1Ż29B.
tem powtarzam po raz kolejny: wystarczy zwolnić mieszacz AM z funkcji wzmacniacza p.cz. FM aby znikły wszelkie przełączniki AM/FM w torze p.cz. Pozwoli to wyżyłować maxymalne wzmocnienie z każdego stopnia, bez obaw o sprżężenia między kabelkami oraz sekcjami isostatu. Oczywiście, trzeba dołożyć trzeci stopień p.cz. na osobnym tranzystorze, oczywiście sprzężony przez filtry pasmowe.
Przede wszystkim kabelek pomiędzy kolektorem a filtrem.
Za to zapewne znacznie psuje jakośc odbioru Warszawy, dając silny pik w paśnie przepustowym.
Nie psuje. Odiór Warszawy psuje sama metoda modulacji (nie analogowej - po prostu jest załączana odpowiedni ilość z około 256 (8 bitów) MOSFET'ów w stopniu mocy w.cz.).
To ma być w końcu "Retro" czy nie?
A po co Retro? Uwolnić się od tego. Zresztą już retro są scslaki z przełomu lat 80-tych i 90-tych. Od kilkunastu lat nieprodukowane jako "obsolete parts".
tym bardziej ze położono nacisk na zdolność do pracy już od 3V w górę.
A to już zaleta przy pracy z baterii. Jeśli reszta zadziała od 3V to można dłużej eksploatowąć baterie (be uciekania się do przetwornic).
Obniżenie mocy z 2.1W do 1.6W jest nieznaczne -1,18dB zaledwie.

Wszystkie te nowomodne wynalazki jakie polecasz wyżej nie mają bootstrapów, więc jak rozumiem - można zapomnieć o wysterowalności na wyjściu "rail-to-rail" co było organiczną cechą klasyki od UL1490 po UL1440 włącznie.
Może najpierw do katalogu i danych zanim będziemy hejterować. Nieco powyżej podałem że różnica jest na poziomie wykrywalności przez nasze ucho.
Tylko że wzmocnienie pojedynczego tranzystora jest mniejsze niż we wzmacniaczu rezonansowym. Zamiast trzech czy czterech dyskretnych tranzystorów trzeba stosować ich kilkanaście, tym bardziej że z braku możliwości włączenia obwodów rezonansowych między poszczególne stopnie trzeba stosować skupione filtry ceramiczne o dużej tłumienności w paśmie przenoszenia. I potem za sprawą tych dziesiątek scalonych tranzystorów zdziwienie że byle radio samochodowe pobiera teraz kilkaset mA prądu spoczynkowego...
A kto powiedział że filtry ceramiczne maja dużą tłumienność? Są serie mające tłumie 2.5 - 4dB oraz standardowe o tłumieniu 6 - 8dB. Akurat to nie jest wadą w dobie układów scalonych. Dodatkowych kilka tranzystorów w strukturze chipu praktycznie nic nie kosztuje więcej. I nie pobierają kilkaset mA. To nie połowa lat 70-tych i np. wyjątkowo prądożerny TCA4500.... może jednak karty katalogowe najpierw zanim zaczniemy hejterować.

Np. klasyczna głowica,. UL1202L dwa filtry ceramiczne i UL1242. Mam odniesienie do własnej roboty radia z głowicą Diory z tranzystorami 2SK41E na wejściu (Akropol i podobne z ery Gierka), plus BF214 plus dwa filtry ceramiczne i UL1242N - w mieszkkaniu na parterze (północ Łodzi), 1m kawałek drutu leżący na podłodze jako antena i świetny odbiór nadajnika katowickiego. niestety UL1242 słabo się nadaje dla baterii ale była jego wersja S041P o obniżonym minimalnym napięciu pracyi mniejszym poborze prądu. Na Jowicie słabiutki ślad odbioru tej stacji.
A mamy zamiast UL1242 TDA1220 albo ulepszoną jego wersję TDA7220 (napięcie zasilania już od 1.8V - pin w pin kompatybilny).
Co po tak niskim napięciu zasilania, skoro aby wykorzystać jego energooszczędne walory - trzeba by wcisnąć do radia przetwornicę DC/DC (np. z 9 na 1,4V) siejącą zakłóceniami?
Zysk w tym że można wyładować baterie do niższego napięcia. Przy okazji niższy pobór prądu czyli dłuższa praca z baterii. Bez przetwornic oczywiście. Owszem linowe stabilizatory w scalakach stracą sporo energii ale zejdziemy do niższego napięcia niż przy stosowaniu przetwornicy.
Przy normalnym napięciu zasilania tranzystora maleją za to pojemności złączowe dzięki czemu można uzyskać większe wzmocnienie i zmniejszyć liczbę stopni z kilkunastu do kilku.
Przy nowocześniejszych układach scalonych nie ma to znaczenia.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Eltra Wanda - przestrojenie

Post autor: Tomek Janiszewski »

STUDI pisze:Sorry za zmieszanie z pojedyńczym obwodem filtru p.cz. dla toru FM. Obydwa radia dla trou FM mają tylko i wyłącznie dwuobwodowe filtry p.cz.
Ale pomiędzy mieszaczem FM a mieszaczem AM/pierwszym stopniem p.cz. FM mają obwody pojedyncze dla FM. To się nie zmieniło od czasu Izabelii. Cały postęp w ufiltrowaniu Jowity/Wandy wyraził się w zastąpieniu obwodu wtórnego filtru AM między stopniami p.cz (3-23A3) rezonatorem RF01. Już nawet Mariola (mniej więcej współczesna Izabelli, na tych samych tranzystorach tyle że jednopłytkowa) była lepsza: ona miała tam filtr dwuobwodowy (2 X 1-24F6) a tym samym 8 obwodów p.cz. FM. Dla AM miała niestety pojedynczy filtr po mieszaczu i tym samym 4 obwody p.cz. AM, jak Izabella/Laura.
Przede wszystkim kabelek pomiędzy kolektorem a filtrem.
Gdyby tak chociaż mieszacz AM/pierwszy stopnień p.cz. AM zmieszczono razem z całą resztą toru p.cz. AM/FM - to przynajmniej tego kabelka by nie było. Pozostałby jednak przełącznik AM/FM w kolektorze. A można by jednego i drugiego uniknąć rezygnując z wykorzystania mieszacza AM do wzmacniania FM. Oszczędzając jeden tranzystor skomplikowano drastycznie układ.
Odiór Warszawy psuje sama metoda modulacji (nie analogowej - po prostu jest załączana odpowiedni ilość z około 256 (8 bitów) MOSFET'ów w stopniu mocy w.cz.).
I tylko Gąbina żal: to był jednak nadajnik Retro, na lampach i z klasyczną modulacją anodowo-transformatorową.
A po co Retro? Uwolnić się od tego. Zresztą już retro są scslaki z przełomu lat 80-tych i 90-tych. Od kilkunastu lat nieprodukowane jako "obsolete parts".
Z dwojga złego chyba lepszy obsoletny tranzystor niż scalak? Jak się skicha komu BF200 w głowicy UKF, to bezproblemowo zastąpi go BF314 lub jakiś 2SC... A czym zastąpić niedostępny scalak?
Obniżenie mocy z 2.1W do 1.6W jest nieznaczne -1,18dB zaledwie.

Tu 1dB mniej z niewysterowanego scalaka, tu następny z mniej skutecznego głośnika, na koniec jeszcze napięcie baterii się obniży. i te wszystkie decybele zebrane do qpy staną się zauważalne
Może najpierw do katalogu i danych zanim będziemy hejterować.

Jest gorzej, tak jak przypuszczałem. Wg http://html.alldatasheet.com/html-pdf/4 ... A2822.html przy 9V i 8 omach uzyska się typowo 1W, podczas gdy w UL1498 oraz UL1482 - 1,2W. Obciążenia 4 omy przy 9V zasilania się nie przewiduje.
I nie pobierają kilkaset mA. To nie połowa lat 70-tych i np. wyjątkowo prądożerny TCA4500.... może jednak karty katalogowe najpierw zanim zaczniemy hejterować.
Na Jowicie słabiutki ślad odbioru tej stacji.
[/quote][/quote]
O.K., jak zbuduję czterotranzystorowy (BF214) wzmacniacz p.cz. FM z filtrami 12X12 (10 obwodów) - dam znać. Jowita mimo swoich czterech tranzystorów w stopniach p.cz. została zbyt mocno skiepszczona (kabelek z kolektora na obwód p.cz., sprzężenie oporowe) aby mogła uchodzić za reprezentatywną.
_idu

Re: Eltra Wanda - przestrojenie

Post autor: _idu »

Tomek Janiszewski pisze: Ale pomiędzy mieszaczem FM a mieszaczem AM/pierwszym stopniem p.cz. FM mają obwody pojedyncze dla FM. To się nie zmieniło od czasu Izabelii.
Bo w sumie zaraz za głowica nie jest koniecznym filtr o wysokiej selektywności. Nawet Saba w swoim radu zalecała stroić filtr wyjściowy głowicy nadkrytycznie. Celem jest łatwiejsze uzyskanie szerszego pasma p.cz. dla słabszych stacji. Teoretycznie ograniczanie poszerza pasmo p.cz. .... Zważ jeszcze e filtr ten w głocy ma niższą rezystancje rezonansową - C =- 160pF kontra 82pF w pozostałych filtrach FM.
Jest to efekt kompromisu - wyższa rezystancja rezonansowa filtru - większe wzmocnienie ale węższe pasmo p.cz.
Tomek Janiszewski pisze:A czym zastąpić niedostępny scalak?
Sporo typów wprowadzono, sporo wyprodukowano. One się nie psują. Warto zbierać noty katalogowe - datasheety - póki są dostępne (bo z dnia na dzień znikają !). nigdy nie wiadomo na jaki natrafimy.
Co innego wzmacniacz m.cz. stabilizatory - prawdpopodobieństwo uszkodzenie większe (wracając do UL1481P były one jaokś wyjątkowo podatne na uszkodzenia - garść UL1482 i w Bułgarii były opłacone wkacje w luksusowym hotelu)
Tu 1dB mniej z niewysterowanego scalaka, tu następny z mniej skutecznego głośnika, na koniec jeszcze napięcie baterii się obniży. i te wszystkie decybele zebrane do qpy staną się zauważalne
Obniżenie napięcia baterii ma największy wpływ na moc. A zawsze to bedzie 1.18 dB mniej aż do zbliżenie się do granicy pracy układu. Demonizowany argument.
Jest gorzej, tak jak przypuszczałem. Wg http://html.alldatasheet.com/html-pdf/4 ... A2822.html przy 9V i 8 omach uzyska się typowo 1W, podczas gdy w UL1498 oraz UL1482 - 1,2W. Obciążenia 4 omy przy 9V zasilania się nie przewiduje.
No bo ograniczenie to kwestia chłodzenia. Przyczep radiator i da się więcej wycisnąć. Przeanalizuj dane plus moc strat.
Trynd jest taki aby napięcie zasilania radia było jak najniższe najlepiej 3V. Nic dizwnego ze zrezygnoao z radiatora. Ale zawsze możesz poszukać mocniejszych z serii TDA7050.
O.K., jak zbuduję czterotranzystorowy (BF214) wzmacniacz p.cz. FM z filtrami 12X12 (10 obwodów) - dam znać. Jowita mimo swoich czterech tranzystorów w stopniach p.cz. została zbyt mocno skiepszczona (kabelek z kolektora na obwód p.cz., sprzężenie oporowe) aby mogła uchodzić za reprezentatywną.
To jako kontrę zaproponuję TDA1200 / CA3089 / CA3189 / CA3289.... do tego dwa UL1202 i dwa zestawy fitrów ceramicznych. Głowica z dwustopniowym wzmacniczem w.cz. storjonym (ala Saba z lat 60-tych), plus mieszacz zrównoważony.
Kiedyś przesadziłem ze wzmocnieniem p.cz. i zrobiłem radio - głowica - UL1201 - filtr ceramiczny - UL1242. .....
Możemy się dalej licytować.