Radia lampowe trzeszczą

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Radia lampowe trzeszczą

Post autor: chrzan49 »

A co proszę Kolegów gdy zakłócenia dookoła?
Gdym nawiedzał Skandynawię daaaawno to na krótkich i Grundig Satellit sobie nie radził .propagacja bardzo zależała do aktywności Słońca.Jedynie co dawało rade to demobilowy żarówkowy Hallicrafter odkupiony od szwedzkiego wojska.
Co ciekawe że jak testuję niektóre stosunkowo proste tranzystorowce to graja na AM o niebo lepiej niż wypasy.Widać nie przykładano się poza FM.Koledzy słuszne zauważyli że oprócz "eterku" sieje także sieć.Tu można próbować filtrów.
Wioski maja jeszcze stosunkowo mało śmieci ale w miastach to już tragedia. Internet radiowy tez nieźle zakłóca.
Moja znajoma marzyła o teleskopie i ciężko jej było wytłumaczyć że tym ustrojstwem obecnie to może sobie co najwyżej sąsiada w dzień na balkonie .Nocą już niewiele zobaczy.Popatrzcie na Drogę Mleczną póki jeszcze można czasami.
Miłośnikom astronomii polecam pustynie i stepy z dala od miast i osiedli.
Skończyło sie Panowie a będzie gorzej i trzeba przygotować się na DAB albo umierać!
T
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Radia lampowe trzeszczą

Post autor: jacekk »

chrzan49 pisze:Skończyło sie Panowie a będzie gorzej i trzeba przygotować się na DAB albo umierać!
Już wolę DAB niż umieranie. Obecnie w dużym mieście (za które można chyba uznać Kopenhagę) zdarza się że już nawet na FM odbiór jest utrudniony. Na przykład "startująca" kolejka, tak sieje że na wszystkich zakresach słychać... Mnie ciekawi jaki to ma wpływ za na zdrowotność. W końcu sumarycznie to jednak są kW różnych dziwnych fal radiowych z czasem małych odległości..
chrzan49 pisze:Moja znajoma marzyła o teleskopie i ciężko jej było wytłumaczyć że tym ustrojstwem obecnie to może sobie co najwyżej sąsiada w dzień na balkonie .Nocą już niewiele zobaczy
Piszę jako miłośnik Astronomii, już kilkanaście lat siedzący w temacie po przerobieniu iluś tam różnych teleskopów i iluś tam dziesięciu różnych okularów, filtrów itd. o średnicach od 10mm do 330mm (własnoręcznie robiony ten ostatni zresztą). To co ostatnio się dzieje... Kończy chyba tą fantastyczną pasję. Drogę mleczną niektóre osoby mieszkające w centrach dużych miast znają tylko z nazwy, wszak czasem nawet nie da się rozróżnić nawet poszczególnych gwiazdozbiorów bo nie widać najjaśniejszych gwiazd :( Jest tragicznie, będzie... Kompletnie tragicznie. Powód to oświetlenie wszystkiego co się da czym tylko się da, bez umiaru, logiki, poszanowania prawa. Gdzie sens i logika nie wiem... Podobno jest kryzys energetyczny a ostatnio na zlocie w Bieszczadach na zdjęciach wychodziło światło sodowe :cry: :cry: :cry:

To samo dzieje się w tym pięknym hobby jakim jest ogólnie pojęte Radio. Masowy zalew badziewia z chin, kompletne olanie jakichkolwiek norm. Niech by spróbowała jakaś nasza krajowa firma robić taki badziew impulsowy który nadaje w paśmie 1Hz-20MHz to by dawno ją z rynku skasowano. Ale importowane coś 1000 razy gorsze jednak trafia do sprzedaży. Całe szczęście że pracuję nad "kurnikiem" radiowym zdala od wszelkich kabli energetycznych i impulsowych(fuj) rozsiewaczy złą :lol:
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6994
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Radia lampowe trzeszczą

Post autor: Romekd »

jacekk pisze:To samo dzieje się w tym pięknym hobby jakim jest ogólnie pojęte Radio. Masowy zalew badziewia z chin, kompletne olanie jakichkolwiek norm. Niech by spróbowała jakaś nasza krajowa firma robić taki badziew impulsowy który nadaje w paśmie 1Hz-20MHz to by dawno ją z rynku skasowano. Ale importowane coś 1000 razy gorsze jednak trafia do sprzedaży. Całe szczęście że pracuję nad "kurnikiem" radiowym zdala od wszelkich kabli energetycznych i impulsowych(fuj) rozsiewaczy złą :lol:
Problem dotyczy już nie tylko badziewnych chińskich zasilaczy do telefonów komórkowych i tym podobnych sprzętów domowego użytku, ale również urządzeń przemysłowych, a nawet "nowoczesnych".. tramwajów.. :

http://krotkofalarskie.pl/artykul/tag/zaklocenia/

Jakiś czas temu kupiłem do swojej pracowni wydajne LED-owe lampy w obudowach identycznych jak dawne świetlówki liniowe o mocy 36 W. Świecą doskonale (barwa i jasność bez zarzutu), ale o jakichkolwiek pracach z oscyloskopem, lub o strojeniu odbiorników radiowych, gdy lampy te są włączone, mogę zapomnieć.. :?
Wkrótce na naszych analogowych odbiornikach niczego, poza zakłóceniami, nie będzie się już dało odebrać.. :(

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Michal_Pol
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 331
Rejestracja: pn, 4 kwietnia 2011, 10:38

Re: Radia lampowe trzeszczą

Post autor: Michal_Pol »

W garażu mam lampę LED, taką białą do doświetlania. Przyniosłem radyjko tranzystorowe, włączam ukf a tam tylko szum. Wyłączam lampę radio gra....idą gorsze czasy, jeśli radio to po ciemku.
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Radia lampowe trzeszczą

Post autor: chrzan49 »

Dlatego mam wynalazki Edisona.
Ostatnio nabyłem fantastyczny wzmacniacz Wega V 700 czyli klon Sony TA-F55.Macam go a coś za lekki a mocy bierze 300 W.I co widzę?ładny impulsowy zasilacz.Ale cały ekranowany.Zero śmiecia !Za to chinole w mydelniczkach sieja jak rolnik na wiosnę.
Za to gdy z komputera korzystam a zwłaszcza drukarki trzeba zapomnieć o FM.
Miłośnikom astronomii współczuje bo jak coś chcemy zobaczyć to trzeba na orbitę jechać.
T
_idu

Re: Radia lampowe trzeszczą

Post autor: _idu »

Romekd - w końcu nowoczesny napęd to falownik lub czasem chopperowe sterowanie silników prądu stałego.
Ktoś kto miał okazję pobawić się falownikiem to wie jaki to postęp w napędzie elektrycznym. Oczka sie otwierają szeroko starszej daty fachowcom jak się pokaże co można tak od reki uzyskać w ciągu kilku sekund i kilku kliknięć w menu falownika.

Formalnie podstawa impulsów do generacji udawanej sinusoidy to kilkaset Hz do 15kHz. Niestety "goły" mostek IGBT falownika pięknie śpiewa w zakresie krótkofalowym. Ba można szybko wyczuć chwilowe wzrosty momentu obciążającego wał silnika. Producenci falowników oferują (oddzielnie) moduły filtrów zarówno na wejściu jak i na wyjściu falowników. Problem w tym że filtry tanie nie są i nikt nieprzymuszony ich nie zastosuje (tak jak ekranowanych kabli energetycznych).
Coś za cos albo tracimy sporo energii na trafa, prostowniki, rezystory redukcyjne, marnujemy moc na ciężkie silniki prądu stałego albo korzystamy z tanich lekkich silników asynchronicznych la elektronika zrobi praktycznie cuda z tych siliników.

Coś za coś albo mamy efektywniejsze maszyny, urządzenia albo nadal tkwimy w dość wąskich zakresach AM.
Nadajnik cyfrowy DVB-=T to 7MHz pasma, Nadajnik satelitarny to 20 - 30MHz pasma. Porównajmy to z zakresami AM.


Nic dziwnego że nie ma parcia aby za wszelką cenę je chronić jeśli pasma mikrofalowe są tysiące razy pojemniejsze.

Akurat falowniki przemysłowe to pikuś. Impulsówki tez pikuś. Nowe idzie. panowie. WiFi jest zapchane i np. dla durnego w koncepcji mutliroom premium w n/NC+ WiFi w standardzie n nie potrafi przenieść całego transpondera 11,144 MHz (70Mbit/s na same dane w pakietach....). Więć trza kabelek ethernet i to Fast fullduplex!!! ale jak kabelek w nowoczesnym pokoju/domu, wiec sprzedawane są transmitery ethernet via przewody energetyczne. Ma przepustowość gwarantowaną na 100Mbit danych w jednym kierunku. Ponieważ standard WiFi jest niewydolny (za mało kanałów....) wiec teraz idzie moda na sieć przez przewód zasilania.

Kineskopy TV - piękny nadajnik średniofalowy. ekrany LCD - tez zakłócają - szczególnie świetlówki ale moduły podświetlenia LED też są impulsowe. A niestety im wyższa częstotliwość to mniej kosztownego "żelaza".
Ekran laptopa więcej sieje niż impulsowy zasilacz do niego.

DSL via linie telefoniczne najsilniejsze źródło zakłóceń na długich i średnich falach w mieszkaniach.

Jeszcze większym zagrożeniem dla radia AM będzie przenoszenie energii elektrycznej vi fale radiowe. Już to jest, bezprzewodowe ładowarki do smartfonów. Masz pudełko podłączone do sieci energetycznej, kładziesz przy nim lub na nim smarfton/tablet i ładuje się jego akumulator. A dodam ze parcie na wyeliminowanie kabli zasilających jest b. wysokie. Bo odejście w kasie będzie lepsze niż wciskanie EHDTV 4K z nadzieją że urodzi to nowy boom na sprzedaż TV, ale jak zaoferujesz telewizor który nie potrzebuje żadnego kabla w tym zaislającego to będzie to hit rynkowy.... to samo czajnik do wody bez kabla, żelazko bez kabla itd.
Pytanie nie czy będzie w ogóle tylko kiedy a wg mnie za życia większości triodowiczów.

Wala z zakłóceniami - zgłoszenie zakłóceń odbioru jest/bylo ignorowane jeśli antena nie jest na zewnątrz budynku.

Jak nie będzie nikomu znaczacemu zależeć na czystośc eteru w paśmie od 100kHz do 30MHz to nikt palce nie kiwnie aby wstrzymać inne technologie w imię jednej usługi dla nielicznych.
Dyktatura większości (a tymże jest właśnie demokracja)....
_idu

Re: Radia lampowe trzeszczą

Post autor: _idu »

hummeris pisze: Dodam że radia trzeszczą na falach długich i po uziemieniu ich nie znacznie jakość się poprawia ale trzeszczenie jest bardzo duże.
Uziemienie obecnie może czasem popsuć. Przecież potencjał ziemi gdzie jest nasz dom nie jest taki sam jak potencjał przewodu zerowego, PE.

Zacznijmy więc od początku.
Radia uniwersalne jak Pionierek.

Pierwszy problem to prostownik na lampie UY1N - jest oczywiście nieliniowy - czyli niestety tylko zwiesza liczbę zakłóceń na skutek prostego efektu mieszania ze sobą zakłóceń. Kiedyś wystarczał ten kondesator papierowy połączony równolegle do lampy prostowniczej. Ale mamy jeszcze druga drogę wnikania zakłóceń - żarzenie. Niestety obwód żarzenia lamp nie ma filtrów zaś przy podstawkach też przydało zadbać o filtrację.

Do tego porządny filtr na kablu zasilającym. Mamy jeszcze jeden problem - przewód neutral i przewód PE. Polska norma nie specyfikuje gdzie gniazdku jest jaki przewód zasilający!!!. Jak nie mamy przewodu PE w gniazdku to musimy sobie zrobić sami sztuczną ziemię dla zakłóceń. Odprowadzając zakłócenie w.cz. do przewodu PE należy pamiętać aby nie popłynał za duży prąd 50Hz, 150Hz, 250 Hz.... bo różnicówka wyskoczy.... A jak jest zwykła najprostsza to nie lubi tez nieparzystych harmonicznych 50Hz. .

Na szczęście Pionierek nie ma anteny ferrytowej. Należałoby zaekranować blok cewek a sygnał z anteny doprowadzić kablem ekranowanym. Wskazana niska impedacja wejścia antenowego.

Antena jak najdalej od budynku a raczej jego instalacji. Może być kierunkowa z obrotnicą.

Kolejną słabością są lampy regulacyjne. niestety im bardziej zduszamy za pomocą ARW ich wzmocnienie tym bardziej są podatne na intermodulacje i inne zakłócenia - np. przydźwięk na silnych stacjach AM.

Pionierka da się odkłócić ale nie będzie w środku przypominał oryginału. Będzie znaczna ingerencja w konstrukcję odbiornika. Kwestia czy warto przerabiać Pionierka czy zrobić od poczętku radio zaprojektowane pod kątem silnych zakłóceń.

Mimo wszystko najpierw trzeba zacząć od anteny.

Tylko czy zanim skończymy takie radyjo nie zniknie zbyt wiele stacji AM.... z prozaicznej przyczyny są już lepsze nośniki dla radia niż tradycyjne fale eteru. Tańsze dla nadawców.
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Radia lampowe trzeszczą

Post autor: chrzan49 »

Tańsze wygra.Słuchać póki czas.
T