
Tomek Janiszewski

"Dyktatura ciemniaków" powiadasz?
Ja to inaczej widzę... To głupota.. Taka zwykła... Bez epitetów, bo trudno tu przymiotnik jakiś dobrać...
Weźmy tak:
Kolega moderator rozumie, że jego obowiązkiem jest zaprowadzić porządek w pokoju pełnym dyskutantów...
Co zatem robi... Ano wchodzi do pokoju, zamyka drzwi i rzuca przed siebie przeciwpiechotny granat...
Wcześniej wyciągając zawleczkę...
A ewentualni przyszli dyskutanci, których Bóg natchnął na tyle, że nie zdążyli wejść do pokoju przed "moderacją"... Rozumieją czego uniknęli

I na wszelki wypadek postanawiają omijać szerokim łukiem nie tylko ruiny pokoju, ale całą dzielnicę...
Przeczytałem wiele Twoich postów, również ten wątek na elektrodzie, do którego link przytoczyłeś...
Nie potrafię znaleźć
logicznego uzasadnienia dla postawienia Ci zarzutu o "zaniżanie poziomu" czegośtam...
Mało tego... Kiedy wyobrażę sobie, że jestem na miejscu moderatora tego wątku...
Że spoczywa na mnie jakaś ( jakkolwiek pojęta ) odpowiedzialność za wątek czy dział...
No to przecież nic innego nie robię, tylko cieszę się jak dziecko, że "mój" wątek, czy dział ubogacił się o kilka
logicznie spójnych i rzetelnych wypowiedzi... I w poczuciu obowiązku ( jakkolwiek pojętym ) staram się zapewnić godziwe
warunki do dyskusji zarówno Tobie, jak i Twoim adwersarzom...
A już na pewno nie przychodzi mi do głowy, by
prosić Cię, żebyś zamilkł...
( Nawet prosić. A co dopiero żądać

)
Bo wtedy "mój" wątek ( wątek, którym opiekuję się jako moderator ) traci na wartości...
Znaczy - kiepski ze mnie moderator...
Tymczasem koleś wylewa dziecko z kąpielą w poczuciu misji...
Chciało by się rzec: "Ech... Jakież to Polskie"

Ale inaczej rzeknę, i mam nadzieję, ze nikogo nie urażę, bo czasu na refleksję było aż nadto

Ech - Jakież to "Triodowe"

( Rozformowanie działu "Technologia lamp elektronowych" vs logicznie rozumiana rola i interesy administracji forum )
Tomku. Z tego "elektrodowego moderatora" to żaden dyktator jest... Już bardziej kamikaze rezerwista, który właśnie dostał powołanie...
Myślę, że po tych wypowiedziach chyba niewielu słuchaczy znajdzie, pominąwszy suto opłacanych klakierów
