Przetwornica radioodbiornika "Malwa"

Układy półprzewodnikowe pełniące ważne funkcje pomocnicze w układach lampowych.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Przetwornica radioodbiornika "Malwa"

Post autor: jacekk »

Są gdzieś dane transformatorka z przetwornicy np. Malwy?
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 926
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Przetwornica radioodbiornika "Malwa"

Post autor: zjawisko »

Niedawno w jednej z książek natknąłem się na opis przetwornicy łudząco podobnej do tej z "Malwy", ale najprawdopodobniej był to przedruk opisu z układów aplikacyjnych Tewy. http://www.pwl.mikrokontroler.pl/polprz ... uklady.htm - układ 3. Jak mi się przypomni co to była za książka to sprawdzę... :)

Nawiasem: wymieniony w opisie rdzeń M/25/16/4 ma jakiś odpowiednik wśród nowszych rdzeni? Jaką ma przenikalność? Może po prostu dałoby się przypasować coś z popularnych rdzeni kubkowych z materiału F1001?
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3323
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Przetwornica radioodbiornika "Malwa"

Post autor: ballasttube »

Jeżeli można,w podsumowaniu i wracając do tematu początkowego:
1) Jeżeli Kolega będzie próbował z podmianą na tranzystor KRZEMOWY,
to proszę niech zechce pamiętać o tym,aby był to także tranzystor PNP.
Bo jeżeli potem niechcący przez zapomnienie nie odwróci biegunowości elektrolitów
i jeżeli tam jest jeszcze jakaś dioda(nie mam w głowie tego schematu)
i jej biegunowości nie odwróci, to może mu wszystko paść.
2)Po drugie,ja bym tutaj bardzo zalecał zastosowanie jakichś tranzystorów
wysokonapięciowych,co najmniej na jakieś 250, jeżeli nie 300 V Ucb.
Czyli jakieś BU, z takim oznaczeniem i powtarzam: KONIECZNIE PNP,
(krzemowe też takie są!!!),jak mają być wstawione bez dalszych przeróbek
przetwornicy.Radiator na pewno jest co najmniej wskazany.
Jeżeli jest ciężko o BU PNP,to proponuję szukać odpowiedników amerykańskich
z serii 2N.Albo japońskich 2S.Może i radziecki po-telewizyjny GT 905 PNP uciągnie to także?
No i stan spraw wyjściowy jest taki:
Kolega ma przetwornicę i chce ją użyć, a nie- Kolega ma układ i potrzebuje przetwornicy:-).
Zatem proponuję Koledze zdobyć do "kompletu" np.na wiadomych aukcjach Pioniera B lub Juhasa
lub Szarotkę,(która to dzisiaj bywa droga niestety)do odbudowy i pobawić się w odbudowę.
Pozdrawiam Wszystkich Kolegów.
_idu

Re: Przetwornica radioodbiornika "Malwa"

Post autor: _idu »

Podmiana na krzem może nie dać dobrych efektów. Powodem jest większe wymagane Ube - czyli konieczna zmiana liczby zwojów.
Za to ta przetwornica zdecydowanie lepiej pracuje gdy tranzystor podmienimy na np. AC180. Dodatkowe prace przy niej to wymiana diod i kondesatorów elektrolitycznych. Efekt końcowy - możliwość wyciągnięcie z niej nieco więszej mocy oraz mołżiwość uzyskania wyższego napięcia.
k4be
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 546
Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 22:20
Lokalizacja: Świdnica

Re: Przetwornica radioodbiornika "Malwa"

Post autor: k4be »

fugasi pisze:Czy przetwornice które z 1,5V wytwarzają 45 czy 60V to już nie jest wyczyn? Niemal wszystkie dostępne schematy przewidują jednak wyższe napięcie "wejściowe". Znalazłem takie japońskie cudo (zał.)
Opis (tłum. google z japońskiego): http://tinyurl.com/japdcdc
Jak oceniacie tę konstrukcję?
Może warto byłoby ten układ zbudować, i porównać z inną propozycją (układ dedykowany dla diod świecących, ale przeróbka nie powinna stanowić problemu: http://danyk.cz/schem/67
Obrazek