Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
Przydałaby się szyna masy, bo obudowa (chassis) o ile dobrze widzę jest plastikowa?...
Czy trafo sieciowe nie jest za blisko traf głośnikowych?....
Czy trafo sieciowe nie jest za blisko traf głośnikowych?....
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5433
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
Zawsze można zaekranować transformator sieciowy, zmniejszy to znacznie pole rozproszenia.
Ratujmy stare tranzystory!
-
- 375...499 postów
- Posty: 490
- Rejestracja: ndz, 14 lutego 2010, 20:20
- Lokalizacja: Trostberg
Re: Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
Szyna masy jest, przyjrzyj się na zdjęciach. Przynajmniej wydaje mi się że tak powinna wyglądaćJado pisze:Przydałaby się szyna masy, bo obudowa (chassis) o ile dobrze widzę jest plastikowa?...
Czy trafo sieciowe nie jest za blisko traf głośnikowych?....

Masz na myśli pełny ekran czy tylko częściowy?AZ12 pisze:Zawsze można zaekranować transformator sieciowy, zmniejszy to znacznie pole rozproszenia.
Ω µ Π φ α β ε ω
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
Szyna masy powinna być wykonana z grubego np. o średnicy 2,5mm lub większej drutu miedzianego idącego bezpośrednio od "-" prostownika, aż do lamp wejściowych.
Im mniejsza rezystancja takiej szyny, tym mniejsze spadki napięć na niej w takt płynącego przez nią prądu i mniejsza szansa, że spadki te dodadzą się do sygnału użytecznego jaki wzmacnia nasz wzmacniacz i będą słyszalne w postaci przydźwięku czy innych zakłóceń czy sprzężeń.
Oczywiście w Twoim przypadku źródłem zakłóceń mogą być inne czynniki - np. niewłaściwie prowadzone żarzenie, zbyt bliskie umiejscowienie stopni wejściowych w pobliżu transformatora sieciowego, za małe pojemności filtrujące w zasilaczu czy wreszcie nieodpowiednie ekranowanie (lub jego brak) przewodów sygnałowych, kubków potencjometrów, itp.....
To wszystko należy sprawdzić i metodą eliminacji dojść co jest źródłem przydźwięku i wyeliminować - no chyba, że komuś taki przydźwięk nie przeszkadza...w sumie to takie przyjemne, usypiające buczenie.....
Im mniejsza rezystancja takiej szyny, tym mniejsze spadki napięć na niej w takt płynącego przez nią prądu i mniejsza szansa, że spadki te dodadzą się do sygnału użytecznego jaki wzmacnia nasz wzmacniacz i będą słyszalne w postaci przydźwięku czy innych zakłóceń czy sprzężeń.
Oczywiście w Twoim przypadku źródłem zakłóceń mogą być inne czynniki - np. niewłaściwie prowadzone żarzenie, zbyt bliskie umiejscowienie stopni wejściowych w pobliżu transformatora sieciowego, za małe pojemności filtrujące w zasilaczu czy wreszcie nieodpowiednie ekranowanie (lub jego brak) przewodów sygnałowych, kubków potencjometrów, itp.....
To wszystko należy sprawdzić i metodą eliminacji dojść co jest źródłem przydźwięku i wyeliminować - no chyba, że komuś taki przydźwięk nie przeszkadza...w sumie to takie przyjemne, usypiające buczenie.....

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 375...499 postów
- Posty: 490
- Rejestracja: ndz, 14 lutego 2010, 20:20
- Lokalizacja: Trostberg
Re: Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
Znaczy muszę jeszcze podłubać, zacznę od dołożenia dławika, niech go tylko sklecę. Jeśli to nie pomoże możliwe że będę musiał przebudować cały układ, a tego nie lubili 

Ω µ Π φ α β ε ω
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
Poczekaj z tym dławikiem.
Biało/zielona skrętka to żarzenie ? Nie tak powinna być prowadzona. Zaczyna od jednej EL... odwiedza po drodze (!) obie ECC... i kończy przy drugiej EL...
Lampy końcowe powinny być ustawione w pozycji lustrzanej do siebie. Nie powinny stać jak na zbiórce harcerskiej. Masa zasilania ma iść środkiem. Można też spróbować masy poszczególnych stopni niezależnie doprowadzić do punktów wspólnych elektrolitów w zasilaczu.
A najlepiej mieć chassis metalowe. Można od spodu zastosować kawałek blachy lub przynajmniej laminatu miedzianego. Przy okazji usztywni się konstrukcja.
Czy w obu kanałach „brum” jest jednakowy ? Jaki jest przy zwartych wejściach, bez podłączonych kabli ? Czy ustawienie potencjometru siły głosu ma wpływ na przydźwięk ?
Biało/zielona skrętka to żarzenie ? Nie tak powinna być prowadzona. Zaczyna od jednej EL... odwiedza po drodze (!) obie ECC... i kończy przy drugiej EL...
Lampy końcowe powinny być ustawione w pozycji lustrzanej do siebie. Nie powinny stać jak na zbiórce harcerskiej. Masa zasilania ma iść środkiem. Można też spróbować masy poszczególnych stopni niezależnie doprowadzić do punktów wspólnych elektrolitów w zasilaczu.
A najlepiej mieć chassis metalowe. Można od spodu zastosować kawałek blachy lub przynajmniej laminatu miedzianego. Przy okazji usztywni się konstrukcja.
Czy w obu kanałach „brum” jest jednakowy ? Jaki jest przy zwartych wejściach, bez podłączonych kabli ? Czy ustawienie potencjometru siły głosu ma wpływ na przydźwięk ?
-
- 375...499 postów
- Posty: 490
- Rejestracja: ndz, 14 lutego 2010, 20:20
- Lokalizacja: Trostberg
Re: Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
Tak to żarzenie i idzie tak jak napisałeś (EL, ECC,ECC,EL) a jak powinna iść?gustaw353 pisze:Biało/zielona skrętka to żarzenie ? Nie tak powinna być prowadzona. Zaczyna od jednej EL... odwiedza po drodze (!) obie ECC... i kończy przy drugiej EL...
Przestawię jegustaw353 pisze:Lampy końcowe powinny być ustawione w pozycji lustrzanej do siebie. Nie powinny stać jak na zbiórce harcerskiej
Tak właśnie idziegustaw353 pisze: Masa zasilania ma iść środkiem
Laminatu mam dużo więc nie będzie to problemem. Tylko pytanie, czy ma być tylko pod układem wzmacniacza czy też pod transformatorem sieciowym? Wymyśliłem właśnie że mogę zrobić ekran z laminatu pomiędzy trafo sieciowym a elementami. Oczywiście jak rozumiem łącze wtedy te ekrany do masy układu?gustaw353 pisze:A najlepiej mieć chassis metalowe. Można od spodu zastosować kawałek blachy lub przynajmniej laminatu miedzianego.
W obu jest jednakowy i ustawienie potencjometru ma wpływ, im głośniej tym głośniej brumigustaw353 pisze:Czy w obu kanałach „brum” jest jednakowy ? Jaki jest przy zwartych wejściach, bez podłączonych kabli ? Czy ustawienie potencjometru siły głosu ma wpływ na przydźwięk ?
Ω µ Π φ α β ε ω
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
Oj tam, bez przesady. To akurat nie będzie miało na nic wpływu.matmax426 pisze:Przestawię jegustaw353 pisze:Lampy końcowe powinny być ustawione w pozycji lustrzanej do siebie. Nie powinny stać jak na zbiórce harcerskiej
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
W aranżacji przedstawionej przez kol. Matmax426 będzie miało wpływ na bardziej logiczny montaż pod spodem.Piotr pisze:Oj tam, bez przesady. To akurat nie będzie miało na nic wpływu.
-
- 375...499 postów
- Posty: 490
- Rejestracja: ndz, 14 lutego 2010, 20:20
- Lokalizacja: Trostberg
Re: Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
Popełniłem kolejne próby walki z buczeniem: wstawiłem ekran przy trafo sieciowym, dołożyłem kondensator 10uF i dwa odsprzęgające po 180nF oraz filtr sieciowy z zasilacza impulsowego.
Filtr pomógł, zakłócenia radiowe praktycznie zniknęły, kondensatory niewiele zmieniły, troszkę mniej buczy ale na wyższych głośnościach nadal szaleństwo.
Obawiam się że będę musiał przebudować układ. Przede wszystkim dam grubszą szynę na oraz ekranowane przewody między potencjometrem a siatką pierwszej triody.
Tu małe pytanie: czy przewody ekranujące muszą być połączone z masą w jednym czy w dwóch miejscach? Znaczy jeden koniec za kondensatorem a drugi w okolicach podstawki czy wystarczy w jednym? Może dość głupie pytanie ale zastanawia mnie to.
Filtr pomógł, zakłócenia radiowe praktycznie zniknęły, kondensatory niewiele zmieniły, troszkę mniej buczy ale na wyższych głośnościach nadal szaleństwo.
Obawiam się że będę musiał przebudować układ. Przede wszystkim dam grubszą szynę na oraz ekranowane przewody między potencjometrem a siatką pierwszej triody.
Tu małe pytanie: czy przewody ekranujące muszą być połączone z masą w jednym czy w dwóch miejscach? Znaczy jeden koniec za kondensatorem a drugi w okolicach podstawki czy wystarczy w jednym? Może dość głupie pytanie ale zastanawia mnie to.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ω µ Π φ α β ε ω
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
Raczej jednym końcem. Łącząc oba z masą powstanie pętla masy.
-
- 375...499 postów
- Posty: 490
- Rejestracja: ndz, 14 lutego 2010, 20:20
- Lokalizacja: Trostberg
Re: Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
Układ został trochę przebudowany, podstawowe zmiany to szyna masy zmieniona na drut 4mm średnicy (poprzedni miał 2mm), zasilacz na płytce drukowanej oraz ekranowane przewody sygnałowe w wejściu.
Jestem w trakcie walki z przydźwiękiem. Wiem że pochodzi z pierwszego stopnia wzmocnienia. Udało mię się go trochę zmniejszyć dzięki antyparazytom ale nadal jest dość zauważalny.
I tu pytanie: czy ekran w 6n2p może być źródłem zakłóceń? W końcu między nim a katodą pierwszej triody nie występuje żadna różnica potencjału. Zastanawiam się nad odejściem od oryginalnego schematu i dołożenie niewielkich rezystorów (kilkaset omów) w katodach pierwszego stopnia ale najpierw wole się poradzić.
Jestem w trakcie walki z przydźwiękiem. Wiem że pochodzi z pierwszego stopnia wzmocnienia. Udało mię się go trochę zmniejszyć dzięki antyparazytom ale nadal jest dość zauważalny.
I tu pytanie: czy ekran w 6n2p może być źródłem zakłóceń? W końcu między nim a katodą pierwszej triody nie występuje żadna różnica potencjału. Zastanawiam się nad odejściem od oryginalnego schematu i dołożenie niewielkich rezystorów (kilkaset omów) w katodach pierwszego stopnia ale najpierw wole się poradzić.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ω µ Π φ α β ε ω
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
Ja bym na Twoim miejscu podlutował dłuższe kable do transformatora sieciowego, wykręcił go i odsunął od chassis (a zwłaszcza od lamp pierwszego stopnia wzmocnienia) celem testu czy to on jest źródłem przydźwięku czy inny czynnik.
Jeśłi przydźwięk po wyjęciu transformatora znacząco się zmniejszy, to pozostaje Ci ekranowanie trafa lub przebudowa chassis na większe, aby móc odsunąć go od układów wejściowych.
Jeśli przydźwięk nadal pozostanie, to przyczyna jest inna - można np. próbować żarzyć lampy wejściowe prądem stałym.
Albo anodowe jest wciąż zbyt mało odfiltrowane.
Nie powinno się też zbliżać elementów z wejść lamp (rezystory, kondensatory) do elementów z wyjść lamp, bo przez nie mogą się tworzyć sprżężenia zwrotne dające róznego rodzaju piski, trzaski, itp. efekty dodatkowe
Ekran między anodami 6N2P powinno się połaczyć z masą.
Jeśłi przydźwięk po wyjęciu transformatora znacząco się zmniejszy, to pozostaje Ci ekranowanie trafa lub przebudowa chassis na większe, aby móc odsunąć go od układów wejściowych.
Jeśli przydźwięk nadal pozostanie, to przyczyna jest inna - można np. próbować żarzyć lampy wejściowe prądem stałym.
Albo anodowe jest wciąż zbyt mało odfiltrowane.
Nie powinno się też zbliżać elementów z wejść lamp (rezystory, kondensatory) do elementów z wyjść lamp, bo przez nie mogą się tworzyć sprżężenia zwrotne dające róznego rodzaju piski, trzaski, itp. efekty dodatkowe

Ekran między anodami 6N2P powinno się połaczyć z masą.
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 375...499 postów
- Posty: 490
- Rejestracja: ndz, 14 lutego 2010, 20:20
- Lokalizacja: Trostberg
Re: Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
Masz racje że trafo tak sieje zakłóceniami. Może nie wyjmowałem go z obudowy tylko wstawiłem ekran między niego a elementy (kawałek laminatu podłączony do masy) i brum się trochę zmniejszył (w jednym kanale prawie całkiem w drugim troszku). Wymiana chassis raczej nie wchodzi w grę, większych tego typu nie widziałem a konstrukcja nowej jest w tym momencie nie możliwa. Bardziej myślę nad zmianą trafo sieciowego. Mam trafo z Rumby, jest mniejsze gabarytowo i daje wyższe napięcie ale wszystko można wyregulować.Jado pisze:Ja bym na Twoim miejscu podlutował dłuższe kable do transformatora sieciowego, wykręcił go i odsunął od chassis (a zwłaszcza od lamp pierwszego stopnia wzmocnienia) celem testu czy to on jest źródłem przydźwięku czy inny czynnik.
Ciekawi mnie też to że po dotknięciu masy (przez gniazda chinch) brum się zmiesza. Reaguje też na moje pole magnetyczne kiedy zbliżam rękę do potencjometrów.
To wiem, ale czy różnica potencjałów nie stanowi jakiegoś problemu?Jado pisze:Ekran między anodami 6N2P powinno się połaczyć z masą.
Ω µ Π φ α β ε ω
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wzmacniacz SE na lampach 6N2P i 6P14P "Vladimir"
Najlepszym transformatorem byłby transformator toroidalny - one najmniej "sieją".
Brak metalowego chassis skutkuje właśnie tym, że całość wzmacniacza nie jest należycie ekranowana. Dlatego zbliżenie "łapy" do elementów wejściowych powoduje wzrost zakłóceń. Często na lampy obwodów wejściowych stosuje się też kubki metalowe ekranujące ich systemy od zakłócających pól magnetycznych.
Lampy mają b. duża rezystancję wejściową w związku z czym łatwo wyłapują wszelakie zakłócenia, bo nie są ona tłumione przez niskie rezystancje.
Kiedyś walczyłem z przydźwiękiem w odbiorniku własnej konstrukcji i najlepszym rozwiązaniem okazało się zastosowanie transformatora międzystopniowego (w tym wypadku w. cz. czyli po prostu dwóch cewek sprzężonych magnetycznie).
Niska rezystancja drutu uzwojenia wtórnego podłaczona do siatki lampy skutecznie zlikwidowała przydzwięk pozwalając jednocześnie na przenikanie sygnału użytecznego z obwodu pierwotnego (czyli stopnia poprzedniego) do wtórnego.
Przy m. cz. transformatory międzystopniowe wymagałyby jednak większego nakładu pracy i zajmowałyby więcej miejsca, wprowadzając przy tym dodatkowe zniekształcenia częstotliwościowe (pasmo przenoszenia).
W sumie udaje się wykonać - przy poprawnym montażu - układ bez użycia takich transformatorów i bez przydźwięku również.
Być może układ ma za duże wzmocnienie i stąd chętnie wyłapuje zakłócenia.
Możesz spróbować pomiąć pierwszą lampę i dać sygnał od razu na drugą triodę - współczesne źródła sygnału dają duże napięcia i nie potrzeba aż tak dużego wzmocnienia dla pełnego wysterowania lamp mocy.
Nie za bardzo domyślam się o jaką różnicę potencjałów chodzi
Brak metalowego chassis skutkuje właśnie tym, że całość wzmacniacza nie jest należycie ekranowana. Dlatego zbliżenie "łapy" do elementów wejściowych powoduje wzrost zakłóceń. Często na lampy obwodów wejściowych stosuje się też kubki metalowe ekranujące ich systemy od zakłócających pól magnetycznych.
Lampy mają b. duża rezystancję wejściową w związku z czym łatwo wyłapują wszelakie zakłócenia, bo nie są ona tłumione przez niskie rezystancje.
Kiedyś walczyłem z przydźwiękiem w odbiorniku własnej konstrukcji i najlepszym rozwiązaniem okazało się zastosowanie transformatora międzystopniowego (w tym wypadku w. cz. czyli po prostu dwóch cewek sprzężonych magnetycznie).
Niska rezystancja drutu uzwojenia wtórnego podłaczona do siatki lampy skutecznie zlikwidowała przydzwięk pozwalając jednocześnie na przenikanie sygnału użytecznego z obwodu pierwotnego (czyli stopnia poprzedniego) do wtórnego.
Przy m. cz. transformatory międzystopniowe wymagałyby jednak większego nakładu pracy i zajmowałyby więcej miejsca, wprowadzając przy tym dodatkowe zniekształcenia częstotliwościowe (pasmo przenoszenia).
W sumie udaje się wykonać - przy poprawnym montażu - układ bez użycia takich transformatorów i bez przydźwięku również.
Być może układ ma za duże wzmocnienie i stąd chętnie wyłapuje zakłócenia.
Możesz spróbować pomiąć pierwszą lampę i dać sygnał od razu na drugą triodę - współczesne źródła sygnału dają duże napięcia i nie potrzeba aż tak dużego wzmocnienia dla pełnego wysterowania lamp mocy.
Nie za bardzo domyślam się o jaką różnicę potencjałów chodzi

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"