Tykający wzmacniacz.

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

kamilguitar
4 posty
4 posty
Posty: 4
Rejestracja: śr, 12 lutego 2014, 13:04

Tykający wzmacniacz.

Post autor: kamilguitar »

Kupiłem ostatnio nowy wzmacniacz lampowy typu combo BUGERA V55. Wszystko jest ok...kiedy gram. Wyłączam przycisk standby i wciąż wszystko ok. Czekam chwilę, wyłączam dyngs pt. Power i rozpoczyna się: Piec jakby tyka, coś w nim cicho (ale jednak głośno na tyle bym wyraźnie słyszał go w drugim koncu pokoju) strzela. Dzieje się to przez jakiś czas. Im dłużej było grane - tym dłużej tyka. Te strzały są nieregularne. Co to moze być? Czy jest czym się martwić? Jestem w kwestii lamp zupełnym żółtodziobem.
Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: Tykający wzmacniacz.

Post autor: Ghost »

Jak dla mnie to brzmi to jak odgłos stygnących lamp po wyłączeniu grzejników (im dłużej grasz tym lampy bardziej nagrzane więc po wyłączeniu dłużej stygną ergo dłużej "tykają").
kamilguitar
4 posty
4 posty
Posty: 4
Rejestracja: śr, 12 lutego 2014, 13:04

Re: Tykający wzmacniacz.

Post autor: kamilguitar »

Albo lampy albo z tego co czytałem (ale to tlyko mój strzał) rozładowywanie kondensatora. Ale pierwszy raz słyszę żeby lampy tak strzelały. To norma w tego typu wynalazkach ?
Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: Tykający wzmacniacz.

Post autor: Ghost »

Jeśli to kondensator to strzały powinny dochodzić z głośnika i nie powinny trwać dłużej niż kilka sekund.
kamilguitar
4 posty
4 posty
Posty: 4
Rejestracja: śr, 12 lutego 2014, 13:04

Re: Tykający wzmacniacz.

Post autor: kamilguitar »

Trwają od 3 do 15 minut. Czyli kondensator odpada.
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3943
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tykający wzmacniacz.

Post autor: gsmok »

Naprawdę nie jesteś w stanie przynajmniej w przybliżeniu zlokalizować źródła tykania?
Lampy podczas stygnięcia potrafią "pykać" przez kilka minut - tego pykania nie słychać w głośniku.
kamilguitar
4 posty
4 posty
Posty: 4
Rejestracja: śr, 12 lutego 2014, 13:04

Re: Tykający wzmacniacz.

Post autor: kamilguitar »

Dołączam zdjęcie. Ciężko stwierdzić na pewno ale mój pierwszy typ jak tego słucham to ta metalowa puszeczka albo te duże lampy znajdujące się za nią (niewidoczne na zdjęciu)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: Tykający wzmacniacz.

Post autor: Ghost »

Wychodzi na to że to lampy.
hybryd15
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 134
Rejestracja: pt, 24 czerwca 2011, 20:54

Re: Tykający wzmacniacz.

Post autor: hybryd15 »

A to nie grill osłaniający lampy mocy tyka stygnąc?? metal rozgrzany stygnąc potrafi wydobywać z siebie takie dzięki,,
HYBRYD15
Awatar użytkownika
haterkmp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 848
Rejestracja: wt, 19 sierpnia 2008, 13:42
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Tykający wzmacniacz.

Post autor: haterkmp »

to na bank puszka ;) miałem kiedyś u siebie BISa 100 a tam 4xEL34 a nad nimi kratka stalowa. stukało to dziadostwo dobre 30 minut po wyłączeniu...
in gain we trust
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: Tykający wzmacniacz.

Post autor: Ghost »

Też racja, pamiętam, że na jakimś zagranicznym forum też gościu opisywał podobny problem i remedium na niego okazało się zdjęcie osłony. Może kolega też tak spróbuje i będzie wiadomo gdzie leży przyczyna.
Awatar użytkownika
nikin4
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 55
Rejestracja: śr, 17 października 2012, 00:18
Lokalizacja: Mazury: Pisz, Giżycko, Olsztyn

Re: Tykający wzmacniacz.

Post autor: nikin4 »

By zminimalizować ten efekt pracy nagrzanej osłony można spróbować powiększy mocujące otwory w osłonie użyć gumowych podkładek na łączeniu osłony z chassis wzmacniacza to wyeliminuje naprężenia powstające podczas nagrzewania blachy osłony i powinno ja skutecznie uciszyć.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7419
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Tykający wzmacniacz.

Post autor: Thereminator »

Proponuję najlepiej w ogóle nie włączać, to nie będzie się grzał i cykał stygnąc po wyłączeniu. Kolejny wydumany na siłę problem.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Tykający wzmacniacz.

Post autor: bulabla »

U mnie np jak się nagrzeje i dobrze napali to też trzeszczy , tak jakby miało coś pęknąć - wreszcie . Trudno było to znieść , świadomość przyszłej katastrofy , widma porażki ... Wadliwe połączenia , niedbały montaż , wreszcie wykonanie przez domorosłego hydraulika - tak , jak kaloryfer się nagrzeje to ruła w ścianie trzeszczy przy zmianach temperatury - o kurka nie to forum , chociaż może i też spasuje ;) . Taki wpis na rozluźnienie w gaciach - tak jak koledzy podpowiadają coś się nagrzeje coś zmienia swoje gabaryty, rozszerza się , stygnie itd .. Najważniejsze co trzeba nadmienić , że to bugera v55 bodajże - wywal tą osłonę i graj , albo nie włanczaj . Pozdrawiam