Dziwne "coś" w woltomierzu
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Dziwne "coś" w woltomierzu
W środku starego woltomierza wskazówkowego 250V, takiego małego, pracującego na penelu jakiegoś urządzenia, znalazłem dziwną "cewkę". Ma ona postać szpuleczki ok. 1 cm średnicy i wysokości nawiniętej bardzo wielką ilością bardzo cieniutkiego drutu, o średnicy włosa niedożywionej blondynki tj. porównywalnej ze śr. drutu samego przyrządu, z tym że o barwie srebrzystej. Ta "ceweczka" jest włączona szeregowo. Mozna by pomyśleć że to posobnik, ale przyrząd ma osobny, wielki rezystor redukujący napięcie umieszczony na zewnątrz obudowy. No chyba że napięcie jest redukowane dwuetapowo. Ale skąd w takim razie taka dziwna postać trego drugiego "rezystora"? Jestem teraz na dłużej poza domem i nie mam czym sprawdzić jaką i czy w ogóle ma toto rezystancję.
_
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5433
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Dziwne "coś" w woltomierzu
Witam
Prawdopodobnie jest to kompensacja indukcyjności ustroju.
Prawdopodobnie jest to kompensacja indukcyjności ustroju.
Ratujmy stare tranzystory!
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Re: Dziwne "coś" w woltomierzu
OK a dlaczego drut taki dziwny, nie miedziany? No chyba że jest pocynowany...
_
-
- 625...1249 postów
- Posty: 933
- Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
- Lokalizacja: Krosno
Re: Dziwne "coś" w woltomierzu
To jest posobnik.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Re: Dziwne "coś" w woltomierzu
Pomiar omomierzem będzie rozstrzygający. Kompensacja to byłby chyba zbyt duży luksus, ponieważ to nie jest jakiś przyrząd pomiarowy z klasą dokładności, dużą skala itd. a najwyżej wskaźnik, kontrolka. No chyba że to wyrób niemiecki. 

_
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Dziwne "coś" w woltomierzu
A może jest to cewka nawinięta drutem oporowym? Chyba by działało takie połączenie 

-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5433
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Dziwne "coś" w woltomierzu
W czasach, kiedy nie stosowano jeszcze precyzyjnych rezystorów metalizowanych stosowanie takich rezystorów drutowych miało sens ze względu na małe różnice zmian rezystancji w zależności od temperatury.
Ratujmy stare tranzystory!
-
- 500...624 posty
- Posty: 531
- Rejestracja: czw, 10 marca 2011, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dziwne "coś" w woltomierzu
Popieram opinię kolegi "marekb". Proponuję otworzyć obudowę dowolnego modelu UM-ki w wersji bez litery lub z literą "A". Pod skalą stoi chyba osiem takich właśnie posobników, a wokół przełącznika napięcia jeszcze kilka. Oporniki masowe zastosowano tylko do wysokich napięć. Mam odrestaurowane UM-3A i UM-4A, zwłaszcza UM-3A wygląda jak nowy - tzw. leżak szafowy. Ponieważ w latach '71-'74 pracowałem w Zakładach "ERA" miałem "na stanie" UM-kę, która była corocznie legalizowana. Drutowe posobniki umożliwiały łatwą korekcję błędów wskazań. I komu to przeszkadzało?
Akordeonista.

Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Dziwne "coś" w woltomierzu
Wygląda na to, że jest to rezystor manganinowy. Kompensuje on zmiany rezystancji miedzi samego ustroju, które są uzależnione od temperatury. Pamiętać trzeba, że nawet miernik tablicowy ma klasę - np. 1,5 lub 2,5.