Nawijarka cewek koszykowych
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 50...74 posty
- Posty: 63
- Rejestracja: pn, 18 lutego 2013, 14:51
Re: Nawijarka cewek koszykowych
Do przelozenia napedu uzylem przekladni zebatej pod katem 90 stopni taka, jak wykorzystywana w naszym Luczniku (maszynie do szycia). Mnie zrobil kolega Janusz na frezarce 3D kola zebate i otrzymalem stosunek kol 1:2, takze z pleksy. Oski sa 6mm wziete z drukarek, bo sa dlugie, proste i nie trzeba sie nikogo prosic o zrobienie, a to b.wazne jak chcesz miec tanio. Chcialem miec jak oryginal i zastosowalem licznik taki jak w oryginale, ale Koledzy wielka klapa wyszla z tego. Za duza sila do przekrecania, aby przeskoczyla cyferka i drut sie zrywal. Probowalem zmienic sprezyne na slabsza w tym mechanizmie, ale tez klapa.Zastosowalem jednak kontaktron i kalkulator (musi byc stary, aby podlaczyc sie z 2 kabelkami, bo nowe to folia i nie ma gdzie sie podlutowac). Jak bedziecie chcieli cos wiecej, to chetnie sie podziele swoimi spostrzezeniami. Zdjecia mojego mechanizmu zamieszcze innym razem jak bede w domu. Ramie do prowadzenia drutu zrobione jest z 3 czesci plaskich, ksztaltem przypomina oryginal. Koniec zakonczony jest tak jak oryginal grotem do lutownic transformatorowych z miedzi.
tomek_miszczyk
tomek_miszczyk
- Załączniki
-
- nawijarki.pdf
- ciag dalszy bardzo prostej nawijarki.
- (210.74 KiB) Pobrany 516 razy
- jacekk
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Nawijarka cewek koszykowych
Odkopuję wątek bo mam pytanie. Jak zwiększyć przyczepność zwykłego DNE aby się warstwy po sobie nie ślizgały? Może zwilżyć rozcieńczoną politurą porcję drutu do nawijania? Nie mam pomysłu.. O ile licą czy drutem w bawełnie nawija się całkiem dobrze to zwykły DNE sprawia wiele problemów, zwoje przesuwają się po sobie, czasem spadają.
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Nawijarka cewek koszykowych
Mnie się nie udało rozwiązać tego problemu. Przeszedłem jednak nad tym do porządku dziennego, zadowalając się drutami w oplocie.
Może są jakieś sposoby - gdyby emalia była bardziej matowa, nie taka śliska, drut mniej sprężysty.....
Można próbować pokrywać drut jakimiś substancjami - może i nawet tą politura czy innym klejem, woskiem, itd.... Tak czy inaczej będzie to dość upierdliwe, żeby przygotować taki drut.
Jeśli ktoś nawija ręcznie, to może próbować smarować warstwę po warstwie klejem i na taki jeszcze nie do końca wyschnięty nawijać drut - może to zadziała.
Nie pamiętam czy koledze Staku udało się rozwiązać ten problem (ma bardziej masywną, a więc i bardziej stabilną mechanicznie nawijarkę ode mnie).
Tak czy inaczej drut 0,1 w oplocie jest w cenie
- niestety akurat tej średnicy nie mam (poza niewielką szpuleczką może na jedną cewkę).
Może są jakieś sposoby - gdyby emalia była bardziej matowa, nie taka śliska, drut mniej sprężysty.....
Można próbować pokrywać drut jakimiś substancjami - może i nawet tą politura czy innym klejem, woskiem, itd.... Tak czy inaczej będzie to dość upierdliwe, żeby przygotować taki drut.
Jeśli ktoś nawija ręcznie, to może próbować smarować warstwę po warstwie klejem i na taki jeszcze nie do końca wyschnięty nawijać drut - może to zadziała.
Nie pamiętam czy koledze Staku udało się rozwiązać ten problem (ma bardziej masywną, a więc i bardziej stabilną mechanicznie nawijarkę ode mnie).
Tak czy inaczej drut 0,1 w oplocie jest w cenie

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Re: Nawijarka cewek koszykowych
Czy masz jakieś "źródło / dojście" do DNE w oplocie ?Jado pisze:....
Tak czy inaczej drut 0,1 w oplocie jest w cenie....
Ja też niestety mam wielkie braki , ostało mi się tylko trochę 0,15 w kilku kawałkach )-: .
Chętnie bym uzupełnił braki w różnych średnicach .
Re: Nawijarka cewek koszykowych
Mnie także się nie udało, ale najprawdopodobniej wiem dlaczego. Nawijarka niby chce działać z takim drutem, jednak po kilku warstwach się rozjeżdża. Problem na moje oko wynika ze zbyt małych kół w przekładni bezstopniowej i związanego z tym pływania przełożenia. Wpadłem na to po wymianie oringu na kole "odbierającym", przez chwilę było lepiej i w miarę zużywania gumy się psuło. Dla drutu w oplocie nie miało to większego wplywu bo się trzyma, natomiast zwykły DNE musi się opierać o poprzedni zwój. Nawijarka musi być tak skonstruowana aby zmienne obciążenie od posuwu nie powodowało nawet minimalnej zmiany ustawienia kół przekładni względem siebie. Nie wiem czy jasno to przedstawiłem ale chodzi o to, że ta nieszczęsna guma na kole lekko się ugina, raz więcej raz mniej w zależności od kierunku ruchu wózka.Jado pisze: Nie pamiętam czy koledze Staku udało się rozwiązać ten problem (ma bardziej masywną, a więc i bardziej stabilną mechanicznie nawijarkę ode mnie).
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Nawijarka cewek koszykowych
Niestety - udało mi się kiedyś zakupić kilka szpulek u pana Sławka na Wolumenie, ale był to jednorazowy zakup. .Już od dawna nie pojawia się taki drut u niego na stoisku.leonzk pisze:Czy masz jakieś "źródło / dojście" do DNE w oplocie ?Jado pisze:....
Tak czy inaczej drut 0,1 w oplocie jest w cenie....
Ja też niestety mam wielkie braki , ostało mi się tylko trochę 0,15 w kilku kawałkach )-: .
Chętnie bym uzupełnił braki w różnych średnicach .
Jakby kto miał info o dostępności takiego drutu (w szczególności 0,1mm), to niech da znać - zwykłemu człowiekowi to z reguły taki drut jest obojętny, woli ten w emalii.
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6255
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nawijarka cewek koszykowych
Lata temu konstruując nawijarkę do owijania ,,sznurka'' z włókna szklanego (ok. 2,5mm średnicy) cantalem 0,13mm miałem problem w innym miejscy, drut odwijany ze szpulki (fabryczna dla 1kg cantalu ma ok. 8cm średnicy drutu na starcie, w miarę zużywania się drutu oczywiście maleje) stawiał zbyt duże opory przy odwijaniu, największe przy odwijaniu drutu przy brzegach szpulki bo prowadzenie drutu (inaczej się nie dało...) było ,,krótkie'' i zmieniał się kąt pod jakim drut odwijał się ze szpulki. Problem rozwiązałem bardzo prosto: wykonałem moje szpule ale wąskie o szerokości ok. 5cm (fabryczne ok. 15cm) ale o średnicy ok. 20cm (wewnętrzna ok. 15cm) i na takie szpule przewijałem cantal, problem zniknął.
- jacekk
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Nawijarka cewek koszykowych
Mam jeszcze kilka pytań. Wszak lepiej się zapytać kogoś kto wie niż samemu odkrywać Amerykę na nowo. Moja "nawijarka" a w zasadzie jej model funkcjonalny wygląda tak. Trochę zmieniłem zasadę działania, w tym przypadku podajnik drutu jest nieruchomy, porusza się jedynie w pionie. Cała cewka z karkasem za to wykonuje ruch posuwisto-zwrotny. Regulacja skoku poprzez przesunięcia kołą z oringiem gumowym względem osi, regulacja przełożenia poprzez przesunięcie tego koła wraz z łożyskowaniem względem osi "nawijarki" No prościej się chyba już nie da zrobić, zwłaszcza kiedy czasu na wyjście do garażu nie ma
Teraz pytanie. Czy koło które wymusza skok ma być okrągłe czy może ma przypominać spłaszczony okrąg z nieco zaostrzonymi końcami tak aby jak najmniej drutu było przy krawędzi aby wyeliminować ewentualne spadanie drutu? Na razie mam okrąg, z licą albo resztkami DNEj odzyskanymi z paszczy nienasyconej myszy wszystko szło pięknie po regulacji, ale DNE spada przez co nie wygląda to najlepiej.
W załączniku takie hipotetyczne kanciaste koło
Pozdrawiam.

Teraz pytanie. Czy koło które wymusza skok ma być okrągłe czy może ma przypominać spłaszczony okrąg z nieco zaostrzonymi końcami tak aby jak najmniej drutu było przy krawędzi aby wyeliminować ewentualne spadanie drutu? Na razie mam okrąg, z licą albo resztkami DNEj odzyskanymi z paszczy nienasyconej myszy wszystko szło pięknie po regulacji, ale DNE spada przez co nie wygląda to najlepiej.
W załączniku takie hipotetyczne kanciaste koło

Pozdrawiam.
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Nawijarka cewek koszykowych
Ja u siebie mam krzywkę ze "szpiczastymi" rogami na max i min (aczkolwiek ta szpiczastość nie jest duża), a mimo to drut DNE spada z cewki po pewnym czasie.
Ale możesz poekpserymentować zawsze
W sumie niezły pomysł na przesów nawijarki. Jakbym miał dzisiaj robić, to chyba według tego patentu
Ale możesz poekpserymentować zawsze

W sumie niezły pomysł na przesów nawijarki. Jakbym miał dzisiaj robić, to chyba według tego patentu

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Re: Nawijarka cewek koszykowych
Na moje oko to tak się nie da. To znaczy da się, ale efekt będzie nie taki. Twoje "kółko" z rysunku, o ile zamontujesz symetrycznie da na przemian "trójkąt" i "sinus". Zmiana skoku tylko przez zmianę rozmiarów całej krzywki. Sprawdzałem to tylko w głowie i pewności brak, ale liczyłem i zrobiłem taką krzywkę do mojej maszyny i pokazałem coś ze dwie strony wcześniej (prawy dolny róg na fotce).jacekk pisze:Teraz pytanie. Czy koło które wymusza skok ma być okrągłe czy może ma przypominać spłaszczony okrąg z nieco zaostrzonymi końcami tak aby jak najmniej drutu było przy krawędzi aby wyeliminować ewentualne spadanie drutu? Na razie mam okrąg, z licą albo resztkami DNEj odzyskanymi z paszczy nienasyconej myszy wszystko szło pięknie po regulacji, ale DNE spada przez co nie wygląda to najlepiej.
W załączniku takie hipotetyczne kanciaste koło![]()
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
Staszek
- jacekk
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Nawijarka cewek koszykowych
Dzięki za opinie. Tak czy inaczej spróbuję wykonać takie "koło" skoro reszta już jest. Spróbuję tez użyć prowadnicy z drutu, obecnie mam nacięty kawałek teflonu odpowiednio ukształtowany od spodu aby nie zaczepiał o nawinięte już zwoje. Raczej nie spodziewam się tak idealnych cewek jak Wasze, tu braki warsztatowe dają o sobie znać (przydała by się tokarka), ale jeśli uda mi się uzyskać coś co wygląda choćby podobnie jak te Pionierowate to będę zadowolony. I tak będzie to świetna alternatywa dla nawinięcia masowego.
Zmieniłem prowadnicę z teflonu na kawałek miedzianego drutu Fi 1,5mm. No i na resztkach poprzecieranej od eksperymentów licy jest lepiej. Za to DNE w ogóle już nie da się nawinąć, ślizga się i wychodzi jak cewka nawijana ręcznie.
Zmieniłem prowadnicę z teflonu na kawałek miedzianego drutu Fi 1,5mm. No i na resztkach poprzecieranej od eksperymentów licy jest lepiej. Za to DNE w ogóle już nie da się nawinąć, ślizga się i wychodzi jak cewka nawijana ręcznie.

Re: Nawijarka cewek koszykowych
Podobno pomaga przeciągnięcie drutu przez kawałek wosku pszczelego, jak rymarze dratwę przed zszyciem siodła.jacekk pisze:Jak zwiększyć przyczepność zwykłego DNE aby się warstwy po sobie nie ślizgały?
_
-
- 50...74 posty
- Posty: 63
- Rejestracja: pn, 18 lutego 2013, 14:51
Re: Nawijarka cewek koszykowych
Koledzy czy nie możecie zastosować przekładni zębatych pod kątem 90 stopni jakie są w maszynie do szycia ŁUCZNIK. Takie przekładnie widziałem na alegro mające rożne przełożenia.
Nie będzie problemu z gumą, dociskiem i z nierównym ciągnieniem drutu. Robisz koszyk przełożenie 2 do 1 i cacuszko wychodzi. Z gładkim DNE to i u mnie kiepsko, do 210 obrotów to jeszcze jakoś idzie a później to tylko cyjanopan w ruch.
Koledzy pomyślcie o tych przekładniach zębatych kątowych.
Skok zawsze ten sam jaki chcesz <jakie przełożenie>.
tomek_miszczyk
Nie będzie problemu z gumą, dociskiem i z nierównym ciągnieniem drutu. Robisz koszyk przełożenie 2 do 1 i cacuszko wychodzi. Z gładkim DNE to i u mnie kiepsko, do 210 obrotów to jeszcze jakoś idzie a później to tylko cyjanopan w ruch.
Koledzy pomyślcie o tych przekładniach zębatych kątowych.
Skok zawsze ten sam jaki chcesz <jakie przełożenie>.
tomek_miszczyk
-
- 50...74 posty
- Posty: 63
- Rejestracja: pn, 18 lutego 2013, 14:51
Re: Nawijarka cewek koszykowych
Koledzy, czy ktos ma w domu maszyne do szycia Singer? Prosze przypatrzcie sie na maszynke, nawijarke, ktora nawija nitke na szpulke. Jest tam taka lapka, ktora docisk ukladajace sie zwoje nitki do szpulki i przy odpowiedniej ilosci zwojow zwalnia mechanizm nawijajacy. Chodzi mi, ze podczas nawijania dociskane sa zwoje do szpulki, moze w tym jest myk, ze zwoje nie spadaja, trzymaja sie kupy, musze to zrobic u siebie, Lapke, tak ja nazywam zrobie jednej szerokosci a mianowicie tylko do nawijania cewek do Pionierka.
Czy ktos bawil sie w nawijanie cewek do Pionierka? <fale dlugie i srednie>
Czy moglby sie podzielic jakimis uwagami? <grubosc drutu, ilosc zwojow, koszyk, rodzaj drutu>
tomek_miszczyk
Czy ktos bawil sie w nawijanie cewek do Pionierka? <fale dlugie i srednie>
Czy moglby sie podzielic jakimis uwagami? <grubosc drutu, ilosc zwojow, koszyk, rodzaj drutu>
tomek_miszczyk
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Nawijarka cewek koszykowych
Jak spojrzysz na zdjęcia mojej nawijarki na poprzednich stronach, to zobaczysz, że ja mam własnie cały czas docisk - na całej szerokości cewki.
I mimo to nie udaje się nawinąć cewki drutem w emalii.
Z tym, że mnie się bardziej podobają cewki nawijane drutami w oplotach - chyba, że sztuka dla sztuki - żeby koniecznie DNE było.
Nawijarka w maszynie do szycia nawija nić warstwa na warstwie - ale nie krzyżowo (przynajmniej w mojej maszynie do szycia).
Moim zdaniem tajemnica nawijania drutem DNE kryje się w precyzji wykonania elementów, posuwów, prowadzenia drutu, równoległości, itd... oraz masywności części metalowych fabrycznej nawijarki - wygląda ona niemalże jak tokarka.
Nic tam nie ma prawa się odkształcić...
Nasze montowane na deseczkach nawijarki nigdy nie osiągną takiej sztywności.
Ale eksperymentować zawsze można - następni konstruktorzy mogą wyciągać wnioski z naszych błędów i robić coraz doskonalsze nawijarki - do czego zachęcam
Zwłaszcza ktoś kto ma dostęp do maszyn typu tokarka, frezarka, spawarka oraz sporych brył/płyt z metalu, które może wykorzystać jako materiał, może wykonać naprawdę dobrą nawijarkę.
Zwłaszcza jeśli planuje eksperymenty z budową własnych odb. radiowych
I mimo to nie udaje się nawinąć cewki drutem w emalii.
Z tym, że mnie się bardziej podobają cewki nawijane drutami w oplotach - chyba, że sztuka dla sztuki - żeby koniecznie DNE było.

Nawijarka w maszynie do szycia nawija nić warstwa na warstwie - ale nie krzyżowo (przynajmniej w mojej maszynie do szycia).
Moim zdaniem tajemnica nawijania drutem DNE kryje się w precyzji wykonania elementów, posuwów, prowadzenia drutu, równoległości, itd... oraz masywności części metalowych fabrycznej nawijarki - wygląda ona niemalże jak tokarka.
Nic tam nie ma prawa się odkształcić...
Nasze montowane na deseczkach nawijarki nigdy nie osiągną takiej sztywności.
Ale eksperymentować zawsze można - następni konstruktorzy mogą wyciągać wnioski z naszych błędów i robić coraz doskonalsze nawijarki - do czego zachęcam

Zwłaszcza ktoś kto ma dostęp do maszyn typu tokarka, frezarka, spawarka oraz sporych brył/płyt z metalu, które może wykorzystać jako materiał, może wykonać naprawdę dobrą nawijarkę.
Zwłaszcza jeśli planuje eksperymenty z budową własnych odb. radiowych

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"