Poszukuję schematu dobranego do TS40/24/676 i TG2,5/1/666

[Smaglas]

Kondy mogłyby być na 10v i było by dobrze, bo występuje na nich połowa napięcia, czyli 7.5V. Zwiększać pojemność nie ma sensu 2x 4700uF wystarczy aż nadto. Dla całkowitego wyeliminowania przydźwięku od żarzenia minus podwajacza podłącz do masy. Wtedy jedna nóżka od żarzenia lampy idzie do masy a druga do plusa podwajacz. Dzięki temu żarzenie prowadzisz jednym przewodem a przydźwięk od strony żarzenia nie ma prawa się pojawić.

[tttk]

Czy możecie jeszcze pomóc z lampami z aledrogo? Czemu niektóre kosztują 4zł, a niektóre 40 - przy tym samym modelu? Widzę, że na jednej aukcji sprzedawca sprawdził ich stan jakimś super urządzeniem i zmierzył czy prąd anodowy jest w miarę zgodny z katalogowym. PCL z 90% prądu z katalogu kosztują 9,99. To chyba dobra cena?

Założyłem końcowo PCL86 - znalazłem masę schematów i przykładów, i choć ECL86 wymagałoby mniej kłopotu z żarzeniem to jest 2x droższe, więc te 2 kondy się bardziej opłacą - szczególnie, że gdzieś się znajdą.

Co do PCL86:
Czy polam może być czy polować na innego producenta?
Ile kupić? ( w sensie ile lamp niszczy się podczas konstrukcji )
@Smaglas - z tym świeceniem na niebiesko to był żart, nie?

Drugie trafo głośnikowe już kupione i jedzie gdzieś żółtą furgonetką poczty po Polsce w moje strony
Pozdrawiam!

Edit:
Mam taką lampę, ale bez napisów. Czy to jest PCL86? Wygląda jak ona, ale nie wiem czy inne nie mogą wyglądać identycznie :////

[painlust]

zmierz oporność żarnika (piny 4-5). Jeśli ma jakieś 1-2R to ECL jeśli 7-8R to PCL.

[tttk]

8R. Dzięki!

[Tomek Janiszewski]

Dla całkowitego wyeliminowania przydźwięku od żarzenia minus podwajacza podłącz do masy. Wtedy jedna nóżka od żarzenia lampy idzie do masy a druga do plusa podwajacz. Dzięki temu żarzenie prowadzisz jednym przewodem a przydźwięk od strony żarzenia nie ma prawa się pojawić.

Jednoprzewodowe prowadzenie żarzenia jest dosyć ryzykowne, nawet przy zasilaniu z podwajacza. Impulsy prądowe mogą bowiem odkładać się na impedancjach przewodu masowego, dając przdźwięk. Już lepiej jest prowadzić żarzenie dwuprzewodowo, a w przypadku lamp PCL86 połączyć z masą jedną z nóżek żarzenia blisko lampy. Nie jest obojętne którą: tę mianowicie która połączona jest z żarnikiem triody (obie sekcje mają grzejniki połączone w szereg), wtedy przyźwięk (lub szumy przy zasilaniu prądem stalym) będzie mniejszy.

[Smaglas]

Ja już robiłem jedną taką konstrukcję i przydźwięku nie było. Poza tym jest pełno takich konstrukcji i nikt nie narzeka. Jak kable będą krótki i grube nie powinno być problemu.

Co do tego świecenia na niebiesko to nie żartowałem. Pamiętam kiedyś zrobiłem taki wzmacniacz na PCL86 (mój pierwszy lampowiec ) i tam właśnie owa PCL86 świeciła na niebiesko. Kilka postów wyżej na drugiej fotografii widać w anodzie PCL86 trzy prostokątne dziurki. Gdy zmontujesz ten wzmacniacz to naprzeciwko tych dziurek od wewnętrznej strony bańki lampy będzie taka niebieska poświata . Naprawdę łady widok zwłaszcza jak dasz wzmacniaczowi trochę w kość to wtedy ta poświata pulsuje w rytm muzyki . Trochę o tym zjawisku masz w linku niżej.

http://www.jacmusic.com/techcorner/ARTI ... ueglow.htm

[Tomek Janiszewski]

Co do tego świecenia na niebiesko to nie żartowałem. Pamiętam kiedyś zrobiłem taki wzmacniacz na PCL86 (mój pierwszy lampowiec ) i tam właśnie owa PCL86 świeciła na niebiesko. Kilka postów wyżej na drugiej fotografii widać w anodzie PCL86 trzy prostokątne dziurki. Gdy zmontujesz ten wzmacniacz to naprzeciwko tych dziurek od wewnętrznej strony bańki lampy będzie taka niebieska poświata .

To występuje w każdej lampie, tylko niekoniecznie daje się zaobserwować. Dobrze to widać np. w naszych EL84, a także w EBL21 jeśli tylko bańka nie jest zapaprana na srebrno. Zdecydowanie trudniej byłoby to zobaczyć w naszej ECL82 (tej z jednym małym okienkiem pośrodku anody) natomiast powinno się dać zauważyć w wykonaniu TESLA lub sowieckim 6F3P, do złudzenia przypomnijającym ECL86 lub PFL200. Oczywiście, niezbędne jest dostatecznie wysokie napięcie anodowe. Dlatego też lampa ECC85 w głowicy UKF ładnie świeci w stopniu w.cz. niedostrzegalnie zaś - w stopniu mieszacza, zasilanym przez duży rezystor w anodzie. Także lampy prostownicze, w szczególności AZ1 oraz PY82 świecą - ale tylko tuż po włączeniu gdy katoda dopiero zaczyna emitować elektrony a elektrolity są rozładowane, w wyniku czego napięcie między anodą a katodą jest wysokie.

[jacekk]

Kombinowanie jak koń pod górkę z tymi PCL i trafem na 6,3V. Jaki to ma sens poza dostępnością? Już lepiej kupić dosłownie za grosze transformator do halogenów niewielkiej mocy (toroid) czy nawet "wydłubać" z jakiejś lampki biurkowej odpowiedni transformator i go użyć.

Poza tym, konstrukcja wzmacniacza na lampach typu ECL/PCL jest tak banalnie prosta że z jednym okiem na kolanie można to poskładać w kilka minut. Z wyjątkiem ECL80 gdzie sprawę komplikuje wspólna katoda i dodatkowy opornik katodowy, za to nadrabia ślicznym wyglądem systemu (sprawa względna). Tak że do sprawdzenia co gra lepiej czy gorze nie trzeba zbytniego nakładu środków poza lampami oczywiście i garstką elementów.

[tttk]

Wiem już, że jest prosta, albo dopiero w to wchodzę, liczę i się uczę.

Czy dobrze rozumiem, że żeby żarzyć dwie lampy ECL86 potrzebuje 660mA*2 = 1,32A. co daje przy 6,3V jakieś 8,1W z trafa potrzebnego do żarzenia.
Przy 2 x PCL86 potrzebuje tylko 300mA bo są szeregowo? Czyli 0,3A * 14,5V = 4,35W?

Czy dobrze rozumiem, że żarzenie PCL jest oszczędniejsze, a przez to "lżejsze" dla trafa?

Edit:
Na pierwsze pytanie chyba sobie sam odpowiedziałem. Nie uwzględniłem spadku napięcia na grzejniku...

Ale czemu prawie wszędzie PCL86 są żarzone równolegle?

[painlust]

Na każdej z lamp PCL odkłada się te 14V, a wiec 2x14Vx0,3A kolego. Można żarzyć je równolegle, dlaczego nie.

[gsmok]

Z punktu widzenia mocy jaką trzeba dostarczyć do żarzenia kilku lamp, nie ma znaczenia, czy połączysz je szeregowo, czy też równolegle - będzie taka sama. Moc, która ma się wydzielić na żarnikach ma być po prostu zgodna z danymi katalogowymi (to dlatego m.in. możesz zasilić te lampy np. napięciem prostokątnym, którego współczynnik wypełnienia i amplituda są dobrane z uwagi na MOC takiego sygnału). Możliwe jest więc np, zasilenie żarzenia tych lamp znacznie większym napięciem od znamionowego pod warunkiem dobrania współczynnika wypełnienia sygnału zasilającego tak aby spełnić wymóg mocy. Takie sposoby żarzenia są stosowane w różnych układach np. w niektórych testerach lamp.

...Ale czemu prawie wszędzie PCL86 są żarzone równolegle?

Co do powszechności równoległego żarzenia lamp PCL86 to bym polemizował z "historycznego" punktu widzenia. Gros układów zawierających PCL86 w czasach świetności lamp wykorzystywała szeregowe żarzenie - w końcu po to właśnie te lampy zostały zaprojektowane i po to były w tak dużych ilościach produkowane.
To dopiero obecnie, w dobie braku lamp np. z uwagi na coraz droższe ECL86 zaczyna się nagminnie stosować równoległe łączenie żarników - z prozaicznych przyczyn - łatwo jest znaleźć jakiś transformator np. do ładowania akumulatorów lub zrobić podwajacz z 6.3V i z niego poprowadzić żarzenie równoległe niż zamawiać lub nawijać transformator na parędziesiąt wolt.

[Smaglas]

Co do tych twoich wyliczeń to daruj je sobie, jeżeli chcesz sprawdzić czy trafo wytrzyma. Ja te PCL86 grzałem przez godzinę na takim samym trafie jak ty masz i nawet ciepłe nie było to uzwojenie żarzenia.
Niżej masz schemat podwajacza.

[tttk]

Mi wyszło 16,1V
Dałem zgodnie z tym:
http://ep.com.pl/files/2366.pdf
rezystor 0,47R w szeregu i mam dokładnie 14,5V - dla jednej lampy.
Jak będę miał dwie, dobiorę nową wartość R.
Dzięki.


Pozdrawiam.

[painlust]

Z tego co pamiętam to polskie PCL86 miały 13,3V na żarzeniu.

[jacekk]

Spotkać się można w katalogach i danych z napięciami od 12,6V do ponad 14V. Rozwiązanie problemu to chyba tylko źródło prądowe i ustawienie prądu 300mA. A na poważnie czy to będzie 12V czy 14V to nie robi to żadnej różnicy.