Rdzenie

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

JasiuSz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 283
Rejestracja: ndz, 24 kwietnia 2005, 14:00
Lokalizacja: Sopot

Rdzenie

Post autor: JasiuSz »

Witam. Postanowiłem spróbować przestroić głowicę DEA1 wymieniając rdzenie na mosiężne. Rewelacja-zakres 88-110 MHz, ale - czułość fatalna. I tu moje pytanie-czy mosiądz powoduje większe straty niż rdzeń ferrytowy czy też szukać uszkodzenia w głowicy-wziąłem świeżą z pudełka. Jak wiadomo, ta głowica jest strasznie niewdzięczna do wszelkich przeróbek, zanim odkleją mi się ścieżki od wielokrotnego lutowania/odlutowywania byłbym wdzięczny za odpowiedź. J.Szatkowski
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rdzenie

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Po prostu mniejsza indukcyjność cewek z rdzeniem mosiądz/aluminium i czestotliwość poszła Ci do góry. Kiedyś jak było stare pasmo, kombinowałem odwrotnie.
Awatar użytkownika
Ukaniu
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 835
Rejestracja: sob, 31 grudnia 2005, 15:05
Lokalizacja: Jaktorów

Re: Rdzenie

Post autor: Ukaniu »

Tu mamy zwiększenie częstotliwości prawie 1,5x - stąd trudno oczekiwać zachowania tych samych parametrów układu. Te lampy pewnie w tej konfiguracji wiele więcej nie mogą, spadła amplituda oscylacji heterodyny, wzmocnienie przemiany i ukłądu wejściwego.
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Rdzenie

Post autor: Tomek Janiszewski »

Bez przesady, PCC85 działały wszak w telewizyjnych przełącznkiach kanałów VHF, zarówno w kaskodowym wzmacniaczu w.cz. jak i w mieszaczu i heterodynie, póki nie wyrugowały ich z tych zastosowań odpowiednio PCC84 i PCF82. A tam max. częstotliwość była jeszcze dwukrotnie większa niż w zakresie UKF CCIR. Do zachodnich głowic UKF nie trzeba było lepszych lamp niż ECC/UCC85. Natomiast niewykluczone że istotnie spada napięcie oscylacji: za sprawą mniejszej impedancji dynamicznej obwodu. Może poprawiłaby sytuację zwiększenie liczby zwojów cewki sprzęgającej heterodyny(nawiniętej licą między zwojami srebrzanki); jest ich chyba zdecydowanie mniej niż w cewce głównej?
Doświadczenie Jasia uważam za bardzo cenne, dotąd bowiem udawało mi się uzyskiwać odbiór CCIR jedynie drogą całkowiej przebudowy głowicy DEA, z wykonywaniem nowej płytki drukowanej z szerokimi polowymi ścieżkami (dla zmniejszenia indukcyjności rozproszonej), i nowych cienkościennych karkasów. Niestety tak przebudowane głowice cechowały się pływaniem częstotliwości heterodyny po włączeniu zasilania przez pierwszych kilkanaście minut. Nic nie pomogło ani wykonanie laminatowych karkasów z włókna szlanego klejonego Epidianem 5 (zamiast jak we wcześniejszych dwóch egzemplarzach z papieru), ani oberżnięcie osłony ekranującej lampę (w celu zmniejszenia nagrzewania się korpusu głowicy), jak to zrobiłem z egzemplarzem zastosowanym w lampowym odbiorniku FM stereo. Co bardziej intrygujące - w miarę nagrzewania się głowicy jej częstotliwość rosła a nie malała, tymczasem normalna cewka ze wzrostem temperatury zwiększa swoje wymiary a tym samym indukcyjność. Oczywiście, z kondensatora 27pF w obwodzie heterodyny, powszechnie uważanego za kondensator kompensacyjny musiałem zrezygnować.
Może jednak dziwna reakcja głowicy na wzrost temperatury jest wynikiem zmian parametrów rdzeni ferrytowych? Może dobrano taki gatunek ferrytu aby jego przenikalność malała wraz z temperaturą kompensując wzrost wymiarów uzwojenia? Stosując nowe cienkościenne karkasy (w celu zwiększenia zakresu przestrajania) zwiększyłbym w tej stytuacji wpływ przenikalności rdzeni na indukcyjność a tym samym przekompensował cewki.
I tu mam pytanie do Jasia: jak jest ze stabilnością głowicy przestrojonej metodą wymiany rdzeni? Bo jeżeli jest dobra - chyba zdłubię w ten sam sposób jedną z posiadanych a nie przestrojonych głowic DEA. Dotąd nie odważyłem się zmieniać rdzeni, bo taka operacja mogłaby się okazać nieodwracalną, a pewności czy mosiężne rdzenie pokryją cały zakres CCIR nie miałem. Gdyby udało się odzyskać normalną czułość (a dlaczego nie, Simfonija-A też miała rdzenie mosiężne w głowicy a problemów z niestabilnośćią po ich wymianie na grubsze w celu podwyższenia górnej granicy pasma ze 100 na 108MHz nie miała) - jedynym mankamentem takiej przeróbki pozostałby odwrócony kierunek strojenia, za to oryginalność byłaby niemal pełna.
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Rdzenie

Post autor: chrzan49 »

Moge sie mylić ale mym zdaniem na stabilność głowicy wpływ mialy marne kondensatory ceramiczne.Musza miec oddowiedni wspólczynnik zmanny pojemności w funkcji wzrostutemperatury.Obecnie chyba nie produkowane i tylko z kanibalizacji.
Przesunięcie pasma nie powinno wpływać tak znaczaco na czułość.To w końcu majstujemy w heterodynie.
T
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Rdzenie

Post autor: Tomek Janiszewski »

chrzan49 pisze:Moge sie mylić ale mym zdaniem na stabilność głowicy wpływ mialy marne kondensatory ceramiczne.
Musza miec oddowiedni wspólczynnik zmanny pojemności w funkcji wzrostutemperatury.Obecnie chyba nie produkowane i tylko z kanibalizacji.
Obecnie w interesującym zakresie pojemności najczęściej są spotykane kondensatory ceramiczne NP0 (o zerowym współczynniku termicznym). Wtej sytuacji należałoby się spodziewać spadku częstotliwości wraz ze wzrostem temperatury, tymczasem głowica wykorzystujaca mechanikę oraz rdzenie głowicy DEA zachowuje się na odwrót. Stąd moje podejrzenie że winę ponoszą rdzenie.
Przesunięcie pasma nie powinno wpływać tak znaczaco na czułość.To w końcu majstujemy w heterodynie.
Mylisz się. Po pierwsze majstrujemy także w obwodach w.cz. (szerokopasmowym antenowym oraz przestrajanym międzystopniowym; nieprzestrojony obwód międzystopniowy stłumiłby sygnał CCIR niemal całkowicie. Oczywiście, trudno przypuszczać aby Jasiu zaniedbał dostrojenia obwodu międzystopniowego (choćby jednopunktowego, za pomocą trymera) poprzestając jedynie na wymianie rdzenia. Po drugie, jak pisał mój Przedmówca: jeżeli w wyniku przestrojenia znacząco spadla amplituda oscylacji - lampa zachowuje się jak element niemal liniowy, tym samym nachylenie przemiany drastycznie maleje.
JasiuSz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 283
Rejestracja: ndz, 24 kwietnia 2005, 14:00
Lokalizacja: Sopot

Re: Rdzenie

Post autor: JasiuSz »

Witam. Muszę wyjaśnić niektóre szczegóły przeróbki: zastosowałem rdzenie mosiężne fi 6mm, cewki nawinąłem na nowo, karkasy wykonałem nowe-cienkościenne (ja wykonuję je z taśmy malarskiej). Głowica została zestrojona - trymer we wzmacniaczu ma maksimum i to praktycznie we wszystkich punktach w tym samym miejscu-odstępstwo jest minimalne. Heterodyna pracuje w prawidłowym zakresie. Wymieniłem również elementy w obwodzie antenowym (chociaż one nie mają znaczenia, kiedyś w miejsce kondów wlutowałem trymerki, zakres pojemności, przy których głowica pracowała prawidłowo, był bardzo szeroki). Znaczenie ma tylko kond. w obwodzie pierwotnym cewki antenowej, ale i ten dobrałem. No i tylko ten słaby sygnał-mam porównanie, bo przestroiłem kilka głowic zostawiając rdzenie ferrytowe; tu sygnał miałem zdecydowanie silniejszy. Widzę, że muszę popracować nad głowicą, musi mieć jakąś wadę.
Jak już było wspominane w innych wątkach, trudno jest uzyskać pełny zakres CCIR przy oryginalnych rdzeniach ferrytowych. Tomek uzyskał to, ale zbudował właściwie nową głowicę. Ja chciałem ten efekt otrzymać przy mniejszym nakładzie pracy. Próbowałem zastosować rdzenie fi 6mm z anteny ferrytowej, ale chyba jej przenikalność była jeszcze mniejsza, efekt mizerny. Rdzenie mosiężne rokują bardzo dobrze.
O stabilności temperaturowej będę myślał, gdy uzyskam silny sygnał. W tych przestrojonych głowicach wstawiłem kond. 12pF zamiast 27pF w heterodynie, w jednej z nich częstotliwość praktycznie nie zmienia się, w pozostałych trochę pływa, ale jest to akceptowalne. Warunek-muszą to być kond. koloru sinego/jasnoniebieskiego?. Czerwone powodowały straszne zmiany-oczywiście mówię o elementach z odzysku. pozdrawiam J.Szatkowski
PS. Cewka sprzęgająca w heterodynie ma taka samą ilość zwojów jak cewka główna. Tutaj też robiłem eksperymenty, ale wyszło, że +- 2 zwoje nie mają znaczenia (więcej nie zmieniałem)
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rdzenie

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Też stawiałbym na kondensatory. Podobny problem miałem z Beethovenem gdzie ktoś kiedyś przestrajał w dół i zostawił choinkę z kondensatorów. Dopiero pomógł przeszczep kondensatorów z jakiegoś Juwela i wszystko się uspokoiło. Nie pamietam tylko czy rozjeżdżało się w górę czy w dół. Natomiast rdzenie też są w głowicach przestrajanych pojemnościowo i też się nagrzewają a jakoś głowica się nie odstraja. Natomiast przy rdzeniach mosiężnych lub aluminiowych, jak zauważył Tomek zmienia się kierunek strojenia ale tu można pokombinować z napędem.
JasiuSz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 283
Rejestracja: ndz, 24 kwietnia 2005, 14:00
Lokalizacja: Sopot

Re: Rdzenie

Post autor: JasiuSz »

Tomek: zajrzałem do wątka z Simfonija-A, widzę, że niechcący popełniłem plagiat :oops: Ale wyniki mamy podobne. J.Szatkowski
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Rdzenie

Post autor: Tomek Janiszewski »

JasiuSz pisze:cewki nawinąłem na nowo, karkasy wykonałem nowe-cienkościenne (ja wykonuję je z taśmy malarskiej)
Takiej samoklejącej, a więc nawet bez użycia Epidianu? Jaką to ma sztywność? Oczywiście, nijak nie powinno to rzutować na czulość (chyba zeby klej na taśmie miał masakryczną stratność) a jedynie na stabilność.
Heterodyna pracuje w prawidłowym zakresie.
A co z amplitudą? Nie daloby się jez zmierzyć lutując do cewki sprzęgającej heterodyny (od strony druku, po zdjęcou pokrywki blaszanej prosej sondy w.cz. z diodą germanowa?
Próbowałem zastosować rdzenie fi 6mm z anteny ferrytowej, ale chyba jej przenikalność była jeszcze mniejsza, efekt mizerny.
Przecież to ferryt F-201, majacy wprawdzie sporą przenikalność, ale tylko w zakresie fal dlugich i średnich! Niekiedy spotyka się rdzenie antenowe o mniejszej przenikalnosci z ferrytu F-81, przystosowane także do pracy na falach krótkich, ale to wszystko, Typowymi ferrytami na zakres UKF są U-11 i U-31.
W tych przestrojonych głowicach wstawiłem kond. 12pF zamiast 27pF w heterodynie, w jednej z nich częstotliwość praktycznie nie zmienia się, w pozostałych trochę pływa, ale jest to akceptowalne.
W których glowicach, w tych w ktorych pozostawileś rdzenie ferrytowe? W swoich glowicach usunąłem zarówno kondensator 27pF jak i 16pF włączony równolegle do trymera w obwodzie międzystopniowym, w celu max możliwego zwiększenia indukcyjności obu cewek a tym samym zarówno zmniejszenia wplywu indukcyjności rozproszenia na zakres przestrajania, jak i uzyskania możliwie dużej impedancji dynamicznej obwodu. W obydwu obwodach oprócz trymerów pozostaly jedynie dwa kondensatory mostka sprzęgającego obwod w.cz. z mieszaczem. Zwykle byly to 2X10pF, ZTCP jednak w jednej z głowic zastosowałem 2X8,2 pF a być moze 6,8pF + 8,2pF.
Warunek-muszą to być kond. koloru sinego/jasnoniebieskiego?. Czerwone powodowały straszne zmiany-oczywiście mówię o elementach z odzysku.
Niestety takich nie mialem, stosowalem albo bardziej współczesne (pokryte szorstką masą przypominającą ceramikę), albo starsze, ale wlaśnie takie lakierowane na czerwono.
PS. Cewka sprzęgająca w heterodynie ma taka samą ilość zwojów jak cewka główna. Tutaj też robiłem eksperymenty, ale wyszło, że +- 2 zwoje nie mają znaczenia (więcej nie zmieniałem)

Zwroć uwagę że były 2 glówne rodzaje głowic DEA (nie licząc tych z ARCz): starsze z obwodem p.cz. w kubku aluminowym i trymerami śrubowymi:
http://www.fonar.com.pl/audio/schematy/trusz/boston.htm
oraz nowsze z obwodem nieekranowanym i trymerami dyskowymi:
http://www.fonar.com.pl/audio/schematy/trusz/boston.htm
Różniły się one nie tylko rożnymi pojemnościami dzielnika sprzęgającego (odpowiednio 2X15pF oraz 10pF+12pF) ale też nieco innymi kondensatorami neutralizującymi dla p.cz. (14pF+91pF oraz 15pF+100pF) ale nade wszystko w tej pierwszej występował dodatkowy kondensator lączący anodę triody mieszającej bezpośrednio z masą (C22-6pF na schemacie Bostona) którego nie bylo w nowszej wersji. Jeżeli przestroiłeś akurat starszą glowicę - masz nie tylko znaczne jak na zakres CCIR pojemności w dzielniku (a tym samym małą impedancję dynamiczną obwodu), ale i słabsze sprzężenie zwrotne w heterodynie, wlaśnie za sprawą owego kondensatora 6pF. Łącząc ten kondensator równolegle z kondensatorem obwodu p.cz. (C21-22pF) lub usuwając C22 a zwiększając pojemność C21 do 27pF uzyskasz silniejsze sprzęzenie zwrotne w heterodynie, co podobnie jak zmniejszenie pojemności w dzielniku daje szanse na zwiększenie amplitudy heterodyny a tym samym wzrost nachylenia przemiany. Niestety wszystkie te zabiegi okazały sie niedostateczne dla pokrycia zakresu CCIR przy zachowaniu starych rdzeni, stąd wykonałem nową plytkę drukowana, ze stopniem w.cz. w konfiguracji wspólnej siatki ( a więc bez pojemności neutralizacji 7pF), także z ideą zminimalizowania pojemności wyjściowej wzmacniacza.
Tomek: zajrzałem do wątka z Simfonija-A, widzę, że niechcący popełniłem plagiat Ale wyniki mamy podobne
Tam jednak nie tknałem nie tylko ani jednefo kondensatora (nie licząc oczywiście dostrajania trymerami) ale i uzwojenia cewek. Nawet stare karkasy można bylo zachować, gdybym tylko nie rozwiercił ich zanadto i nie zniszczyl. Oczywiście, skala problemu była tam zupelnie inna: glowica oryginalnie pracowała już w starym CCIR, chodzilo tylko o przesunięcie górnego zakresu pasma ze 100 do 108MHz.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Rdzenie

Post autor: Tomek Janiszewski »

TELEWIZOREK52 pisze:Natomiast rdzenie też są w głowicach przestrajanych pojemnościowo i też się nagrzewają a jakoś głowica się nie odstraja
W oryginalnych glowicach DEA na OIRT też się nic nie rozstrajało. Nadal obstawiam rdzennie, uwzględniając fakt że po przestrojeniu silniej wpływają one na indukcyjność cewek, a tym samym ewentualna zależność ich przenikalności od temperatury wywiera silniejszy wpływ na częstotliwość niż przed przebudową, o niewielkich rdzeniach dostrojczych w głowicach strojonych pojemnościowo już nie mówiąc. Rozstrzygnie się to gdy spróbuję przestroic kolejną głowicę DEA metodą wymiany rdzeni.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rdzenie

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Tomek Janiszewski pisze:Rozstrzygnie się to gdy spróbuję przestroic kolejną głowicę DEA metodą wymiany rdzeni.
Ciekawy jestem co z tego wyjdzie, nigdy ferrytowych na ferrytowe nie wymieniałem. Tych głowic w szajsmetalu z 10 lat w ręku nie miałem ale może uda mi się jeszcze tej zimy jakąś odkopać i się pobawić. Pozdrawiam.
JasiuSz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 283
Rejestracja: ndz, 24 kwietnia 2005, 14:00
Lokalizacja: Sopot

Re: Rdzenie

Post autor: JasiuSz »

Witam. Karkasy służą tylko do prowadzenia rdzenia, sztywność ma zapewnić cewka. Tak dobieram ich wymiary, by weszły do cewek i nie przesuwały się, można ewentualnie zalać jakimś klejem
nawijanie pierwszej warstwy.JPG
wierzchnia warstwa.JPG
gotowy karkas.JPG
szablon do wykonania cewki.JPG
Tomek Janiszewski pisze:A co z amplitudą? Nie daloby się jez zmierzyć lutując do cewki sprzęgającej heterodyny (od strony druku, po zdjęcou pokrywki blaszanej prosej sondy w.cz. z diodą germanowa?
W pomiarach na w.cz. jestem cienki, już pomiar częstotliwości sprawiał mi mnóstwo kłopotu, zrywały się oscylacje.
Tomek Janiszewski pisze:Przecież to ferryt F-201, majacy wprawdzie sporą przenikalność, ale tylko w zakresie fal dlugich i średnich! Niekiedy spotyka się rdzenie antenowe o mniejszej przenikalnosci z ferrytu F-81, przystosowane także do pracy na falach krótkich, ale to wszystko, Typowymi ferrytami na zakres UKF są U-11 i U-31.
Takiej wiedzy też nie mam, było to improwizowanie amatora.
Tomek Janiszewski pisze:W których glowicach, w tych w ktorych pozostawileś rdzenie ferrytowe? W swoich glowicach usunąłem zarówno kondensator 27pF jak i 16pF włączony równolegle do trymera w obwodzie międzystopniowym, w celu max możliwego zwiększenia indukcyjności obu cewek a tym samym zarówno zmniejszenia wplywu indukcyjności rozproszenia na zakres przestrajania, jak i uzyskania możliwie dużej impedancji dynamicznej obwodu.
Pisałem o głowicach z rdzeniami ferrytowymi. Tak dobierałem ilość zwoi, aby było jeszcze miejsce dla pojemności stabilizującej, właśnie 12 albo 15pF. Jeżeli chcesz z nimi poeksperymentować, kilka mogę Ci wysłać, swego czasu zaopatrzyłem się-podaj adres na PW
Do eksperymentowania brałem te nowsze głowice-z ARW. Mają one tę zaletę, że strojenie obwodu międzystopniowego nie wpływa na f heterodyny, w tych wczesniejszych to się zdarzało.
A wracając do prób z rdzeniami mosiężnymi-czułość głowicy jest dobra przy wysuniętych rdzeniach, wraz z przechodzeniem na wyższe częstotliwości/wsuwaniem rdzeni spada siła sygnału, przy ok 104 MHz odbiór już jest ledwo słyszalny. Sprawia to wrażenie, jakby nie było współbieżności przestrajania, ale na tych wyższych częstotliwościach maksimum trymera w obw. w.cz. jest w tym samym miejscu. Stąd było moje pytanie, czy mosiądz powoduje straty w obwodzie rezonansowym. Co to może być? J.Szatkowski
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Rdzenie

Post autor: Tomek Janiszewski »

JasiuSz pisze:już pomiar częstotliwości sprawiał mi mnóstwo kłopotu, zrywały się oscylacje.
Rzeczywiście dla upewnienia się czy heterodyna pracuje na właściwej częstotliwości (powyżej odbieranej) wygodnie jest posłużyć się generatorem sygnałowym w.cz. aby sprawdzić czy częstotliwość lustrzana jest większa czy mniejsza. Wówczas nie ingeruje się w głowicę.
Tomek Janiszewski pisze:Przecież to ferryt F-201, majacy wprawdzie sporą przenikalność, ale tylko w zakresie fal dlugich i średnich! Niekiedy spotyka się rdzenie antenowe o mniejszej przenikalnosci z ferrytu F-81, przystosowane także do pracy na falach krótkich, ale to wszystko, Typowymi ferrytami na zakres UKF są U-11 i U-31.
Takiej wiedzy też nie mam, było to improwizowanie amatora.
Pisałem o głowicach z rdzeniami ferrytowymi. Tak dobierałem ilość zwoi, aby było jeszcze miejsce dla pojemności stabilizującej, właśnie 12 albo 15pF. Jeżeli chcesz z nimi poeksperymentować, kilka mogę Ci wysłać, swego czasu zaopatrzyłem się-podaj adres na PW
Zwykle miałem poważne problemy z pokryciem zakresu przez cewkę mającą zbyt mało zwojów. Zobaczymy jak będzie zachowywała się głowica strojona mosiądzem, jak tylko znajdę czas.
Do eksperymentowania brałem te nowsze głowice-z ARW. Mają one tę zaletę, że strojenie obwodu międzystopniowego nie wpływa na f heterodyny, w tych wczesniejszych to się zdarzało.
To czy strojenie jednego obwodu rozstraja drugi - zależy od dokładności zrównoważenia mostka heterodyny. Ma na to wpływ zarówno dzielnik pojemnościowy, jak i kondensator 14pF lub 14pF dołączony "od dołu" obwodu heterodyny.
Stąd było moje pytanie, czy mosiądz powoduje straty w obwodzie rezonansowym.
Niby powoduje, ale nie powinny one być aż tak wielkie aby negatywnie odbijało się to na czułości. Przestrzeń wewnątrz rdzenia zajętego przez rdzeń metalowy "przestaje istnieć" dla pola magnetycznego, musi ono sobie znaleźć inną, dłuższą drogę - stąd mniejsza indukcyjność.