mam nieciekawy problem... mianowicie "robię" skrzynkę do Meteora i skusiłem się na lakier poliuretanowy... wcześniej stosowałem lakierobejce i polerkę i było ok, ew. lakier nitro nakładany wałeczkiem. teraz postanowiłem najpierw dać bejcę rustykalną i na to lakier i sobie kupiłem ten poliuretanowy. pierwsza warstwa wiadomo - podkład. potem szlif i druga. i tu się zaczęło... nie dość, że nakładanie to dramat bo leje się jak woda z cukrem i nieźle trzeba uważać żeby nie było zacieków to jeszcze zaczęły mi wyłazić pory w fornirze. no to trzecia warstwa, szlif praktycznie do połysku i już się wydawało że będzie ok, nakładam czwartą warstwę najdelikatniej i jak najbardziej równiutko i... znów pory... co teraz mogę zrobić? nałożyć 6, 7 warstwę i gładzić to papierem a potem polerka? czy może jakiś lakier bardziej "wypełniający" lakier pokroju gęstego nitro? no nigdy nie miałem takich problemów

za wszelką pomoc dziękuję
pozdrawiam hater