MBA810 DS

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

MichałKob
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 347
Rejestracja: czw, 21 października 2004, 09:44
Lokalizacja: Sandomierz => Kraków

Re: MBA810 DS

Post autor: MichałKob »

Ma ktoś jeszcze taką egzotykę, jak MDA 20xx? Takie ciekawe ustrojstwo i to w DIPie :) ciekawe jak to gra, czy ma h=1% :) i kilkanaście elementów korekcji ch-ki.
traxman

Re: MBA810 DS

Post autor: traxman »

MichałKob pisze:Ma ktoś jeszcze taką egzotykę, jak MDA 20xx? Takie ciekawe ustrojstwo i to w DIPie :) ciekawe jak to gra, czy ma h=1% :) i kilkanaście elementów korekcji ch-ki.
Jeszcze do niedawna miałem taki wzmacniacz, gra to po japońsku JAKO-TAKO (GML grały lepiej). Generalnie był problem z odprowadzaniem ciepła z tak małej wkładki radiatorowej. Radiator mocno mechanicznie obciążał PCB. Nie było zbyt dużo urządzeń fabrycznych z tymi układami, z polskich wspomniana wcześniej Aria, z zagranicznych Grundig i Siemens stosował te scalaki w lepszych telewizorach, gdy pojawiło się stereo. Problemy z ciepłem i mechaniką spowodowały szybki zanik tych układów (no i dobrze). Co do ilości elementów korekcyjnych, to nie było jakoś rozwiązanie przesadzone. Typowe ujemne sprzężenie zwrotne jak we wzmacniaczu operacyjnym + kondensatory filtrujące i sprzęgające oraz dodatkowo w aplikacji diody przeciwprzepięciowe w zasilaniu. Aplikacja zależała od zasilania, scalaki umożliwiały zasilanie napięciem symetrycznym jak i unipolarnie.
Problem ciepła został rozwiązany przez bodajże Thomsona, który wypuścił obudowę TO220 - z pięcioma końcówkami (TDA2003) oraz z większa ilością końcówek (stosowana do dzisiaj np. TDA7294), która rozwiązywała definitywnie problemy z mocowaniem i przegrzewaniem się scalaków. Philips także rozwijał linię wzmacniaczy mocy, ale jego obudowy przypadły mi do gustu bardziej (np. seria TDA 15xx). Podobała mi się także troska Philipsa o minimalizację liczby elementów w aplikacji, w końcówkach TDA1554 w zasadzie poza kondensatorami sprzęgającymi i blokującymi nie ma nic. Tak więc do zrobienia końcówki wystarczały 4 elementy. Z racji samochodowego pochodzenia tych scalaków mają niskie napięcie zasilania i przystosowanie do pracy w mostku.

Wszystkie te scalaki i wiele innych były opisane w książce z biblioteki Radioelektronika "Układy scalone w sprzęcie audio" czy z podobnym tytułem, taka zielona z fragmentem płytki drukowanej na okładce. Z tej samej serii pochodziły "Wzmacniacze..." P. Feszczuka - czerwona okładka oraz "Zespoły głośnikowe" P. Witorta - okładka pomarańczowa lub żółta zależy czy wyblakła.
Jasiu

Re: MBA810 DS

Post autor: Jasiu »

Czołem.
MichałKob pisze:Ma ktoś jeszcze taką egzotykę...
Z tej dziedziny mam dużą egzotykę w postaci układów Sanyo A4030 - to protoplasta UL1405,
Pozdrawiam,
Jasiu
Awatar użytkownika
Adam Myslinski
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 272
Rejestracja: wt, 17 sierpnia 2004, 19:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: MBA810 DS

Post autor: Adam Myslinski »

Zachecony nosnoscia tematu postanowilem zajrzec do starych periodykow, aby poszukac historii scalonych ukladow m.cz. małej mocy. W pierwszym lipcowym numerze cytowanego juz tu przeze mnie czasopisma "FunkTechnik" z roku 1971 natknąlem sie na notatke o poprzedniku (prawdopodobnie) TBA810.

Obrazek

Tekst po niemiecku, a zainteresowanym sluze tlumaczeniem.
Pozdrawiam

Adam
Awatar użytkownika
kaem
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1182
Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
Lokalizacja: 83-200

Re: MBA810 DS

Post autor: kaem »

W jakiejś starej karcie muzycznej trafiłem na TDA1719. Dwukanałowy, nieradiatorowany (nawet bez wewnętrznej blaszki), DIL-18. Swego czasu w kartach muzycznych były popularne wyjścia "głośnikowe", choć raczej były słuchawkowe na małą impedancję. Teraz wyjście LINE-OUT w zintegrowanym dźwięku ma pasować do wszystkiego, więc... nie działa porządnie z niczym (na słuchawkach za głośno, na wzmacniaczu zewnętrznym za cicho).
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: MBA810 DS

Post autor: szalony »

Demontując ostatnio padnięty "transceiver" radmora (3044/7) napotkałem się właśnie na jakiś UL... z wyprostowanymi skrzydełkami, i ciekawym, jak widać dedykowanym radiatorem. Radiator ładny - żebrowany, czerniony, o specjalnym profilu. Łakomy kąsek, ale nie wiem z jakiej przyczyny łby śrub którymi są przykręcane radiatory są lutowane do płytki drukowanej, co cholernie utrudnia demontaż. Nie wiem, czy to wynika może z procesu technologicznego lutowania... ?

Ale w ogóle w tym radmorze to jakaś japonia - dwustronny druk z metalizacją otworów, a nie tekturowe płytki z toralu jak w starej Unitrze.. co ciekawe nie ma żadnych oznaczeń elementów na PCB.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
k24
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1228
Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32

Re: MBA810 DS

Post autor: k24 »

traxman pisze: Moim faworytem był UL1461 który miał wbudowany przedwzmacniacz. Czułość to miało parę miliwoltów, takie połączenie UL1321 z UL1405. Ale nie pamiętam sprzętu w którym był zastosowany
Ten układ chyba nigdzie nie był stosowany. W latach 70 kolega gdzieś zdobył kilka tych układów i jeden udało mi się od niego wyrwać. W tamtych latach to był niezły rarytas. Mam go do dzisiaj - w dziewiczym stanie.
MichałKob
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 347
Rejestracja: czw, 21 października 2004, 09:44
Lokalizacja: Sandomierz => Kraków

Re: MBA810 DS

Post autor: MichałKob »

Te stare wzmacniacze m.cz. mają coś w sobie :) Dla wielu z nas to ciekawe wspomnienie z czasów, kiedy te układy były zapewne trudno dostępne. Dla mnie to raczej ciekawostka. U mnie leżą:
- kilka "cherlawych" UL149x, nie montuję nic z nich, ponieważ to raczej cienka klasa...
- trzy czy cztery UL1481, które są bardzo fajne - zastosowałem jeden w próbnym "piecu" do git. Daje radę 5W wyciągnąć przy dobrym chłodzeniu, a kiedyś (sic!) na wyjeździe, gdzie miałem ten piec ze sobą, zasilając go z 5V zaledwie, napędzałem nim dwie kolumny estradowe, zapewne o wysokiej efektywności i grało to tak dla picu, słychać to było w całym budynku (cicho, ale jednak).
- parę UL1480 - tu 16Ohm obciążenia nie pozwala na wykorzystanie
- UL1405, którego boję się zamontować, żeby go nie spalić, zresztą ma ostro przekombinowany stopień końcowy.
- Kilka MBA810AS - klasyka.
- K174UN7 - to jest dopiero coś, kiedy był zamontowany w TV, potrafił dać czadu.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: MBA810 DS

Post autor: MarekSCO »

Nie jestem w 100% pewien ( pamięć jest zawodna niestety:( )
Ale zdaje się, że w sterowaniu silnikiem liniowym gramofonu "Adam" były zastosowane UL1403 w obudowach, jak omawiane tutaj ( UL 1480 ) :)
Pamięta ktoś może coś więcej na ten temat ?
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
traxman

Re: MBA810 DS

Post autor: traxman »

MarekSCO pisze:Nie jestem w 100% pewien ( pamięć jest zawodna niestety:( )
Ale zdaje się, że w sterowaniu silnikiem liniowym gramofonu "Adam" były zastosowane UL1403 w obudowach, jak omawiane tutaj ( UL 1480 ) :)
Pamięta ktoś może coś więcej na ten temat ?
No jasne i to nie tylko dla tego, że to mój imiennik. W gramofonie był zastosowany "odwrócony" silnik prądu stałego. Wirującą częścią był sekcyjny magnes liniowy (taki brązowy pasek) naklejony na wewnętrznym obwodzie talerza oraz generator czyli uzwojenie stacjonarne w podstawie gramofonu (taka będąca wycinkiem okręgu czarna blacha z zębami). Były trzy cewki napędowe, które zasilane napięciami przesuniętymi w fazie i wzmocnionymi właśnie na UL1403 napędzały całe ustrojstwo. całość była stablizowana sprzężeniem zwrotnym z przetwornika obrotów.
I gdyby w Fonice był zwyczaj osiowego i równomiernego toczenia talerzy, to była by to klasa absolutna szczytowa w dostępnych w tym czasie gramofonach, a tak to tylko bardzo dobry gramofon. Podstawowym testem było wsadzenie zapałki między obracający się talerz, a płytę gramofonu - zawsze gdzieś tarła, nie zdarzało się to w zachodnich gramofonach. Nie pomagało osiowanie łożyska - te talerze były zwichrowane. Nadaję się on do tuningu, ale do niego trzeba mieć sporą tokarkę na, której stoczymy ten talerz tak, aby był osiowy i prosty. Gramofon dobrze konserwowany myślę, że bez problemu będzie działał 50lat i przeżyje wszystkie z napędem paskowym, silnik się w nim nie wyrobi, bo nie ma obciążonych bocznie łożysk i elementów ruchomych, nawet jeżeli szwankuje w nim automat ramienia, to reszta spisywać się będzie bez zarzutu. Tylko nie smarujcie osi towotem!!!
k4be
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 546
Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 22:20
Lokalizacja: Świdnica
Kontakt:

Re: MBA810 DS

Post autor: k4be »

traxman pisze:Tylko nie smarujcie osi towotem!!!
A w czym szkodzi, i czym należy smarować? :)
Awatar użytkownika
Ukaniu
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 831
Rejestracja: sob, 31 grudnia 2005, 15:05
Lokalizacja: Jaktorów

Re: MBA810 DS

Post autor: Ukaniu »

Z odlewami taletrzy jest taki problem, że one może i toczone były kiepsko plus dodatkowo podczas starzenia wykazywały znaczące zmiany geometrii.
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
traxman

Re: MBA810 DS

Post autor: traxman »

Niestety to prawda, wystarczy włożyć szczelinomierz pod talerz i zawsze znajdzie się miejsce gdzie "złapie". Adam ma talerz zespolony, więc tu jeszcze warto pomanewrować. Inne miały dzielony na obrzeże metalowe i część "nośną" czyli plastikowy talerzyk z osią na której obrzeże się kładło, to dodatkowe miejsce nie(-)centryczności i braku osiowości.
_idu

Re: MBA810 DS

Post autor: _idu »

k4be pisze:
traxman pisze:Tylko nie smarujcie osi towotem!!!
A w czym szkodzi, i czym należy smarować? :)
Czyżby tzw. łożysko porowate jak je nazywano i gdzie było mówione że nie wolno ich smarować?
elektro_nowy
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: ndz, 30 grudnia 2007, 10:39

Re:

Post autor: elektro_nowy »

MarekSCO pisze: Fotokopie pochodzą z książki A. Janeczka pt: "Konstrukcje krótkofalarskie dla początkujących" :)
Jaką wartość może mieć potencjometr R7 regulujacy napięcie wyjściowe tego generatora?
download/file.php?id=11828&mode=view
ODPOWIEDZ