Boston

[TELEWIZOREK52]

A tutaj masz jeszcze te dolne trzpienie, na których zaczepiasz gumki dolne:

Panowie, z tymi gumkami to jakaś przeróbka. Nie przypominam sobie żeby fabrycznie montowane były gumki. Widoczne na zdjęciu trzpienie posiadają podtoczenia na których zaczepiona była linka trzymająca "tło". Na drugim końcu również była linka ewentualnie dwie sprężynki. Podobnie jest zamocowana widoczna na zdjęciu linka prowadząca (podtrzymująca) wskazówkę.

[frycz]

Ale taraz widzę, że w Bostonie to trochę inaczej rozwiązane http://www.fonar.com.pl/audio/schematy/trusz/boston.htm.
Tak, czy siak, pokazałem, jak to jest u mnie.

Dzięki za dobrą wolę i czytelny opis. Faktycznie u mnie jest to inaczej bo antena ferrytowa jest na obrotowym cokole i podłączenia są bardziej złożone.. Damy radę

Na tym pierwszym foto z gałkami to składanka od Irysa, Turandot i Arii... Trochę dziwacznie to wygląda... W tamtym sezonie modne były takie gałki z gładkiego niekarbowanego plastiku bez ozdób.

Co do tła, to jak wyjmę chassis zobaczę czy nie zostało kawałków sznurka ze sprężynkami, lub resztki gumek. To wyjaśni sprawę...

F.

[chrzan49]

Fakt.Gumki to problem.W wielu serwisowanych głownie niemieckich były czerwone i te stwardniały na kamień oraz w kolorze kauczuku czyli żółtawe i te popękały.Obecny szajs rozpada sie od patrzenia.Spróbuj dobrać z dętek rowerowych(czarne) i pokroić na recepturki.
Dobra jest guma modelarska i trzeba poszukać w spec sklepikach.
Nie wiem czy wiecie żw w skalepach AGD przynajmniej u mnie w Łodzi mozna było do niedawna dostać pasek napędowy z elastycznego tworzywa który cieło sie z metra.Miał kilka mm 2 lub 4 średnicy koloru zielonego.Docinało sie na odpowiedni wymiar ,rozgrzewało końce i dociskało do czoła.Po kilku sekundach trzymało że hej.Czasami niezastapione rozwiązanie.
Pozdrawiam Tomasz

[TELEWIZOREK52]

a.Spróbuj dobrać z dętek

Może to i dobry pomysł bo od paru lat dętki nie są z gumy i w przeciwieństwie do gumy są odporniejsze na temperaturę. Oczywiście mówimy o gumkach dociskających lampy.

[Jarek Kordalewski]

Na Allegro Carmen się pojawiał dwa razy. Miałem na niego chęć ale ta stłuczona skala mnie zniechęciła a przede wszystkim to, jak doczytałem że stereo to tylko wzmacniacz W tamtych czasach mogli już dekoder zrobić na TG. Wprawdzie też miał stłuczoną skalę ale kompletną i jak by Ci sprzedawca zeskanował to sobie spokojnie odtworzysz. Ciekawe czy ona jest taka sama, oglądałem ale wtedy nie miałem jeszcze Bostona.... A może warto kupić destrukt Bostona lub Arii dla samej skali?

[/quote]

Ten Carmen ze stłuczoną skalą to pewnie ten sam . Udało mi się też kupić gramofon, także mam komplet. Przy okazji: przyjrzałem się jeszcze raz konstrukcji skali. Oczywiście Carmen MA mleczną przesłonę z tworzywa, tak samo jak Boston. Nie wiem gdzie ja miałem oczy wcześniej . Przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Pozdrawiam
Jarek