Sprawa wygląda ot oto tak, że nie mając większego pojęcia jakie napięcie przyspieszające
będzie tak naprawdę optymalne...
Postanowiłem zbudować ( a konkretnie to odbudować ) regulowany zasilacz impulsowy
dla napięć rzędu 10 kV i wyższych...
Zrobiłem i użytkowałem kiedyś wynalazka opartego o taki patent jak na tej stronie:
http://danyk.wz.cz/vn_reg_en.html
Urządzenie z racji zajmowanego miejsca zostało w końcu rozebrane na kawałki i schowane do
pudełka po butach

I oto teraz odnalazłem pudełko a w nim elementy niezbędne do odbudowy owego grzmota...
Jest tam prawie wszystko... płytka ( -foto ), posobnik z rezystorów młt w jakimś wężu silikonowym...
Radiator z wentylatorem... Jakieś telewizyjne trafo linii po modyfikacji...
Nasuwa się jednak pytanie, czy nie macie koledzy może jakiego lepszego pomysła na taki zasilacz...
Albo samą pętlę sprzężenia - żeby te rezystory czymś zastąpić...
I kolejne... Które pozwolę sobie skierować do veturilo...
Z jakiego napięcia zasilać taką przetwornicę ? Żeby to miało ręce, nogi i większy sens ?
Tzn do jakiego napięcia zasilania ją dostosować ?