
A tak na marginesie, to tylko przez to, że musiałem jechać z rodzicami do rodziny, nie zalicytowałem w aukcji Ve301 w drewnie i to bdb stanie... Nie działało bo nie miało kabla(może było zepsute, ale co tam dla mnie

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Bardzo dobrze zaczynasz. Książki w szczególności dawnych "ikon" polskiej elektroniki. No i współczesny odpowiednik P. Janusza Wojciechowskiego, P. Piotr Górecki. A w niedzielę, kłaniają Ci się, wizyty pod Halą Targową. Zatem bierz n.p. 50 PLN w kieszeń i " na łowy". Im bliżej końca giełdy, tym taniej. W przywiezionych ze śmieci przez pijaczków rupieciach, zdarzają się również "perełki". Tak kupiłem TMT-2, E-316 i wiele, wiele innych rzeczy. Pozdrawia krajan.bartek1025 pisze:Właśnie kupiłem sobie cztery książeczki do czytanka w zimowe wieczorki:
O lampkach:
Klimczewski-"Jak czytać schematy radiowe"
Lewiński-"Biblioteka radiomechanika - części składowe i naprawa odbiorników radiowych"
I o tranzystorkach:
WKiŁ praca zbiorowa-"Poradnik radioamatora" część I i II
W książeczce Lewińskiego są dwa działy, jeden o budowie i działaniu radia, a drugi o zrobieniu sobie warsztaciku i naprawie radyjek.
A w poradniku radioamatora jest cała masa fajnych schemacików radyjek tranzystorowych z lat 70tych.
A dzisiaj kupiłbym sobie DKE z Rzeszy, ale ktoś nienawidzący Niemców kto chapsnął ten odbiorniczek podczas wojny lub tuż po niej wydłubał biednemu orzełkowi sfastyczkę
Pozdrawiam, Bartek.
To nie jest biedny orzełek i swastyczka, a podczas wojny to biedny był nasz orzeł, jak to ci "mili Panowie od sfastyczki" i jeszcze tacy drudzy od narzędzi rolniczych zrobili sobie czwarty rozbiór. A tak na poważnie to zanim coś takiego napiszesz przypatrz się temu zdjęciu, a później się zastanów.A dzisiaj kupiłbym sobie DKE z Rzeszy, ale ktoś nienawidzący Niemców kto chapsnął ten odbiorniczek podczas wojny lub tuż po niej wydłubał biednemu orzełkowi sfastyczkę
Telewizorku, to akurat nigdy nie wyjdzie z mody. W warsztacie zawsze mam kawałek waty stalowej i izopropanol, bez tej pary ciężko było by użyć jakichś starszych łączówek czy podstawek.TELEWIZOREK52 pisze:Może to dzisiaj nie modne ale używam dużo kalafonii a podstawą zawsze jest dobre oczyszczenie lutowanego przedmiotu.
Nie wierz tej pani. Chrześcijaństwo "zawdzięczamy" Czechom.bartek1025 pisze: Wczoraj na plastyce: Pani:"Bardzo wiele rzeczy zawdzięczamy Niemcom (...) Chrześcijaństwo"
Jako historyk powiem, że żadnej z tych rzeczy nie zawdzięczamy "Niemcom", Pani od plastyki powinna zastanowić się nad znaczeniem i pochodzeniem słowa "Romańska". Nawet gimnazjaliści na zajęciach mnie tak nie rozbawiali swoją ignorancją... Cóż, skoro nauczyciele już głoszą takie herezje to trudno się dziwić, że poziom wiedzy historycznej u młodszej części naszego społeczeństwa jest żenujący...Maciek1 pisze:"Bardzo wiele rzeczy zawdzięczamy Niemcom, między innymi właśnie budowlę romańską, cegły, Chrześcijaństwo... "