Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projektu?

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: nkas »

Spróbuj dać 5k liniowy na presence.
'All the stars in the north are dead now.'
Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: Ghost »

Ja u siebie mam podobny problem. Zmiana na 5k liniowy nie przyniosła praktycznie żadnej poprawy. Jeśli dasz rade jakoś rozwiązać ten problem to daj znać może u mnie też pomoże. U mnie w sprzężeniu siedzi 39k na odczepie 4 Ohm.
Awatar użytkownika
Wicker
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1325
Rejestracja: pn, 31 grudnia 2007, 14:29

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: Wicker »

Bo ten układ presence jest moim zdaniem do d***. Swego czasu przerobiłem sporo różnych konfiguracji wartości i nie byłem zadowolonym - różnice w brzmieniu pomiędzy min i max były małe. Robiłem to na czystym wzmacniaczu, sądzę, że może mieć to większym wpływ na kanały przesterowane albo jak przesterujesz końcówkę. Imho lepiej realizować to jako filtr w preampie.
pozdrawiam,
Paweł
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: painlust »

Do d*** w tej konkretnej końcówce? Czy na EL34 czy 6L6 też? Pierwszy raz robie presence w pętli USZ, które generalnie jest w większości wzmacniaczy lampowych i działa. Myślałem, że tu też zadziała, ale jak widać nie jest z tym najlepiej. Trzeba by było sprawdzić inne odczepy (u mnie jest na odczepie dla 8Om) oraz inne wartości rezystora (u mnie 47k). Inne wartości potencjometru też może sprawdzę, ale nie mam potka 5k. Na razie zobaczymy jak wogóle gra ten sprzęt, a pisałem, że nie był testowany. Kiedy mi się uda to zrobić to nie wiem.
Awatar użytkownika
Wicker
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1325
Rejestracja: pn, 31 grudnia 2007, 14:29

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: Wicker »

Ja robiłem na 6L6GC, odczep 8om bodaj, rezystor chyba 47k również, potencjometr był 5k, sprawdzałem dla wartości kondensatorów 100n i 1u, w ostateczności dałem tą funkcje na switchu - kondensator podłączony/odłączony a wolny otwór wykorzystałem lepiej.
pozdrawiam,
Paweł
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: painlust »

Czyli nie sprawdzałeś innych rezystorów czy potencjometrów?
Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: Ghost »

U mnie akurat jest spora różnica miedzy położeniem min a max z tym tylko mankamentem, że brzmienie położenia min jest praktycznie nie zmienne przez około 3/4 obrotu potencjometrem
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: painlust »

No właśnie u mnie jest to samo. Wysokie tony pojawiają się pod koniec zakresu potka.
Awatar użytkownika
Wicker
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1325
Rejestracja: pn, 31 grudnia 2007, 14:29

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: Wicker »

Wydaje mi się że sprawdzałem, ale nie było jakiś kolosalnych różnic w działaniu samego presence, ale kombinacja z 47k w sprzężeniu zwrotnym jakoś lepiej mi brzmiała. Może to kwestia charakterystyki potencjometru, ja testowałem Alpha 5k B (liniowy).

PS. tak sobie pomyślałem, czy może być to kwestia lampy w inwerterze ? Zastosowałem ECC81.
pozdrawiam,
Paweł
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: AndrzejJ »

painlust pisze:No właśnie u mnie jest to samo. Wysokie tony pojawiają się pod koniec zakresu potka.
To może by zastosować potencjometr odwrotnie logarytmiczny?
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: nkas »

Powodzenia w zakupie takiegoż...
'All the stars in the north are dead now.'
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: painlust »

Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: Ghost »

Ciekawy pomysł z tym typem potencjometru. Na logike wychodziło by, że to może faktycznie pomóc. Niestety nie mam w najbliższym czasie okazji żeby sprawdzić ta teorie :?
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: painlust »

Wczoraj trochę ze szwagrem potestowaliśmy ten wzmacniacz. Niestety bez podłączonego uziemienia. Kanał przesterowany po podłączeniu gitary strasznie zbierał zakłócenia z otoczenia. Rzuca gruzem fajnie. Presence musi być mocno skręcone aby wzmacniacz miał brzmienie. Co do modu z LEDami w katodzie to lepiej zastosować go na stałe - fajniejszy atak w brzmieniu. Potek gain użyteczny jest tylko do połowy skali. Jednak trzeba montować 220k aby gałka miała sens. To na tyle spostrzeżeń.
Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek

Post autor: Ghost »

A sprawdziłeś jak zmiana rezystora w pętli USZ wpływa na regulację presence ?