Wzmacniacz dwu stopniowy a polaryzacja kondensatora.

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
djivo
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1554
Rejestracja: pt, 3 czerwca 2011, 01:41
Lokalizacja: Internet

Wzmacniacz dwu stopniowy a polaryzacja kondensatora.

Post autor: djivo »

Mam do was małe pytanie.
Jeśli pomiędzy dwoma stopniami wzmacniacza single ended, chcielibyśmy zastosować kondensator elektrolityczny to gdzie byłby jego plus a gdzie minus?
Myślę że plus będzie na anodzie pierwszego stopnia a minus na siatce drugiego czy dobrze myślę?
Pytam z czystej ciekawości.
Porównanie SE I PP - Jeśli jednoręki rzemieślnik mógłby być mistrzem, wyobraź sobie co mógłby dwuręki ?
Takie o to porównanie Balanced Audio o wzmacniaczu VK5
klik

Re: Wzmacniacz dwu stopniowy a polaryzacja kondensatora.

Post autor: klik »

Dobrze! Ale czemu elektrolit?
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6404
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz dwu stopniowy a polaryzacja kondensatora.

Post autor: cirrostrato »

A czemu nie, teorię (dowolną) można potem dorobić, może np. chodzi o pasmo 0,0001Hz.......jeśli już to plus do anody stopnia wstępnego choć słabo to widzę biorąc pod uwagę fizyczne parametry elektrolitów.
Awatar użytkownika
djivo
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1554
Rejestracja: pt, 3 czerwca 2011, 01:41
Lokalizacja: Internet

Re: Wzmacniacz dwu stopniowy a polaryzacja kondensatora.

Post autor: djivo »

cirrostrato pisze:A czemu nie, teorię (dowolną) można potem dorobić, może np. chodzi o pasmo 0,0001Hz.......jeśli już to plus do anody stopnia wstępnego choć słabo to widzę biorąc pod uwagę fizyczne parametry elektrolitów.
Dlaczego mają słabe parametry - jak możesz napisz o co chodzi ?
Porównanie SE I PP - Jeśli jednoręki rzemieślnik mógłby być mistrzem, wyobraź sobie co mógłby dwuręki ?
Takie o to porównanie Balanced Audio o wzmacniaczu VK5
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6404
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz dwu stopniowy a polaryzacja kondensatora.

Post autor: cirrostrato »

Choć by sporą upływność i indukcyjność zwijki okładzin.
klik

Re: Wzmacniacz dwu stopniowy a polaryzacja kondensatora.

Post autor: klik »

Jedyna zaleta kond. elektrolitycznego, w takim zastosowaniu, to mniejsze, na ogół, wymiary, niż np. styrofleksowego.
Reszta to jak wyżej powiedziano. Wady :(
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz dwu stopniowy a polaryzacja kondensatora.

Post autor: Tomek Janiszewski »

Mylicie systemy walutowe. O jakich pojemnościach, a co za tym idzie wymiarach kondensatora jest tutaj mowa? 100nF to już bardzo duży kondensator sprzęgający, zwykle stosuje się tu 22nF. Widział kto w ogóle kondensatory elektrolityczne o tak małych pojemnościach? Kondensatory styroflexowe bywają istotnie spore pod względem gabarytów, ale w tym zastosowaniu ich wysoka stabilność i dobroć nie jest krytyczna, szkodliwa byłoby tylko upływność. Wystarczy tu kondensator poliestrowy (KSE, MKT) wielokrotniem mniejszy od KSF.
klik

Re: Wzmacniacz dwu stopniowy a polaryzacja kondensatora.

Post autor: klik »

Tomek Janiszewski pisze:Mylicie.....Widział kto w ogóle kondensatory elektrolityczne o tak małych pojemnościach?

Ja się nie mylę, bo mam kondensatory elektrolityczne 0,1; 0,22; 0,33; 0,45 mikrofarada.
Są to, co prawda "tantale" na napięcia do 100v. No ale Autor wątku chce eksperymentować,
tak jak my wszyscy za młodu :mrgreen:
Ja należę do niedowiarków, nie przyjmuję bezkrytycznie prawd objawionych, z pewnością Autor też,
zatem dajmy mu szansę uczyć się na własnych błędach.
Czego i Wam życzy
Wasz Andre
_idu

Re: Wzmacniacz dwu stopniowy a polaryzacja kondensatora.

Post autor: _idu »

Tomek Janiszewski pisze:ale w tym zastosowaniu ich wysoka stabilność i dobroć nie jest krytyczna, szkodliwa byłoby tylko upływność. Wystarczy tu kondensator poliestrowy (KSE, MKT) wielokrotniem mniejszy od KSF.
Za to b. krytyczna jest własna indukcyjność kondesatora.
_idu

Re: Wzmacniacz dwu stopniowy a polaryzacja kondensatora.

Post autor: _idu »

ankowalik pisze:
Tomek Janiszewski pisze:Mylicie.....Widział kto w ogóle kondensatory elektrolityczne o tak małych pojemnościach?

Ja się nie mylę, bo mam kondensatory elektrolityczne 0,1; 0,22; 0,33; 0,45 mikrofarada.


Nawet zwykłe aluiminiowe. 0,22uF/16V. Wyciągnięty z radia zachodnioniemieckiego.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz dwu stopniowy a polaryzacja kondensatora.

Post autor: Tomek Janiszewski »

STUDI pisze:Za to b. krytyczna jest własna indukcyjność kondesatora.
Gdzie??? W roli kondensatora sprzegającego dwa stopnie lampowe? Jaka to indukcyjność musiałaby mieć taki kondensator aby ograniczyć pasmo np. do 20kHz przy oporności upływowej siatki (a tym samym oporze wejściowym stopnia) 470k? Wyszło mi 3,7H (henra!) Jakiż to kondensator o pojemności nawet i 100nF mialby taką indukcyjność? Albo więc pomyliłeś zakres częstotliwości (indukcyjność kondensatorów, zwłaszcza umasiających jest krytyczna w zakresie UKF, no ale tam nie potrzeba tak wielkich pojemności, wystarczą pojedyncze nanofarady), albo audiofilstwo jakoweś głosisz. Ewentualnie pomyliłeś indukcyjność własną kondensatora - z jego pojemnością pasożytniczą do masy. Bo np. przy oporności wyjściowej stopnia porzedzającego sięgającej 1M (np. z pentodą EF86 obciązoną taką rezystancją) już 10pF obcięłoby pasmo do 16kHz.