Nawijarka cewek koszykowych

Układy półprzewodnikowe pełniące ważne funkcje pomocnicze w układach lampowych.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

leonzk
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 40
Rejestracja: wt, 17 maja 2011, 12:25

Re: Nawijarka cewek koszykowych

Post autor: leonzk »

......le przy napędzie elektrycznym to nie będzie miało większego znaczenia.

Co do "problemu pierwszej warstwy", to przyszło mi do głowy czy najprostszy sposób by nie był najlepszy tj. zmatowienie korpusu cewki drobniutkim papierem ściernym w tym miejscu gdzie będzie się nawijać.
Wystarczy pasek papieru ściernego jak już korpus cewki jest na nawijarce - kilka/dziesiąt obrotów i matowe :-)

A może cienka warstwa smoły/lakieru asfaltowego? Coś co spełni rolę lepiszcza, a jednocześnie nie będzie miało stratności. Gorzej, że przy tych pierwszych zwojach prowadnica drutu się zapaprze :(
Dorzucę kilka spostrzeżeń na podstawie swoich "walk" z dławikami w.cz. nawijanych drutem DNEJ 0,20 - 0,30 .

Ja swoje nawijałem "na lakier do paznokci" - bezbarwny .
Próbowałem różnych rozwiązań :
- papier dwustronnie klejący : totalna porażka , jak w twojej sytuacji !
- kalafonia - nieładnie to wygląda :? .
- innych "lepiszczy" nie próbowałem .

Za lakierem przemawia do mnie jeszcze fakt ,
że większość cewek - dławików które widziałem
to wyglądały jakby całe były zanurzone w lakierze .
Mam też kilka starych cewek nawijanych na "sucho"
ale one po wielu latach nie trzymają się karkasu .

Moja metoda :
Pierwsze zwoje dokładnie pokrywamy lakierem ( na całym obwodzie karkasu ) -
troszkę więcej ( 1-2mmm ) niż szerokość nawijanej cewki .
Potem po nawinięciu kilku warstw znowu trochę lakierem - i tak do końca co kilka warstw .
Po zakończeniu nawijania i zabezpieczeniu końcówek - maluje ( zanurzam ) w lakierze całą cewkę z karkasem .
Dławik - cewka przybiera jednakowy wygląd no i jest zabezpieczona przed rozwinięciem .

Co do pomiaru indukcyjności - to ja stosowałem te same średnice karkasu
i nawinąłem kilka dławików o różnej ilości warstw ( tej samej szerokości ~ 5mm ) ,
i znając ich indukcyjność mierzyłem ich średnice suwmiarką .
Potem podczas nawijania docelowych dławików kontrolowałem średnicę suwmiarką .
Niestety nie miałem licznika obrotów - to byłoby dokładniejsze w moim przypadku .

Krzysiek
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Nawijarka cewek koszykowych

Post autor: Jado »

Acha... dzięki za cenne uwagi :-)

Ja myślałem o zastosowaniu lakieru wykonanego z polistyrenu rozpuszczonego w acetonie - ten chyba ma najmniejszą stratność, a jest przy tym wodoodporny no i przezroczysty. Prawdopodobnie najlepszym źródłem polistyrenu będzie styropian.
Tylko zastanawiam się, czy nawijać na świeży lakier, czy też na już lekko podeschniety - taki żeby od razu złapał drut i przytrzymał - to do sprawdzenia będzie.
Po nawinięciu cewkę można chyba będzie całą zanurzyć w lakierze, żeby dobrze się zaimpregnowała.

Gdyby miał Q-metr, to można by dokonać badania cewki "na sucho" i po zaimpregnowaniu - czy zmienią się istotnie jakieś jej parametry.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
leonzk
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 40
Rejestracja: wt, 17 maja 2011, 12:25

Re: Nawijarka cewek koszykowych

Post autor: leonzk »

No przeoczyłem ten fakt wcześniej :oops: .
Nawijałem najpierw 4-5 zwojów , malowałem po obwodzie ,
czekałem z 1 minutę do podeschnięcia i potem powoli nawijałem 1-2 warstwy .
Trwało to razem ze 3-4 minuty i w tym czasie jeszcze nie zaschnięty lakier
wiązał się z oplotem jedwabnym i karkasem .

Nawinięcie dławika w.cz. ( 4 sekcyjnego - 2,5mH ) zabierało mi około 1 godziny :shock:
Ale ja korzystałem z pożyczonej "maszynki" ,
dość wiekowej konstrukcji z dociskiem ręcznym i mocno "rozkalibrowanej".
Niestety nie uzyskałem tak ładnych z wyglądu uzwojeń jak twoje .
Jutro wrzucę zdjęcia

Właśnie z powodu szybkiego schnięcia i łatwego dostępu wybrałem ten lakier .
Wystarczyło mi , że dławik ma odpowiednią indukcyjność i wytrzymałość mechaniczną .
Co do pomiaru innych parametrów tak wykonanego dławika to nawet nie pomyślałem :oops: .
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Nawijarka cewek koszykowych

Post autor: Jado »

Zrobiłem dzisiaj próbę z licą 8 x 0,05.
Początkowo szło nie najlepiej, ale okazało się, że wielka szpula licy ważąca chyba ze 2kg wprowadzała dodatkowy duży naciąg przy nawijaniu. Tak duży, że oplot z bawełny (czy jedwabiu - kto to wie) zaczynał pękać i pojawiały się prześwity z gołej licy. Samo układanie zwojów też nie było nadzwyczajne. Napsułem w ten sposób sporo licy.
W końcu jednak przewinąłem kawał licy na malutką szpulkę, którą puściłem luzem po stole, tak że jedyny naciąg dawały talerzyki i od razu poprawiło się. Już nie było rwania oplotu. Może to być też skutek ocierania drutu (z dużą siła, przy dużym naciągu) o gwint śruby na której są osadzone talerzyki - będę musiał zmienić śrubę na pręt gwintowany na końcach tylko, a w środku gładki.

Okazuje się, że stosunek ilości krzyżowań na obrót do szerokości cewki (i średnicy drutu) ma duże znaczenie co do gęstości układania zwojów. Zmniejszyłem więc nieco szerokość cewki i od razu zwoje zaczęły układać się jeden obok drugiego.
Dobranie tych wszystkich parametrów razem, żeby cewka wyglądała jak chcemy, to jest niezła ekwilibrystyka - "very tricky"... :evil:
Tak więc przypadkiem wyszło tak:
IMG_5184.jpg
Mam nadzieję, że z czasem nauczę się wyczuwać "o co chodzi w tym wszystkim" i właściwie dobierać parametry.

Co ciekawe patent ze zmatowieniem karkasu w przypadku licy (która zachowuje się podobnie jak nitka krawiecka, jeśli chodzi o giętkość) sprawdził się - zwoje nie zsuwają się :shock:
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
leonzk
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 40
Rejestracja: wt, 17 maja 2011, 12:25

Re: Nawijarka cewek koszykowych

Post autor: leonzk »

Obiecane zdjęcia :

Dławik pomalowany całkowicie :
Dławik cały polakierowany
Dławik cały polakierowany
Inne dopiero czekają na malowanie :
Przed ostatecznym lakierowaniem
Przed ostatecznym lakierowaniem
Przed ostatecznym lakierowaniem
Przed ostatecznym lakierowaniem
No i sprawca powyższych :
Nawijarka
Nawijarka
Nawijarka
Nawijarka
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Nawijarka cewek koszykowych

Post autor: Jado »

No całkiem nieźle wyszły :-)
Okazuje się, że można jeszcze prościej wykonać nawijarkę.

A już pracują może w jakimś układzie?

Rozglądałem się trochę za jakimś schematem miernika dobroci cewek (najlepiej na lampach, żeby była okazja do zbudowania czegoś retro ;-) ), ale na razie nic sensownego nie udało mi się uzyskać. W sumie to generator, kondensator zmienny, voltomierz lampowy z sondą w.cz. - trzeba by to razem do kupy w jednej obudowie złożyć....
Jak ktoś ma jakiś sensowny schemat, to poproszę :-)

Nawijarka na razie poszła w odstawkę, bo zająłem się projektem znaczka i innymi sprawami....ale może niedługo coś tam dłubnę...

Ciekawe co u Kolegi Staku słychać :mrgreen:
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 953
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Nawijarka cewek koszykowych

Post autor: staku »

Jado pisze:
Ciekawe co u Kolegi Staku słychać :mrgreen:
Żyję żyję, ale ledwo. Jakaś grypa się do mnie przypałętała i mało mi głowy nie rozsadzi. Tak jak pisałem, nie miałem czasu na żadne zabawy. Chociaż pewne postępy są. Wreszcie udało mi się nawinąć cewkę 1100 zwojów drutem DNE, wydłubanym z przekaźnika R15. Szału nie ma, jednak w końcu dojdę do wprawy i to się musi udać. Natomiast nawijanie licą czy DNEJ to czysta przyjemność. Maszynka dostała hamulec zrobiony z elektrosprzęgła od ksero. Działa super dla grubszych drutów a dla cienkich i licy 8x0,03 wyłączam. Jest i licznik, pozyskany ze śmietnika, jednak działa super :D . Całość wymaga jeszcze trochę pracy i może coś z tego wyjdzie.
Załączniki
cewka1.jpg
cewka2.jpg
eliminator.jpg
nawi.jpg
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Nawijarka cewek koszykowych

Post autor: Jado »

No ładnie :-) Ta cewka eliminatora to już jak fabryczna. Druciana trochę gorsza, ale to i tak duży sukces (mnie się jak dotąd nie udało) - jeszcze trochę zabawy i pewnie da się.

Widzę, że już napęd elektryczny jest podłączony. Licznik jak rozumiem to elektroniczny? Kontaktron+magnes go napędza?
Jeszcze trochę eksperymentów i dojdziesz do profesjonalnego urządzenia. Potem to już tylko nawijać i nawijać :-)

Mnie ciekawi jak wyszłaby cewka powietrzna na dużym karkasie - np. o średnicy 3cm, jak to w starych odbiornikach robili.

Podobały mi się takie zabawy jak ostatnio widziałem na filmiku na YouTube - bierze się starą książkę z lat 20 z opisem jakiegoś prostego odbiornika (z widokiem montażowym) i według tego opisu odtwarza taki stary projekt.
Mając pod ręką nawijarkę można łatwo eksperymentować i zmieniać cewki :-)
http://www.youtube.com/watch?v=rx5JvPOnVYg
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 953
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Nawijarka cewek koszykowych

Post autor: staku »

Jado pisze:No ładnie :-) .../
Widzę, że już napęd elektryczny jest podłączony. Licznik jak rozumiem to elektroniczny? Kontaktron+magnes go napędza?
Jeszcze trochę eksperymentów i dojdziesz do profesjonalnego urządzenia. Potem to już tylko nawijać i nawijać :-)
Mnie ciekawi jak wyszłaby cewka powietrzna na dużym karkasie - np. o średnicy 3cm, jak to w starych odbiornikach robili./...
Napęd i licznik sprawują się wyśmienicie :D . Masz rację, liczydło elektroniczne z kontaktronem i magnesem. Jednak muszę sobie na chwilę zluzować. Tak się zadudrałem w nawijanie gołym drutem, ze mi się odechciało. Cały czas coś nie tak, tylko co? Tak do około 600 zwojów nawija dobrze, potem się psuje. A może to przez to, że nie mam czasu i nawijałem z prędkościami ok 2-3 zwoje na sekundę? Kurczę, żeby tak gdzieś obejrzeć "prawdziwą" nawijarkę to pewnie bym się połapał co jest nie tak.
BKRO
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 73
Rejestracja: czw, 8 września 2011, 15:20
Lokalizacja: Poznań, Wielkopolska

Re: Nawijarka cewek koszykowych

Post autor: BKRO »

Problem powyżej ok. 600 zwojów może wynikać z nadmiernej prędkości nawijania (a dokładnie z tego że jest stała).
Zwróć uwagę że zwiększa się zew. średnica - co za tym idzie przy stałej prędkości kątowej (jak sam piszesz 2-3 zwoje na sek.) - rośnie prędkość liniowa drutu - czyli szybkość z jaką się on przesuwa. A to może być już za szybko.
Spróbuj w okolicach 500-ego zwoju zmniejszyć prędkość o połowę i zobacz co się będzie działo
Możesz też spróbować inaczej - na samym początku drastycznie zwiększ prędkość - jeśli wynik będzie podobny jak "normalnie" przy 600 zwojach to masz odpowiedź.
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Nawijarka cewek koszykowych

Post autor: Jado »

Ja trochę wzmocniłem konstrukcję przez dodanie pręta gwintowanego, który idzie przez trzy tylne podpórki i łapie je śrubami. Teraz stoją twardo jak skała. Dzięki temu mogłem dać mocniejszą sprężynę i nie ma teraz problemu z zacinaniem się posuwu przy powrocie (tj. jak krzywka maleje) - co miało miejsce jak dawałem mocniejszy naciąg drutu.
Zamierzam dorobić też skale milimetrowe przy przekładni i ramieniu, tak aby móc obserwować konkretne położenia i je ew. sobie zapisać - dla późniejszego odtworzenia nastaw.
Bo na razie to tak na ślepo sobie nastawiam.
Przydała by się też skala do naciągu, ale tam jest więcej niż 360 stopni - ciekawe czy taka 10 obrotowa od potencjometru by "podeszła"? Tylko, że to dodatkowa waga dla ramienia prowadzącego drut.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Nawijarka cewek koszykowych

Post autor: Jado »

staku pisze: Kurczę, żeby tak gdzieś obejrzeć "prawdziwą" nawijarkę to pewnie bym się połapał co jest nie tak.
A to widziałeś? :
avowave.pdf
(1.16 MiB) Pobrany 312 razy
http://www.youtube.com/watch?v=aoIr4VT8d80

Może coś się uda podpatrzeć :-)

Ten gościu też zrobił niezła maszynkę - to już dzieło sztuki :shock:

http://www.youtube.com/watch?v=SD8is-Lw ... ure=relmfu
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Nawijarka cewek koszykowych

Post autor: Jado »

:D Dalsze wiadomości z frontu robót :

Opisane wyżej wzmocnienie podpórek z plexi za pomocą gwintowanego pręta, co umożliwiło założenie mocniejszej sprężyny i tym samym dało możliwość zastosowania większego naciągu drutu - bez zahamowań podajnika drutu.
IMG_5194.jpg


Dodałem skale, dzięki czemu mogę teraz zapisywać sobie ustawienia parametrów nawijarki i w razie czego później odtwarzać. Łatwiej się jest też zorientować w którą stronę przestawić parametry i o ile, w stosunku do poprzedniego ustawienia.
IMG_5192.jpg
IMG_5193.jpg


Nie wiem czy to kwestia poprawek (m. in. zwiększonego naciągu) czy lepszego panowania nad ustawieniami, ale tej cewce (nawijanej licą) nie mam nic do zarzucenia (mimo, że ta lica jest już mocno sfatygowana od prób). :D
IMG_5191.jpg
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 953
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Nawijarka cewek koszykowych

Post autor: staku »

Piękna ceweczka Jado! Twoja nawijarka również nabrała wyglądu jak dzieło sztuki :) . U mnie zastój. Weekend spędzilem w Bieszczadach :D , polecam - kolory piękne. Jado, ostatnie zdjęcie, które zamieściłeś dało mi do myślenia. U mnie klocek który dociska drut miał taką szerokość, że w skrajnych położeniach jego krawędź wjeżdżała na cewkę i przy powrocie zdarzało się, że zsuwało zwój. muszę to przerobić. Dzięki za linki, przydało się. Wczoraj spędziłem przy maszynce jakieś 10 minut i okazało się, że najgłupsze pomysły są najlepsze. Zrobiłem prowadnicę z miedzianego drutu, coś na kształt grotu do transformatorówki. Pierwsze efekty o niebo lepsze jak z klockiem. W tym tygodniu mam małe szanse na wolny czas, ale jak coś podziałam to pokażę.
Pozdrawiam
Staszek
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5421
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Nawijarka cewek koszykowych

Post autor: AZ12 »

Witam

Czy jest możliwe nawinięcie na tym urządzeniu cewki anteny ferrytowej długofalowej do odbiornika radiowego jubilatopodobnego?
Ratujmy stare tranzystory!
ODPOWIEDZ