Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: Boguś »

painlust pisze:TC270 jest prawie tak duży jak TC310 a jest w stanie pociągnąć tylko jedną parkę 6P3S-E czy EL34 mimo, że to mega kloce. Mam jeszcze inne trafa które mogę zastosować. Po prostu chciałem okiełznać akurat te ruskie. Widać muszą poczekać na śmieciowe projekty o mniejszych mocach.
Ale nie myl TC z TCA.......... bo to dwa rozne trafa
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: painlust »

Nie mylę. Jak chcesz mogę zrobić zdjęcia porównawcze wielkości tych transformatorów.

Edit.

No i zrobiłem. Jak widać TC-270-1 jest tak duży jak TC-310. Nie ma oznaczenia A w nazwie co by pokazywało, że nie jest to aluminiak, no chyba, że to aluminiak bez A w nazwie.
Załączniki
zdjęcie 059.jpg
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: Boguś »

painlust pisze:Nie mylę. Jak chcesz mogę zrobić zdjęcia porównawcze wielkości tych transformatorów.

Edit.

No i zrobiłem. Jak widać TC-270-1 jest tak duży jak TC-310. Nie ma oznaczenia A w nazwie co by pokazywało, że nie jest to aluminiak, no chyba, że to aluminiak bez A w nazwie.
TC 270 jest mniejszy (11,25cm^) niz TC 310 (12,5cm^) oba mają taką sama grubość pakietów różnią się szerokośćią blach. 4.5cm dla TC270 i 5cm dla TC310. A co do literki A to oznacza uzwojenia Alu ale tylko te grubsze, anodowe sa miedziane.
A posiadam wszystkie, 310, 270, 270A, 250 i 200.
Teraz akurat robię karkas w którym będą wykorzystane dwa rdzenie od TCA310 z jednym uzwojeniem na kolumnie srodkowej
Awatar użytkownika
kciuq
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1253
Rejestracja: śr, 14 kwietnia 2010, 17:20
Lokalizacja: Styx/Wrocław/Sobótka/i inne

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: kciuq »

Ładne smoki.
"...chcesz się czegoś nauczyć - czytaj. Nie chcesz - giń, przepadnij..." - Amen.
Przygoda ...TAK!!!...przygody chcę!!
Kontakt GG: 1046344
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Boguś pisze:
painlust pisze:Nie mylę. Jak chcesz mogę zrobić zdjęcia porównawcze wielkości tych transformatorów.

Edit.

No i zrobiłem. Jak widać TC-270-1 jest tak duży jak TC-310. Nie ma oznaczenia A w nazwie co by pokazywało, że nie jest to aluminiak, no chyba, że to aluminiak bez A w nazwie.
TC 270 jest mniejszy (11,25cm^) niz TC 310 (12,5cm^) oba mają taką sama grubość pakietów różnią się szerokośćią blach. 4.5cm dla TC270 i 5cm dla TC310. A co do literki A to oznacza uzwojenia Alu ale tylko te grubsze, anodowe sa miedziane.
A posiadam wszystkie, 310, 270, 270A, 250 i 200.
Teraz akurat robię karkas w którym będą wykorzystane dwa rdzenie od TCA310 z jednym uzwojeniem na kolumnie środkowej
Witam. Miałem dzisiaj trochę czasu i postanowiłem zrobić parę sekcji zwłok. Za zwłoki posłużyły oczywiście w/w transformatory. Jako że ostatniego Rubina miałem w ręku z 15 lat temu a pamięć jest zawodna, dokonałem pomiarów rdzeni i co mi wyszło.
TCA-270-1 26.8 x 45.1 = 12.08cm2
CT-310 23.7 x 50.2 = 11.89cm2
Kolejna ciekawostka, na trzy sztuki TCA - dwie były nawinięte AL a trzecia CU. Czyżby litera A oznaczała albo, albo? Chyba że w fabryce "etykietki" zamienili. Z tego co wiem to w Rubinach montowanych w WZT m.inn. transformatory sieciowe były radzieckie, to jakim cudem na wyprowadzeniach cewek z jednej strony są oryginalne MBM-50nF/750V a z drugiej nasze Mifleksy ? Lutowanie wygląda na oryginalne.
TCA- 270-1 "chodziły" w Elektron738, Elektron714, Elektron716 oraz w Rubinie 714
CT- 310 w starszych typach jak - Rubin707/710, Elektron 703 i tu uzasadnione byłoby zastosowanie rdzenia o milimetr większego ze względu na większy pobór prądu przez blok odchylania a z moich pomiarów wyszło odwrotnie. Niewielka różnica ale jednak. Pozdrawiam.
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim
Kontakt:

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: elektrit »

painlust pisze:, że to mega kloce.
I bardzo mocne, na nich robiłem urządzenia wspomagające rozruch. Po 45 zwoi drutem 3 mm na każdym karkasie połączone równolegle i kręcił malucha bez akumulatora. Ale rdzeń to porażka, zawsze trzeba było wyrównać schodzące sie połówki.
Poszukuję 1R5T.
Zygmunt_mt
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 149
Rejestracja: pt, 30 grudnia 2011, 11:33
Lokalizacja: Kraków

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: Zygmunt_mt »

painlust pisze:A łatwo się też skaładają? Bo ja rozebrałem niemałą ilość rdzeni RZC i zadnego nie udało mi się złożyć dobrze. Wolę wywalić te trafo na złom niż tracić czas na syzyfową pracę.
Witam
Rozbierają się i składają bardzo dobrze, trzeba tylko pamiętać by nie pomylić połówek (vide Telewizorek52, Andrzej J)). Nie stukać zbyt mocno w połówki. bo jak puknąłem mocniej to zaczęły się rozłazić blachy. Na razie zrobiłem z nich dwa prostowniki i trafo zasilające dla TDA7294. Spokojnie wyciągają 20 A przy 12 V (drut na wtórnym dałem 2,5 mm). Kilkanaście lat temu kupiłem ich kilka na wyprzedaży. Zabieram się do tych traf już od dość dawna, ale mam również wstręt do przewijania. Choć trafo jest dość ciekawe. Ma przenosić(i przenosi) 250 VA, przy rdzeniu nieco poniżej 10 cm2, zatem przy wzmacniaczu 2x50 W daje to sprawność 40% więc powinno wyrobić. Żeby było nieco mniejsze gabarytowo obciąłem część tych obejm. Tak, że zostało tylko tyle , aby go ścisnąć. Przy skręcaniu obejm uważać, by nie skręcać kluczykiem zbyt mocno, bo mnie zaczęły puszczać zgrzewy śruba-obejma. Ale najciekawsze jest zastosowanie go, jako głośnikowego do 4-ch 6P14P PP przy minimalnych przeróbkach. Jest już na to ruski "patent", który gdzieś mam, choć bardziej korci mnie przeróbka TS40/78 o której kiedyś wspominałem, nie pamiętam tylko tu, czy na elektrodzie. Ale póki co, załączę tylko jego i wielu innych ruskich, szczegółowe dane nawojowe. Na pewno się przydadzą również innym. Jak będzie jakieś zainteresowanie tym ruskim patentem, to się odezwę. Póki co trzeba iść spać, bo pewnie za chwilę świtać będzie
Zygmunt_mt
Załączniki
TV ruskie trafa.pdf
(441.43 KiB) Pobrany 231 razy
Zygmunt_mt
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 149
Rejestracja: pt, 30 grudnia 2011, 11:33
Lokalizacja: Kraków

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: Zygmunt_mt »

I znalazłem ten "patent" Antonczuka. Oto on w załączniku. Ciekawe co wy na to, i kto się za to weźmie. Wg mnie chodzić to na pewno będzie, ale dolna częstotliwość będzie licha, bo ma on małą indukcyjność. Ale do gitary raczej na pewno będzie dobry i te 4-ry EL-ki uciągnie.
Zygmunt_mt
P.S. O kurczę, jeszcze nie skończyłem pisać, a już 3 razy pobrany
Załączniki
tc-250-2m jako głośnikowe.pdf
(71.21 KiB) Pobrany 721 razy
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: painlust »

Dla jakiej inpedancji głośnika to sie sprawdzi?
Zygmunt_mt
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 149
Rejestracja: pt, 30 grudnia 2011, 11:33
Lokalizacja: Kraków

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: Zygmunt_mt »

painlust pisze:Dla jakiej inpedancji głośnika to sie sprawdzi?
Nie wiem, bo przyznaję, że jak znalazłem, to nawet ponownie nie czytałem, ale od razu po skopiowaniu umieściłem na Forum. Jeżeli Antonczuk tam nie napisał, to przekładnię wyliczysz wg danych które podałem wcześniej. W tych danych, są nawet numery końcówek, więc sprawa obliczenia przekładni zwojowej jest prosta. Ja tego nie robiłem, najbliższe miesiące to dla mnie w.cz.
Zygmunt_mt
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: Zibi »

painlust pisze:Dla jakiej inpedancji głośnika to sie sprawdzi?
Załączniki
tr.JPG
Zygmunt_mt
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 149
Rejestracja: pt, 30 grudnia 2011, 11:33
Lokalizacja: Kraków

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: Zygmunt_mt »

Jakby ktoś to robił, chciał znać indukcyjność, a nie miał możliwości pomiaru, to ja połączę prowizorycznie i mu pomierzę w konkretnym układzie. Ale wtedy kiedy będzie to robił, nie po to by mi dać zajęcie, bo ja też "czasem", oprócz siedzenia przy komputerze, mam coś do roboty. Mierzyłem kiedyś, ale nie pomnę ile było, wiem, że mało. Mam E316 (pomiar przy 50 i 1000Hz) i UT70A.
Zygmunt_mt
Zygmunt_mt
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 149
Rejestracja: pt, 30 grudnia 2011, 11:33
Lokalizacja: Kraków

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: Zygmunt_mt »

Chciałbym scalić wczorajszy post z dzisiejszym, ale widzę, że sie nie da. Zamieszczam więc niewielki plik z danymi niektórych transformatorów wyjściowych. A tak nawiasem, czy ktoś może posiada dane nawojowe polskich transformatorów sieciowych, bo ja się z tym nie spotkałem, poza wypadkami jednostkowymi. Tych ruskich to mam jeszcze wiecej. Jak je kiedyś uporządkuję, to zamieszczę. Ściągając kilka lat temu, miałem bardzo słaby procesor, pamięć operacyjną, i lichą szybkość internetu, więc tylko ściągałem, jak tylko udało mi się coś sensownego znaleźć. Miałem wrażenie, że zgubię stronę, tak to się wszystko ciągło. To tyle na razie.Zygmunt_mt
Załączniki
Trafa głośń.ZSRR.png
Awatar użytkownika
djivo
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1554
Rejestracja: pt, 3 czerwca 2011, 01:41
Lokalizacja: Internet

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: djivo »

painlust pisze:A łatwo się też skaładają? Bo ja rozebrałem niemałą ilość rdzeni RZC i zadnego nie udało mi się złożyć dobrze. Wolę wywalić te trafo na złom niż tracić czas na syzyfową pracę.
Nie wiem czy dobrze to robię Painluście ale ja zawsze poskładałem to tak, że nie buczało .
Pewnie trzeba się starać ale przecież można coś cieniutkiego włożyć między szparkę.
Wiem zaraz na mnie nakrzyczycie że będą straty.
Ale trafo sieciowe przede wszystkim ma nie buczeć....
Pozdrawiam jeśli ma to jakieś inne wady grożące życiem i śmiercią proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam.
A duże trafo bardzo łatwo się nawija mało zwojów mało roboty :)
Temat oczywiście bardzo ciekawy mam ich kilka sztuk i sam pewnie kiedyś do czegoś wykorzystam.
Porównanie SE I PP - Jeśli jednoręki rzemieślnik mógłby być mistrzem, wyobraź sobie co mógłby dwuręki ?
Takie o to porównanie Balanced Audio o wzmacniaczu VK5
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: AndrzejJ »

A próbowałeś wyginać płaskownik 2cm x 1cm?
Drut >1mm też trzeba mocno naciągać żeby się trzymał kupy.
ODPOWIEDZ