Tylko nie wiem jak mam o nią dbać, pierwszy raz taką lutowałem. Transformatorową się nie przejmowałem, jak grot ubrudziłem, zesmażyłem i przepaliłem to brałem drucik, zawijałem i przykręcałem. Tutaj grotów tak sobie po prostu nie wymienię :d a już porządnie ubrudziłem świeży grot i trochę uchwyt grota kalafonią... Nie wiem czy w ogóle stosować tą kalafonię.. Bardzo lubię jej zapach

Wyczytałem, że po robocie trzeba grot czyścić i cynować, czyli wystarczy na rozgrzaną lutownicę nałożyć trochę cyny i zgasić?
A w czasie pracy.. trzeba co chwile czyścić grot w gąbce z wodą aby jakoś nie uszkodzić grota?
Na początku cyna w ogóle nie chciała mi się trzymać grota, trochę polutowałem jakiś złom elektroniczny no i jest już lepiej..
Jakieś porady? Ew. link do strony z poradami dot. dbania o groty itd.?