Już nie do "dydelfa", bo ten w dosyć mało cywilizowany sposób usiłuje mi podpiąć coś, czego nie mówiłem (drugi raz - mam nadzieję, że dotrzyma słowa, a wtedy nie zrobi tego po raz trzeci), ale ponieważ dostałem pocztą pytanie co to właściwie jest PSRR.
PSRR (Power Supply Rejection Ratio) czyli współczynnik tłumień zakłóceń od zasilania to stosunek przenikania małego sygnału (takiego by nie wyprowadzała układu z normalnych warunków pracy) z zasilania tego układu na jego wyjście. Przeważnie podawany jest w mierze logarytmicznej, w dB. W dobrych wzmacniaczach operacyjnych osiąga warość około 100dB, a nawet więcej. Maleje ze wzrostem częstotliwości. Nie ma żadnego sensu dla układów cyfrowych, - stąd napisałem, że "PSRR w części cyfrowej" to kretynizm

Mogę przypuszczać, że całe zamieszanie dotyczy oddzielania części analogowej od cyfrowej, bo "chipy są takie okropne". Stąd dywagacja, że minus kikadziesiąt decybeli na megahercach dla przetwornika A/C ma znaczenie (ze względu na aliasing, jeżeli ktoś próbował nagrywać dźwięk kartą komputrową mógł się na to nadziać), a dla C/A - nie. Tyle, że to już zupełnie inna historia..
Pozdrawiam,
Jasiu