Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

BKRO
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 73
Rejestracja: czw, 8 września 2011, 15:20
Lokalizacja: Poznań, Wielkopolska

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: BKRO »

no właśnie ciekawostka - pętla niby w sposób oczywisty istnieje

a z drugiej autor zapewnia o braku brumów i wzbudzeń

co nie zmienia faktu że unikanie pętli masy jest "zalecane"
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Jado »

Po pierwszych odsłuchach i ogólnym wrażeniu, że dźwięk jest bardzo czysty, zauważyłem jednak że jest trochę mało niskich tonów.
Wyciągnąłem więc generator funkcji, oscyloskop, rezystor 4 ohm i zacząłem mierzyć pasmo przenoszenia.
O ile górna częstotliwość graniczna była zadowalająca - 25kHz, to dolna była za słaba - tylko 65Hz.....
Postanowiłem więc, trochę "pokombinować" i zwiększyłem kondensator katodowy lampy EF22.
No i to okazało się dobrym rozwiązaniem - dolna częstotliwość graniczna przesunęła się teraz do 30Hz, czyli tak jak to było zakładane dla transformatora głośnikowego. Ale kondensator zwiekszył się z 47uF na 220uF.

Pozostało więc zamontować na stałe transformatory głośnikowe:
IMG_4873.jpg
Na koniec jeszcze dorobiłem dolną ściankę z 1mm bakelitu, wyklejonego folią aluminiową oraz wykonałem kabli łączących wzmacniacz z zasilaczem.

Wzmacniacz teraz tak wygląda:
IMG_4875.jpg
IMG_4876.jpg
IMG_4877.jpg
IMG_4878.jpg
Jeśli chodzi o wrażenia odsłuchowe, to na pierwsze miejsce wysuwa się "cisza i czystość". O ile we wzmacniaczu tranzystorowym jakiego do tej pory używałem "wszystko zlewało się w całość", to tutaj utwory rozpadają się na poszczególne instrumenty. Nie ma też dudnienia i podbarwiania niskim tonem - wszystko jest osobno.
Ponieważ nie ma tutaj regulacji barwy tonu, to wszystko zależy teraz od samego utworu - jak został nagrany.
Niektóre są "pełne", w innych wyczuwa się różne braki - np. za mało niskich tonów albo odwrotnie - za dużo. Albo mamy niejednakową głośność instrumentów.
Niezłe wrażenie robi np. utwór "Expo 2000" Kraftwerku ;-)

Co do samego wzmacniacza - pozostały do dorobienia opisy gniazd i skala do potencjometru, ale muszę trochę odpocząć od tematu, bo robienie tego na siłę może skończyć się marnym efektem. Planuję zrobić to trawione w metalu (projekt, klisza fotograficzna z naświetlarni, positiv i trawienie, potem obróbka metalu i jego barwienie).

Koszt wykonania "złotówkowego" zamknął się w sumie nie większej niż 200zl (transformatory dawcy rdzeni po 10zl, ceratka na przekładki - 15zl, sklejka, fornir, wikol - 40zł, podstawki lampowe - 8zł, bejca - 8zł, blacha aluminiowa - 8zł, kondensatorki, oporki - 15zł, wtyczki bananowe - 10zł, gałka - 2zł, listwa drewniana - 7zł - razem daje.... 133zł)
Może jeszcze o czymś zapomniałem..... Pozostałe rzeczy miałem "z zapasów" (w tym zasilacz wcześniej wykonany, ale tam to w zasadzie wszystkie części miałem z odzysku).

Pobór mocy zmierzony miernikiem wynosi 60W.

Tak więc generalnie jestem zadowolony, choć roboty było niemało :-)

Dzisiaj patrząc można było by pewne rzeczy ulepszyć albo dotrzeć do lepszych materiałów (prawdziwe drewno, blacha stalowa cynkowana, itp), co dałoby możliwość wykonania jeszcze wierniejszej kopii. Byś może i lampy o ciekawszym, bardziej staroświeckim kształcie lepiej pasowałyby do stylizacji lat 20-tych - ale to już pomysł na przyszłość.
Czy dla mnie, czy dla kogoś innego, kogo może zainspiruje ten projekt ;-)
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Jado »

BKRO pisze:no właśnie ciekawostka - pętla niby w sposób oczywisty istnieje

a z drugiej autor zapewnia o braku brumów i wzbudzeń

co nie zmienia faktu że unikanie pętli masy jest "zalecane"
Owszem - ale postanowiłem zaryzykować (bo nie mogłem się zdecydować w którym miejscu przeciąć szynę ;-) - w razie przydźwięku zawsze mogłem przeciąć masę.
Szyna jest bardzo gruba, a prądy rzędu miliamperów - jak widać sprawdziło się, choć rzeczywiście nie jest to zalecane w literaturze.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 953
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: staku »

Gratulacje! Świetna robota!
Jedyne co mnie ciekawi, to jak jest doprowadzone zasilanie, również bananki?
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Jado »

Dzieki :-)

Owszem - wszystko jest doprowadzone na banankach - anodowe, żarzenie jak i sygnały audio.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Jado pisze: było by pewne rzeczy ulepszyć albo dotrzeć do lepszych materiałów (prawdziwe drewno, blacha stalowa cynkowana, itp)
Dobre jakościowo blachy możesz uzyskać z obudów komputerów których jest pełno na każdym złomowisku, zwłaszcza że mieszkasz w Wawie. Podobnie z drewnem, PRL-owskie meble biurowe - piękna sklejka 5-10mm. Wtedy nie stosowano jeszcze "pażdziocha". Życzę powodzenia przy kolejnych konstrukcjach.
Awatar użytkownika
kciuq
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1253
Rejestracja: śr, 14 kwietnia 2010, 17:20
Lokalizacja: Styx/Wrocław/Sobótka/i inne

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: kciuq »

Może i wyląduje moja odpowiedź w koszu, ale japier**** Jado zniszczyłeś mnie tą konstrukcją. Gratulacje!!
Mam nadzieję że i ja kiedyś dojdę do takiego porządku rzeczy.
"...chcesz się czegoś nauczyć - czytaj. Nie chcesz - giń, przepadnij..." - Amen.
Przygoda ...TAK!!!...przygody chcę!!
Kontakt GG: 1046344
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Jado »

Hehe....Dzięki :-)

Na koniec jeszcze "widok nocny". Z tyłu widać lampkę od zasilacza - ciekawe, że neonówka ma dokładnie ten sam odcień co żarząca się (pośrednio) katoda :roll:
widok_nocny.jpg
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3908
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: gsmok »

Wielki szacun :D
A może dałoby się zrobić jakiś opis do działu DIY Fonaru/Triody?
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Jado »

Myślę, że dało by się :-)
Chciałbym jednak najpierw dorobić skalę pod gałkę i opisy przy gniazdach, tak żeby całość była skończona.
Ten tydzień dam sobie trochę odpoczynku - może w przyszłym uda mi się zmobilizować :-)
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
djivo
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1554
Rejestracja: pt, 3 czerwca 2011, 01:41
Lokalizacja: Internet

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: djivo »

Krótko ładne to wyszło...
Ciągle z braku czasu i samotności w pracy nie mogę ruszyć z miejsca....
Aż zazdroszczę poświęconego czasu...
Wszystko od zera samemu coś pięknego....
Można .... można ....
Porównanie SE I PP - Jeśli jednoręki rzemieślnik mógłby być mistrzem, wyobraź sobie co mógłby dwuręki ?
Takie o to porównanie Balanced Audio o wzmacniaczu VK5
Lanumisu
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 7
Rejestracja: śr, 28 września 2011, 18:48

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Lanumisu »

Powiem krotko: respekt dla autora tego projektu.
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3908
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: gsmok »

Jado pisze:Myślę, że dało by się :-)
Chciałbym jednak najpierw dorobić skalę pod gałkę i opisy przy gniazdach, tak żeby całość była skończona.
Ten tydzień dam sobie trochę odpoczynku - może w przyszłym uda mi się zmobilizować :-)
OK. W takim razie czekam z niecierpliwością. Według mnie w zasadzie opis już jest w tym wątku. Potrzebna jest jedynie drobna modyfikacja przystosowująca do Galerii.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: AndrzejJ »

Pięknie, gratuluje zdolności posługiwania się piłą włosową, świetny efekt :D
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Jado »

gsmok pisze:
Jado pisze:Myślę, że dało by się :-)
Chciałbym jednak najpierw dorobić skalę pod gałkę i opisy przy gniazdach, tak żeby całość była skończona.
Ten tydzień dam sobie trochę odpoczynku - może w przyszłym uda mi się zmobilizować :-)
OK. W takim razie czekam z niecierpliwością. Według mnie w zasadzie opis już jest w tym wątku. Potrzebna jest jedynie drobna modyfikacja przystosowująca do Galerii.
No tak właśnie myślałem, że sporo tekstu da się stąd wprost wykorzystać - aczkolwiek może będę mógł go jeszcze wygładzić, uzupełnić, czy dodać jeszcze jakieś szczegóły.

Z dobrych wiadomości - własnie skończyłem rysowanie w programie graficznym skali do potencjometru (nie wytrzymałem), a więc najgorsza robota już za mną :-) Pozostaną jeszcze napisy, ale to już pryszcz w porównaniu z obracaniem 100 działek skali wokół osi...
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
ODPOWIEDZ