Mocowanie przewodów do PCB
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Mocowanie przewodów do PCB
Witam,
Mam taki problem, jak widać na zdjęciu przewodu wychodzą z płytki i nie są do niej przymocowane. Ponieważ chcę się zabezpieczyć przed możliwością ułamania się przewodu (od wibracji obudowy) zaraz za miejscem utwardzonym przez lut, myślałem o jakimś silikonie lub innej masie która połączyła przewód mechanicznie do płytki.
Głównie chodzi o te cienkie szare.
Znalazłem z specjalistycznych specyfików to http://www.loctite-kleje.pl/Loctite+514 ... 9_t817.htm
Ten czerwony kondensator tez bym przymocował takim specyfikiem.
Mam taki problem, jak widać na zdjęciu przewodu wychodzą z płytki i nie są do niej przymocowane. Ponieważ chcę się zabezpieczyć przed możliwością ułamania się przewodu (od wibracji obudowy) zaraz za miejscem utwardzonym przez lut, myślałem o jakimś silikonie lub innej masie która połączyła przewód mechanicznie do płytki.
Głównie chodzi o te cienkie szare.
Znalazłem z specjalistycznych specyfików to http://www.loctite-kleje.pl/Loctite+514 ... 9_t817.htm
Ten czerwony kondensator tez bym przymocował takim specyfikiem.
Re: Mocowanie przewodów do PCB
Jeśli jest taka możliwość - wywierć w płytce otwór kilka milimetrów od punku lutowniczego, średnica otworu nieco większa od średnicy izolacji przewodu. Przewód przewlekasz od spodu i wlutowujesz normalnie, potem pociągasz za przewód aby przylgną do płytki.
Jeśli chodzi o specyfiki - możesz epidianem (żywica epoksydowa), ale to już na wieki. Możesz silikonem, jednak wystrzegałbym się silikonów sanitarnych, one wytwarzają w procesie wiązania kwas octowy, który może coś zeżreć. Dobre mogą być silikony do uszczelniania misek silników (miski, pokrywy zaworów itp.). Na pewno nie jest agresywny Loctite 5910. Możesz zastosować klej w sztyftach, taki roztapiany w specjalnym pistolecie. Ma niestety pewne wady - w podwyższonej temperaturze płynie (już kilkudziesięciu stopniach), jeśli wpłynie w otwór lutowniczy to powoduje pękanie lutów (wiem z doświadczenia). Zdecydowanie nie nadaje się do układów pracujących przy wysokim napięciu - na pękniętym lucie pojawia się łuk elektryczny który może prowadzić do pożaru.
Jeśli chodzi o specyfiki - możesz epidianem (żywica epoksydowa), ale to już na wieki. Możesz silikonem, jednak wystrzegałbym się silikonów sanitarnych, one wytwarzają w procesie wiązania kwas octowy, który może coś zeżreć. Dobre mogą być silikony do uszczelniania misek silników (miski, pokrywy zaworów itp.). Na pewno nie jest agresywny Loctite 5910. Możesz zastosować klej w sztyftach, taki roztapiany w specjalnym pistolecie. Ma niestety pewne wady - w podwyższonej temperaturze płynie (już kilkudziesięciu stopniach), jeśli wpłynie w otwór lutowniczy to powoduje pękanie lutów (wiem z doświadczenia). Zdecydowanie nie nadaje się do układów pracujących przy wysokim napięciu - na pękniętym lucie pojawia się łuk elektryczny który może prowadzić do pożaru.
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Re: Mocowanie przewodów do PCB
Dziękuje za odpowiedź.
Widzę że muszę sprecyzować trochę bardziej warunki:
- napięcia w układzie to 24V
- te przewody z drugim końcu tez są tak przylutowane do nastawnika, też bym je tam czymś przykleił.
- otworki to nie ma miejsca, zresztą patrz wyżej
W gotowych np. zasilaczach impulsowych wszystkie elementy większe i przewody przylutowane do PCB są jakieś białe "paskudztwo" "utwierdzone" - szukam właśnie czegoś takiego.
Dodam ,że wszędzie gdzie przewód był lutowany do końcówki i dało się to jest założona rurka termokurczliwa trzymająca przewód z końcówką.
Widzę że muszę sprecyzować trochę bardziej warunki:
- napięcia w układzie to 24V
- te przewody z drugim końcu tez są tak przylutowane do nastawnika, też bym je tam czymś przykleił.
- otworki to nie ma miejsca, zresztą patrz wyżej
W gotowych np. zasilaczach impulsowych wszystkie elementy większe i przewody przylutowane do PCB są jakieś białe "paskudztwo" "utwierdzone" - szukam właśnie czegoś takiego.
Dodam ,że wszędzie gdzie przewód był lutowany do końcówki i dało się to jest założona rurka termokurczliwa trzymająca przewód z końcówką.
Re: Mocowanie przewodów do PCB
Popatrz tu:
http://www.tme.eu/pl/katalog/masy-zalewowe_100194/
http://www.tme.eu/pl/katalog/kleje_100193/
http://www.tme.eu/pl/katalog/masy-zalewowe_100194/
http://www.tme.eu/pl/katalog/kleje_100193/
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Re: Mocowanie przewodów do PCB
No patrzyłem, ale przypominało to patrzenie "świni w gwiazdy". Że tak powiem za duży wybór.
Myślałem że ktoś stosował podobne preparaty i ma doświadczenie (np. przy wzmacniaczach gitarowych często też elementy są mocowane do PCB lub chassis).
Wiem czego nie stosować puki co :
-klei na gorąco pistoletowy
-silikon sanitarny
Myślałem że ktoś stosował podobne preparaty i ma doświadczenie (np. przy wzmacniaczach gitarowych często też elementy są mocowane do PCB lub chassis).
Wiem czego nie stosować puki co :
-klei na gorąco pistoletowy
-silikon sanitarny
Re: Mocowanie przewodów do PCB
Ja od wielu lat stosuję taką metodę, że w pad na pcb najpierw lutuję goldpina wyciągniętego z listwy, a dopiero do tego przewód. Zaleta jest taka, że kontakt jest na dłuższym odcinku, a wielokrotne lutowanie i odlutowywanie nie niszczy ścieżek. Dodatkowo na przewód zakładam kawałek rurki temokurczliwej, nie obkurczam jej, służy tylko jako izolacja miejsca połączenia i zapobiega łamaniu przewodu. W razie awarii czy potrzeby rozlutowania łatwo jest ją zsunąć, zrobić co trzeba i uzyć ponownie. Inna metoda - piny wyciągnięte z podstawki precyzyjnej. Koszulka o odpowiednio dobranej średnicy, tak aby nie była za luźna i sama nie spadała.
Re: Mocowanie przewodów do PCB
Co do zarobienia przewodu.... żaden lut i rutki termokurczliwe. Jest coś takiego jak tulejki końcówkowe izolowane. Lutują się a odlutowywany przewód się rozplata... Lutować to owszem można ale jeśli nie przewiduje się rozłączania.
Zamiast lutowanie warto rozważyć złącza śrubowe do druku - ale np,. opcja z szybkim rozłączaniem:
http://www.tme.eu/pl/katalog/#id_catego ... 3A44537%3B
Zaletą w stosunku ze zwykłym zaciskiem śrubowym jest szybki demontaż bez rozłączania przewodów - super jak ich jest kilka -naście -dziesiąt...
Ponadto w miejsce zacisków śrubowych niektórzy producenci profesjonalnych złącz przemysłowych oferowane są automatyczne zaciski samoblokujące typu zero-insert-force a do wyjęcia potrzeba narzędzia. Co lepsze rozwiązania pozwalają wciskać przewód linkę bez tulejki końcówkowej.
Gdzie szukać - porządne hurtownie z elektrotechniką i automatyką.
Jak przekopię katalogi to podam producenta. Co prawda katalog miałem dla zacisków na szynę DIN ale prawdopodobnie ten sam producent oferuje taką samą technologią dla złączek do druku.
Zamiast lutowanie warto rozważyć złącza śrubowe do druku - ale np,. opcja z szybkim rozłączaniem:
http://www.tme.eu/pl/katalog/#id_catego ... 3A44537%3B
Zaletą w stosunku ze zwykłym zaciskiem śrubowym jest szybki demontaż bez rozłączania przewodów - super jak ich jest kilka -naście -dziesiąt...
Ponadto w miejsce zacisków śrubowych niektórzy producenci profesjonalnych złącz przemysłowych oferowane są automatyczne zaciski samoblokujące typu zero-insert-force a do wyjęcia potrzeba narzędzia. Co lepsze rozwiązania pozwalają wciskać przewód linkę bez tulejki końcówkowej.
Gdzie szukać - porządne hurtownie z elektrotechniką i automatyką.
Jak przekopię katalogi to podam producenta. Co prawda katalog miałem dla zacisków na szynę DIN ale prawdopodobnie ten sam producent oferuje taką samą technologią dla złączek do druku.
Re: Mocowanie przewodów do PCB
Ja specjalnie nie dałem złącz, tylko lutowałem do płytki:
- by nie było elementu połączenia który mógł by na powierzchni skorodować. Cyna skoroduje powierzchniowo, ale w środku będzie ciągle przewodzić
- połączenie nie mogło się od wibracji rozłączyć
W celach serwisowych płytkę łatwo się odkręca od obudowy (śrubki wkręcone na LOCTITE ).
Jedyna cześć która jest połączona na złącza śrubowe to moduł zasilacza - któremu to pewnikiem najszybciej przyjdzie awaria.
- by nie było elementu połączenia który mógł by na powierzchni skorodować. Cyna skoroduje powierzchniowo, ale w środku będzie ciągle przewodzić
- połączenie nie mogło się od wibracji rozłączyć
W celach serwisowych płytkę łatwo się odkręca od obudowy (śrubki wkręcone na LOCTITE ).
Jedyna cześć która jest połączona na złącza śrubowe to moduł zasilacza - któremu to pewnikiem najszybciej przyjdzie awaria.
Re: Mocowanie przewodów do PCB
Kwestia odporności na wibracje to jest dość interesujący temat.
Jeśli urządzenie ma być faktycznie odporne to polecam wizytę na wytrząsarce.
Wtedy będzie widać częstotliwości rezonansowe elementów, płytki - szczególnie mocowanej na rogach, kabli.
Po takich testach bardzo często otwierają się oczy na to co trzeba poprawić. Bywa, że elementy wymiata się z podłogi
Z moich doświadczeń:
Mocowanie płytki conajmniej z 1 podparciem w okolicach środka.
Wszelakie elementy cieżkie na możliwie najkrótszych nogach, klejone do druku, leżące.
Kwestia mocowania kabli to dłuższy temat często z dość ciekawym praktycznym rozwiązaniem. Bywa że daje się w płytce gumową przelotkę, kable czasem powinny wychodzić w koszulce z uwagi na tłumienie wibracji, przepuszcza przez nią kable potem jak Studi wspominał kable przeplata przez otwory w płytce i dopiero lutuje.
Ewentualnie gniazdo na zaciski sprężynowe (z wyczką ze sprężynkami) ale przykręcane prócz lutowania do druku.
Jeśli urządzenie ma być faktycznie odporne to polecam wizytę na wytrząsarce.
Wtedy będzie widać częstotliwości rezonansowe elementów, płytki - szczególnie mocowanej na rogach, kabli.
Po takich testach bardzo często otwierają się oczy na to co trzeba poprawić. Bywa, że elementy wymiata się z podłogi

Z moich doświadczeń:
Mocowanie płytki conajmniej z 1 podparciem w okolicach środka.
Wszelakie elementy cieżkie na możliwie najkrótszych nogach, klejone do druku, leżące.
Kwestia mocowania kabli to dłuższy temat często z dość ciekawym praktycznym rozwiązaniem. Bywa że daje się w płytce gumową przelotkę, kable czasem powinny wychodzić w koszulce z uwagi na tłumienie wibracji, przepuszcza przez nią kable potem jak Studi wspominał kable przeplata przez otwory w płytce i dopiero lutuje.
Ewentualnie gniazdo na zaciski sprężynowe (z wyczką ze sprężynkami) ale przykręcane prócz lutowania do druku.
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl