Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Post autor: frycz »

Walczyłem ze sobą jak lew.Tłumaczyłem sobie że mi jest niepotrzebny, że nie ma UKF, że zużywa dużo prądu, że jest na lampach serii "A" drogich i trudno dostępnych (nieprawda :) )... Ale jest taki piękny.... No i mamy nowego domownika :)

Jest w stanie idealnym i jest niewiarygodnie ciężki :shock: Kurier aż jęknął pod jego ciężarem. Czeski (licencyjny?) Telefunken nie grzebany, poza dwoma elektrolitami Tesla i lampą EL11. Nawet bezpiecznik chyba oryginalny z karteczką 100mA, która jak by co ma spłonąć razem z drucikiem. Minimalna rdza na chassis, którą oczyszczę o potem pomaluję cieniutko lakierem bezbarwnym. Ogromny głośnik ze wzbudzeniem w jakichś filcowych uchwytach po którym bardzo wiele sobie obiecuję. Radio jest na lampach "E" i to dobrze bo są bardziej dostępne niż "A". I ma takie klimaciki które uwielbiam, a których nie znajdziecie w krajowych odbiornikach. Skala na ten przykład jest podświetlona na 3 kolory Zielony -długie, kremowy - średnie i krótkie - czerwone, świeci TYLKO wycinek skali aktywnego zakresu. A na zakresie gramofon zapala się niebieska kontrolka "GR" Niby nic takiego w porównaniu z Sabą Automatic, ale mimo to radio jest wizualnie ciekawe. Tam jest taka blaszana przysłona z 3 żaróweczkami i 3 kolorowa szklana szybka (foto).
Ładna cieniowana obudowa, a centralnie na przedzie gałka w gałce i chromowana obwódka typowa dla dla Telefunkena. Ciekawa lampa EFM.. i pewnie droga :(
Tkanina oryginalna. Po włączeniu radio szumi i skwierczy (skwierczy z głośnika a nie trafo :D ).
Postanowiłem, że zrobię je dopiero jesienią. Niespiesznie i bardzo bardzo dokładnie. A jakby ktoś miał schemat z lampami "E" to będę wdzięczny bo znalazłem tylko schemat modelu wcześniejszego z lampami "A"
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Robert SP5RF
Awatar użytkownika
zagore1
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2994
Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Post autor: zagore1 »

Gratuluję zakupu- piękny radioodbiornik.
A tu masz schemat:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Wołyń 1943. Pamiętamy!
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Post autor: frycz »

No piękny :)) Nie wiem czemu ale tak mi się podoba że aż się uśmiecham jak wchodzę do biura. :D
Niby nic szczególnego układowo, ani jakiś cud, ale ma w sobie coś...

Schowam do auta szkiełko filtra i jak będę przejeżdżał koło sklepu modelarskiego to dobiorę farbki z palety Humbrol nareperuję te kolory, z tym że one już się nie trzymają. Tego nie widać ale każdy dotyk je złuszcza. Pewnie przemyję szkło acetonem i odtworzę te kolory aerografem.

Zawiozę lampy do Floriana na tester, ale AZ już do kosza bo świeci na niebiesko jak neonówka niemalże.
Ciekaw jestem jak to radio gra...
tego na zdjęciach tak nie widać, ale głośnik ma ogromny..
Robert SP5RF
Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Post autor: tradytor »

A niedawno w radio ktoś mówił, że odchudza kolekcję :wink:
Ładna bestia. Nie dziwię się, że nie wytrzymałeś. Co do szyby - nie lepiej zrobić nową od zera, a tę zachować?
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Post autor: frycz »

tradytor pisze:Co do szyby - nie lepiej zrobić nową od zera, a tę zachować?
Dzięki! Nie pomyślałem. A skoro tak, to sam zrobię tę przesłonkę z cienkiej plexi, a szybkę zawinę w papier i schowam.

F.
Robert SP5RF
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Post autor: Jado »

Przy okazji widać ciekawą kolekcję książek "tele-i-radio-technicznych" na półce ;-)
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Post autor: frycz »

No i nie wytrzymałem. Radyjko tak stoi a ja jestem ciekaw jak gra i zaczynam remont. Jeszcze nie wiem jaki będie zakres. Możliwości są trzy.
1-uruchomię żeby grało na co dzień
2-wyjmę chassis i wszystkie elementy zweryfikuję, a skrzynkę jedynie odświeżę
3-jak wyżej z tym że skrzynkę wzmocnię żywicą, polakieruję (tu uśmiechnę się do naszego Kolegi z forum), chassis wyczyszczę i zabezpieczę lakierem bezb.

Zobaczymy. Z punktu widzenia serwisu radio jest koszmarem. Taka Kvinta na przykład wyjmuje się cała ze skalą nawet. Robi się to bajkowo.
A tu ? Tu mamy dwa niezależne chassis, połączone nie wtyczką (pewnie żeby po latach nie trzeszczało) tylko kabelkami polutowanymi na sztywno.
Trzeba albo rozlutować albo wyjąć naraz 2 chassis. Ok ale nie jestem ośmiornicą. Żeby zaś odkręcić chassis trzeba odkręcić podnóżki.. :shock: Wewnątrz staranny montaż przestrzenny i jeden filtr pośredniej nad a drugi pod chassis. Z jednego wychodzą linki połączone z gałką i domyślam się że to pasmo przenoszenia. Będzie z nim dużo roboty, no ale pewnie warto. Na razie zawiozę lampy do Floriana na diagnostykę, bo może nic nie trzeba grzebać :)

Pozdr!
F.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Robert SP5RF
ed_net
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1055
Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04

Re: Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Post autor: ed_net »

Witam !
Coprawda nie Colombo a Florida ,ale skrzynka jest niemalże bliżniacza.
Jestem właśnie po przerowadzeniu renowacji skrzynki w tym radiu -było to duże wyzwanie ; skrzynka była pomalowana olejną farbą , no i miała jakieś ubytki i dół był osobno.
Na dzisiaj można wsadzać do niej bebechy , ale to pewnie póżniej ,bo za chwilę jadę nad morze .
Florida jest na lampach typu A , natomiast liczę na pomoc w rozwiązaniu mocowania skali gdyż u mnie jest luzem i pewnie będziemy w kontakcie co do rozwiązań mechanicznych.
Czy Twój egzemplarz posiada napis SYSTEM TELEFUNKEN ?
Co do głośnika to we Floridzie nie był on mocowany do deski podgłośnikowej , a jedynie do niej przylegał na grubej warstwie uszczelki filcowej. Głośnik pokleiłem co niedawno pokazywałem na Forum w dziale głośniki.
Odnoszę wrażenie że Twojej skrzynce wystarczy odświeżenie lakierobejcą ale poprzez nacieranie tamponem z bawełnianej spranej szmatki.
Pozdrawiam i pokazuję swoją skrzynkę po renowacji wykonanej politurą.
ed_net
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Post autor: frycz »

Ruszam dalej z pracą. Uruchomię radio i zobaczę jak gra. Wyjęcie radia nie jest trudne jak się wie jak. Wczoraj wyprałem tkaninę, dziś odświeżę skrzynkę i gałki. Dziś przedmucham kompresorem wnętrze.. Tak czy inaczej z ekonomicznego punku widzenia jest przekombinowane. Potencjometr głośności to cała skomplikowana metodologia, a gdzie jest wyłącznik sieciowy to do tej pory nie wiem..
Byłem też wczoraj u Florka i pomierzył mi lampy. Wszystkie są OK, w tym EFM11 w której wprawdzie coś tam w środku lata, ale świeci ładnie. Przy okazji przywiozłem linkę- skalówkę :)
Membrana głośnika odkleiła się od kosza i pewnie ją przyłapię Poxipolem. Głośnik chyba nie jest mistrzem basów bo cewka jest zawieszona na resorze z cienkiego twardego tekstolitu...

Mam problem z prowadzeniem linki skali. Ktoś to już "naprawiał" jakimś konopnym sznurkiem bez pojęcia. Z założenia skala musiała chodzić bardzo lekko bo jest kolo zamachowe. Koło jest z szajsmetalu i było na ebonitowym rdzeniu który się wykruszył. Zrobię tak że jak już skala będzie chodziła to koło zamachowe wleję na szary Poxipol, który się zleje z szajsmetalem kolorystycznie.

Najważniejsze żebym zrobił nowy napęd skali. Ed_net, jak możesz zrób mi fotę jak to jest u Ciebie , a najlepiej szkic, bo myślę że akurat jest to tak samo.
Bez tego nie ruszę dalej.

Pozdr!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony wt, 11 września 2012, 10:21 przez frycz, łącznie zmieniany 1 raz.
Robert SP5RF
Konstanty
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 431
Rejestracja: ndz, 16 lipca 2006, 19:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Post autor: Konstanty »

:arrow: frycz
Witaj, zwróć uwagę że na przełączniku zakresów w pierwszej pozycji kontakt l jest rozwarty a we wszystkich pozostałych zwarty, to jest właśnie wyłącznik sieciowy. Na schemacie wyłącznik sieci jest właśnie oznaczony literką l.
Pozdrawiam Konstanty sp5bln
Piotrek J.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 996
Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34

Re: Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Post autor: Piotrek J. »

Ja membranę przykleiłbym raczej klejem takim jak ten http://www.hobbysta.pl/szybkoschnacy-kl ... -8790.html Jest na bazie acetonu (przynajmniej ten mój) także w razie czego można odkleić membranę. A Poxipol mi się kojarzy z "mocnym" chwytem...
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6546
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Post autor: Marcin K. »

Posiadałem takie coś lecz o nazwie TFK Florida. Obudowa w tym odbiorniku była wykonana chyba z balsy lub innego beznadziejnego drewna: lekka, miękka i fornirem tą okleinę nazwać nie można było. Jak jest u Ciebie?
Pozdrawiam!
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Post autor: frycz »

:arrow: Marcin K. To radio jest zrobione zdumiewająco solidnie z dobrego drewna. Deska pod głośnik wygląda jakby wycinana CNC. Mnóstwo frezowanych elementów. Na razie wyczyściłem wełną 000 i pastą do renowacji. Wypiękniało!

:arrow: Piotrek J. Membranę przykleję butaprenem bo i dobrze trzyma, i jest elastyczny.

:arrow: Konstanty. Dziękuję, Nareszcie zrozumiałem opis wyłącznika! :)
Robert SP5RF
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Post autor: frycz »

Lecimy dalej z robotą :)
Skrzynkę przetarłem woskiem do drewna za pomocą waty stalowej 000 i wypolerowałem baranią skórką. Wyładniała.

Wymyśliłem jak ma biec linka skali, i jak zrobiłem tak jak ma być fabrycznie to skala chodzi lekko jak piórko! To radio jest zadziwiające. Na przykład napęd skali jest przekombinowany i kółka napędowe (z mosiądzu!) kondensator zmienny z miedzianym kołem i linka 1/2 stalowa 1/2 "zwykła" linkowa, są na jednym wspólnym chassis zawieszonym elastycznie (!) Po co? Nie wiem....

Wszystko przesmarowałem, i obsadziłem kolo zamachowe, które teraz ma sens. Najpierw wkleiłem spód koła na Poxipol a potem, gdy już było wyśrodkowane zalałem rzadką żywicą podgrzaną do 40 st. Myślę że będzie lepiej niż dobrze.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Robert SP5RF
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Telefunken Colombo - nowy domownik :)

Post autor: tszczesn »

frycz pisze: [...] są na jednym wspólnym chassis zawieszonym elastycznie (!) Po co? Nie wiem....
Aby uniknąć wzbudzeń na falach krótkich. Drgania płytek kondensatora wywołują modulację częstotliwości generowanej w heterodynie, która przenosi się na p.cz., jest detekowana w detektorze i wydalana przez głośnik. Dla fal krótkich ma ona wartość ze środka pasma m.cz. odbiornika , co powoduje mechaniczne sprzężenie zwrotne które może być na tyle silne że da wzbudzenia. W którymś z numerów Radioamatora z wczesnych lat 50-tych było to dokładnie opisane.