Jakie są różnice w potencjometrach siły głosu?

[djivo]

Jakiej firmy potencjometry wejściowe stosujecie w swoich konstrukcjach .
Doczytałem dzisiaj iż zwykłe potencjometry chińskie mają również 20% tolerancji nie równomierności pomiędzy kanałami to dokładnie tyle samo co potencjometr Blue - Firmy Alps .
Czy jest jeszcze jakiś inny ważny parametr który pominąłem przy wyborze oprócz tego że ten drugi jest troszkę lepszej jakości ?

[Thereminator]

Trwałość. Markowe dłużej pracują bezawaryjnie.

[djivo]

Tak właśnie myślałem że reszta to absolutne oszustwo marketingowe.

[gsmok]

Ważną cechą, którą sprawdzam przy każdym potencjometrze jest stały i odpowiednio silny opór podczas obrotu ośki. Potencjometry, które obracają się pod wpływem "dmuchnięcia" odrzucam, niezależnie od tego kto je wyprodukował.

[sppp]

Do tego należy jeszcze sprawdzić, aby ścieżka logarytmiczna była na prawdę logarytmiczna oraz współbieżność obydwu współosiowych potencjometrów (jeśli stereo). Niestety tańsze potencjometry mają z tym problem, szczególnie na małych głośnościach.

[VacuumVoodoo]

Czy masz namiar na "naprawde logarytmiczne potencjometry"? Nie mam mysli studyjnych Penny & Giles.
Wiekszosc dostepnych na rynku ma charakterystke zlozona z 2- (b.rzadko z 3) odcinkow prostolinijnych.

[djivo]

Ważną cechą, którą sprawdzam przy każdym potencjometrze jest stały i odpowiednio silny opór podczas obrotu ośki. Potencjometry, które obracają się pod wpływem "dmuchnięcia" odrzucam, niezależnie od tego kto je wyprodukował.

Dlaczego je odrzucasz od razu ?

[gsmok]

Ponieważ bardzo często ta cecha wiąże się później z trzeszczeniem i przerywaniem po stosunkowo krótkim okresie eksploatacji oraz brakiem "precyzji" podczas regulacji (nie przepadam za potencjometrami, które "reagują" na nawet lekkie puknięcie w płytę czołową urządzenia). Mówię to na podstawie własnego doświadczenia przy naprawie sprzętu więc moja ocena jest oczywiście subiektywna. Może ktoś ma zupełnie przeciwstawne doświadczenie w tej kwestii.

[sppp]

Ja też bym odrzucił. Takimi, w których ośka kręci się z odpowiednim oporem zdecydowanie przyjemniej się kręci, precyzyjniej ustawia, pewniej reguluje. No takie fajniejsze są

[djivo]

A jakieś ulubione firmy dla początkującego takiego jak ja i inni początkujący ?
Na pewno macie swoich faworytów . Oprócz Alpsa .
A może gdzie kupujecie Drabinki rezystor-owe czy robicie je sami ?

[sppp]

Ja kupiłem niegdyś dwa potki od kolegi Piotra. Parametry trzymały idealnie, chodzą już prawie dwa lata we wzmacniaczach. A wyglądają jak ordynarne chińczyki, żadnych nazw, jedynie wartość puknięta stempelkiem z farbą na podkówce z laminatu.
Myślę, że nie ma potrzeby szaleć z firmami. Potencjometr ma spełniać konkretne parametry i tyle. W razie czego można podobierać z większej garści. Dobre efekty uzyskuje się również przez "logarytmizację" potencjometru liniowego opornikiem (15% wartości potka, wpięty między suwak a "dolny" styk ścieżki oporowej). Wada - wraz ze zmianą głośności zmienia się impedancja wejściowa wzmacniacza.

[djivo]

Takie coś miałeś na myśli SPPP?
Swoją drogą założyłem ten wątek również po to aby młodzi nie kupowali potencjometrów po 45zł bo szkoda na to pieniędzy.
Cieszę się że starsi stażem się z mną zgadzają

Czy masz namiar na "naprawdę logarytmiczne potencjometry"? Nie mam mysli studyjnych Penny & Giles.
Większość dostępnych na rynku ma charakterystykę złożona z 2- (b.rzadko z 3) odcinków prostolinijnych.

To kolejne nabieranie klientów .
Ale zapytam masz może dojście do takich jak byś chciał czy tylko ta firma którą podałeś produkuje coś takiego ?

[sppp]

Dokładnie tak jak na rysunku. Potencjometr np. 100k, opornik 15k.

[Romekd]

Witam.

Dobre efekty uzyskuje się również przez "logarytmizację" potencjometru liniowego opornikiem (15% wartości potka, wpięty między suwak a "dolny" styk ścieżki oporowej). Wada - wraz ze zmianą głośności zmienia się impedancja wejściowa wzmacniacza.

Tego typu "logarytmizacja" potencjometru ma kilka dość poważnych wad. O pierwszej już wspomniałeś - w miarę zwiększania siły głosu oporność wejściowa wzmacniacza będzie się zmniejszać, przykładowo dla potencjometru 47 k oporność ta spadnie do ok 6,13 k przy pełnej głośności. Drugim problemem jest oporność samego styku ślizgacza z warstwą węglową, która zmieniając się podczas podczas dokonywania regulacji będzie wpływała na wartość sygnału otrzymywanego z potencjometru (w czasach swojej młodości bardzo często dodawałem filtr "Loudness" do wzmacniaczy, których potencjometr nie posiadał odczepu - zmieniająca się rezystancja styku potencjometru powodowała mało ciekawe efekty akustyczne..). Kolejny problem może wynikać ze zwiększonego obciążenia wyjścia potencjometru, gdyż przepływ prądu przez styk w trakcie dokonywania regulacji powoduje powstawanie dodatkowych szumów i trzasków. Z tego powodu układy z potencjometrami (w torach wzmacniaczy m.cz.) projektuje się w taki sposób, by a składowa zmienna płynącego przez styk potencjometru prądu miała jak najmniejszą wartość, a składowej stałej nie było wcale.

Pozdrawiam,
Romek

[sppp]

Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Wada spadku oporności może być ominięta dwojako:
albo odpowiednio duża wartość rezystancji potencjometru (przy 330k otrzymamy ~43k czyli normalną wartość impedancji wejściowej sprzętu audio)
albo zastosowanie na wejściu wtórnika na op-ampie.
Należy również wziąć pod uwagę, że wzmacniacz audio rzadko kiedy jest eksploatowany z potencjometrem głośności odkręconym na maksimum.
Zmiana oporności styku ślizgacza (czy to ze ścieżką węglową, czy z wyprowadzeniem) występuje również w potencjometrze logarytmicznym. Owszem, będzie on mniej obciążony niż w prezentowanym rozwiązaniu.
Takie rozwiązanie z opornikiem jest stosowane i nie słyszałem o jakiś problemach z tego wynikających. Ja również robiłem próby z takim połączeniem, nie spotkałem się z żadnymi problemami.
Nie uważam, że jest to rozwiązanie idealne - najlepszym jest zastosowanie dobrego potencjometru logarytmicznego (a więc drogiego). Jednak w przedstawiony sposób można uzyskać lepsze parametry regulacji (współbieżność, odwzorowanie logarytmiczne) niż przy zdecydowanie mniejszych kosztach. I w większości przypadków się to sprawdzi.