Thereminator pisze:Moim zdaniem TG nadają się tylko do budowy gitarowców i prostych radyj. Do "lepszych" zastosowań są zbyt kiepskie.
To samo zapewne można powiedzieć o sieciowych TS40 i TS50 w roli głośnikowych Zwłaszcza one rokują bardzo kiepski współczynnik sprzężenia między połówkami uzwojenia pierwotnego, gorszy nawet niż TG2,5 mający obie połówki przynajmniej na jednym karkasie. Klasa A lub w ostateczności bardzo płytka klasa AB jest w razie użycia ich we wzmacniaczach PP bardzo wskazana. Jak już o takich
wynalazkach pisać - to dorzucę jeszcze TS18/6. Rdzeń z obejmą i karkas - identyczny jak w TG2,5-1-666 (laik nawet się nie pozna

), uzwojenie sieciowe dzielone na dwie niezależne połowy (110/220V) więc można użyć go zarówno w klasycznym wzmacniaczu PP jak i w SEPP/SRPP. Niestety uzwojenie wtórne jest tylko jedno; gdyby i ono było dzielone (np. dla potrzeb prostownika dwudiodowego) byłaby większa swoboda w doborze rezystancji obciążenia. Przekładnię ma równą 15,6 (przy szeregowym połączeniu połówek uzwojenia sieciowego, tak jak powinno być w klasycznym wzmacniaczu PP) toteż dla głośnika 15 omów zapewni Raa=3,65k - podejdzie pod EL86/PL84 PP, ewent. także z lampami E/PCL82 lub PCL805. Jak nietrudno policzyć - przy obciążeniu 15 omów i częstotliwości 50Hz powinien przenieść bez zniekształceń moc 15W. Od TG2,5 i TG6 różni się (poza brakiem szczeliny) także inną kolejnością uzwojeń: najpierw obie połówki uzwojenia pierwotnego, potem wtórne. Większe zatem będzie rozproszenie między uzwojeniem pierwotnym a wtórnym (co odgrywa niewielką rolę we wzmacniaczach o słabym sprzężeniu zwrotnym lub bez niego, jak to ma miejsce w gitarowcach), ale za to mniejsze pomiędzy poszczególnymi połówkami, lepsza będzie też symetria ich rezystancji.
Wspomniany wyżej układ SRPP (SEPP), cechuje się tym że obie połówki uzwojenia (użyte zamiast rezystorów w obwodach siatek drugich lamp końcowych) są dla sygnału połączone równolegle, płynie przez nie nieodkształcony prąd, dzięki czemu rozproszenie między połówkami uzwojenia nie gra roli. Tę samą zaletę ma Circlotron, kłopotliwy jednak od strony zasilania.