To normalna sytuacja czy jednak coś trzeba będzie wyśrubować?

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Dlaczego miałby grać inaczej? Inne rozwiązania układowe, inna technologia, inne elementy... Widzę po prostu pewną różnicę - współczesne plastikowe radyjka, nawet te przenośne, dysponują wyraźnym nadmiarem mocy - wyraźny odbiór mamy tylko do pewnego poziomu głośności. Potem radio ryczy, ale zniekształcenia wprowadzane przez skrzeczący głośnik są tak duże, że słuchanie tego jest dalekie od przyjemności.TELEWIZOREK52 pisze:A dlaczego miałby grać ciszej niż późniejsze lampowe czy tranzystorowe? Zależy z czym konkretnie porównasz a na pewno lepiej grał niż nie jedno współczesne chińskie badziewie w plastykowym pudełku. Na pewno sąsiad za ścianą Cię (radio) usłyszy.
W pełni sprawnym Mazurze i podobnych radiach, w centrum Łodzi taka sytuacja jak wyżej ma miejsce przy pracy bez anteny, czyli odbiera tylko na doprowadzeniu od gniazdka anteny do obwodów wejściowych. Na półmetrowym przewodzie w roli anteny nie da się już słuchać z maksymalną głośnością (ryczy).Atlantis pisze: głośność wówczas wypada akurat tak, żeby dało się nagłośnić pokój, a audycja nie tonęła w dźwiękach tła.
EBL przyjacielu, EBL...Atlantis pisze:..BTW mierząc prąd w obwodzie anody UBL21 odkryłem, że kondensator ...