Ale ja mówię o wzbudzeniu bez podłączonej anteny. We wszystkich układach z jakimi miałem do czynienia był charakterystyczny stuk.fugasi pisze:Wzbudzenie objawiało się zaledwie skokowym wzrostem szumów i zniekształceniem audycji (w przypadku emisji AM), tudzież piskiem.
Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
Tymczasem natknąłem się na schemat radiostacji RBM-1 a tam okazuje się że na 2K2M wykonano nawet wzmacniacz końcowy m.cz. A to ci uniwersalna selektoda! 

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
2K2M to lampa o żarzeniu bezpośrednim i istotne jest jak podłączone jest żarzenie (+/-) bo ma to wpływ na początkowy punkt pracy lampy.
Doświadczenia proponuję zacząć od fal średnich a nawet dolnego KF. Łatwiej tu uzyskać większą dobroć Q obwodu rezonansowego. Pisałem o tym wcześniej: "...Przy wysokiej dobroci obwodu rezonansowego lampa nie musi mieć dużego wzmocnienia - radio płynniej podchodzi do progu "regeneracji". Przecież radia z reakcją swoją świetność miały kiedy lampy dopiero raczkowały..."
Jakie nachylenie ma zacna 6SN7 ? Widziałem radio z tą lampą i jeszcze do tego z obniżonym napięciem anodowym - jakie wtedy będzie S.
Wróćmy do teraźniejszości: może wyzwoli generację zbliżenie cewek, w przeciwnym wypadku trzeba dowinąć zwoje do cewki anodowej. Zakładam, że nie ma błędów w montażu i niesprawnych części.
Doświadczenia proponuję zacząć od fal średnich a nawet dolnego KF. Łatwiej tu uzyskać większą dobroć Q obwodu rezonansowego. Pisałem o tym wcześniej: "...Przy wysokiej dobroci obwodu rezonansowego lampa nie musi mieć dużego wzmocnienia - radio płynniej podchodzi do progu "regeneracji". Przecież radia z reakcją swoją świetność miały kiedy lampy dopiero raczkowały..."
Jakie nachylenie ma zacna 6SN7 ? Widziałem radio z tą lampą i jeszcze do tego z obniżonym napięciem anodowym - jakie wtedy będzie S.
Wróćmy do teraźniejszości: może wyzwoli generację zbliżenie cewek, w przeciwnym wypadku trzeba dowinąć zwoje do cewki anodowej. Zakładam, że nie ma błędów w montażu i niesprawnych części.
Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
Czy w ogóle słychać przydźwięk gdy się dotyka siatki pierwszej?
-
- 625...1249 postów
- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
Nie mogłem stwierdzić, bo pisząc tamtą wiadomość byłem poza domem i nie miałem możliwości zmierzenia. Teraz to zrobiłem. Napięcie na siatce pierwszej zmienia się pomiędzy -0,3V a -0,2V. Warunki w jakich dokonywałem pomiaru takie, jak w poniższym opisie.OTLamp pisze:No przecież wystarczy zmierzyć i odczytać z charakterystyk tej lampy. Przy braku wzbudzenia lampa ma nachylenie zbliżone do maksymalnego, bo napięcie siatki sterującej jest zbliżone do zera.
Prąd anodowy rośnie/maleje w miarę regularnie wraz z kręceniem potencjometrem, który ma regulować reakcję. Wraz ze wzrostem zwiększa się siła sygnału w słuchawkach, nigdy jednak nie było tak, żeby rósł tylko po to, aby w pewnym momencie zmniejszyć się oznajmiając, że pojawiła się oscylacja. Co do "stuku" to już myślałem, że jest coś takiego. Niestety, to chyba jakaś drobna niedoskonałość potencjometru - wypada zawsze w tym samym punkcie w okolicy skrajnego prawego skrętu, zawsze w tym samym miejscu (bez względu na ustawienie kondensatora obrotowego). I co najważniejsze - ten stuk pojawia się bez względu na to w którą stronę jest podłączona cewka reakcyjna. Więc to nie to...Przede wszystkim powinieneś słyszeć próg wzbudzenia jako charakterystyczne stuknięcie. Wejście w oscylacje można też łatwo wychwycić mierząc prąd anodowy lampy, który w chwili wzbudzenia powinien zmaleć.
Jeśli prawidłowe podłączenie jest takie, że minus idzie do końcówki połączonej z siatką trzecią, to znaczy, że wszytko jest ok. Właśnie ją podłączyłem do masy.gustaw353 pisze:2K2M to lampa o żarzeniu bezpośrednim i istotne jest jak podłączone jest żarzenie (+/-) bo ma to wpływ na początkowy punkt pracy lampy.
Mam rozumieć, że do odbioru fal długich powinienem wykonać jakąś lepszą cewkę - koszykową albo komórkową na przykład?Doświadczenia proponuję zacząć od fal średnich a nawet dolnego KF. Łatwiej tu uzyskać większą dobroć Q obwodu rezonansowego. Pisałem o tym wcześniej: "...Przy wysokiej dobroci obwodu rezonansowego lampa nie musi mieć dużego wzmocnienia - radio płynniej podchodzi do progu "regeneracji". Przecież radia z reakcją swoją świetność miały kiedy lampy dopiero raczkowały..."
Tak, oczywiście. Chyba już o tym pisałem. Części są na 100% sprawne, pomierzone przed wlutowaniem. Talk BTW fakt, iż w roli kondensatora połączonego równolegle ze słuchawkami użyłem 2200pF zamiast 2000pF chyba nie powinien mieć tutaj znaczenia?Alek pisze:Czy w ogóle słychać przydźwięk gdy się dotyka siatki pierwszej?
Dzisiaj zrobiłem kilka kolejnych eksperymentów. Usunąłem dodatkową pojemność 82pF z kondensatora zmiennego. Antenę podpiąłem przez kondensator rurkowy 100pF. Do masy prowizoryczne uziemienie (kawałek przewodu zaczepionego o kaloryfer). Zmierzona pojemność antena-uziemienie to około 350pF.
W słuchawkach słychać ze dwie stacje. Rozpoznaję niemiecki i angielski (BBC na 198). Sygnał słabiuteńki, selektywność mizerna (jedną stację słychać, chociaż dość mocno kręci się kondensatorem). Jakiegokolwiek śladu reakcji brak...
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
Poprawny pomiar napięcia na S1 jest trudny i prowadzi do błednych wniosków. Dołączając przewody pomiarowe do S1 dołączamy dodatkowe pasożytnicze R, L, C. Może powodować to zmianę warunków pracy układu - zerwanie oscylacji lub pojawienie się wzbudzeń pasożytniczych.
Aby określić pojemność anteny pomiar bezpośredni też się nie sprawdza. Tu metoda pośrednia da bardziej prawdziwy wynik. Należy znać L i C obwodu i jego częstotliwość rezonansową. Po dołączeniu anteny i uziemienia odczytać nową częstotliwość i ze znaną już L i C wyliczyć dodaną pojemność anteny. Można też jeżeli to możliwe dostroić się do stacji bez anteny a następnie z anteną (przy stałej reakcji) i pomierzyć pojemność kondensatora w obu przypadkach. Rożnica to pojemność obwodu antenowego.
Gwoli wyjaśnienia: w mojej wypowiedzi z 08.07.2011 parametry anteny prezentowałem w układzie zastępczym jako układ równoległy LC. Jest to bardziej praktyczne w tym przypadku. Przy rozpatrywaniu anten nadawczych częściej praktykuje się układ zastępczy szeregowy.
W lampie bezpośrednio żarzonej na masie jest na ogół (-) włókna. Daje to "wirtualny" (+) na katodzie względem siatki pierwszej - czyli (-) na siatce względem katody. Oczywiście podczas uruchomiania należy obie wersje przećwiczyć.
Aby określić pojemność anteny pomiar bezpośredni też się nie sprawdza. Tu metoda pośrednia da bardziej prawdziwy wynik. Należy znać L i C obwodu i jego częstotliwość rezonansową. Po dołączeniu anteny i uziemienia odczytać nową częstotliwość i ze znaną już L i C wyliczyć dodaną pojemność anteny. Można też jeżeli to możliwe dostroić się do stacji bez anteny a następnie z anteną (przy stałej reakcji) i pomierzyć pojemność kondensatora w obu przypadkach. Rożnica to pojemność obwodu antenowego.
Gwoli wyjaśnienia: w mojej wypowiedzi z 08.07.2011 parametry anteny prezentowałem w układzie zastępczym jako układ równoległy LC. Jest to bardziej praktyczne w tym przypadku. Przy rozpatrywaniu anten nadawczych częściej praktykuje się układ zastępczy szeregowy.
W lampie bezpośrednio żarzonej na masie jest na ogół (-) włókna. Daje to "wirtualny" (+) na katodzie względem siatki pierwszej - czyli (-) na siatce względem katody. Oczywiście podczas uruchomiania należy obie wersje przećwiczyć.
Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
Jeśli wraz z regulacją reakcji rośnie siła głosu, to znaczy, że występuje w obwodzie dodatnie sprzężenie zwrotne. Jest ono tylko za słabe, by wzbudzić reakcję. W takim przypadku należy podejrzewać, że cewka reakcyjna ma po prostu za mało zwojów.
Układ jest naprawdę prościutki i nie ma co "filozować".
Układ jest naprawdę prościutki i nie ma co "filozować".
-
- 625...1249 postów
- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
Nie wiem czy jest co ćwiczyć - 2k2(m) ma fabrycznie połączoną siatkę trzecią z jedną, konkretną stroną włókna żarzenia. Ponieważ siatka trzecia ma być połączona z masą, a nie plusem baterii żarzenia, połączenie nasuwa się samo...gustaw353 pisze:Oczywiście podczas uruchomiania należy obie wersje przećwiczyć.
W porządku, dzisiaj przeprowadzę odpowiednie eksperymenty. Też mi to przyszło do głowy, chociaż 64 zwoje cewki reakcyjnej wydawały mi się dostateczną ilością przy 400 w obwodzie siatki. Najwyraźniej się myliłem...Alek pisze:Jeśli wraz z regulacją reakcji rośnie siła głosu, to znaczy, że występuje w obwodzie dodatnie sprzężenie zwrotne. Jest ono tylko za słabe, by wzbudzić reakcję. W takim przypadku należy podejrzewać, że cewka reakcyjna ma po prostu za mało zwojów.
Tak BTW wiecie coś może o lampie 2ż4? Mam taką pod ręką, ale nie mogę wygooglować jej danych katalogowych. To jakaś bliska krewna 2ż2m? Na tyle bliska, żeby dało się ją zastosować w układzie bez wprowadzania jakichkolwiek przeróbek? Samej 2ż2(m) niestety nie mogę znaleźć.
Jeszcze jedna obserwacja: 2k2 mikrofonuje wyraźnie słabiej od 2k2m.

-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
W ramach normalizacji oznaczeń w latach 1940...? lampa 2Ж4 zastąpiła CO-252 lub CO-257.
Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/fran ... /2/202.pdfAtlantis pisze:
Tak BTW wiecie coś może o lampie 2ż4?
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
Biorąc pod uwagę regułę że Lr powinna mieć ok. 1/3 ilości zwojów Ls, to tak ze dwa razy za mało...Atlantis pisze:64 zwoje cewki reakcyjnej wydawały mi się dostateczną ilością przy 400 w obwodzie siatki.
_
-
- 625...1249 postów
- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
Nawinąłem kolejnych 60-kilka zwojów cewki reakcyjnej. Coś niby ruszyło - raz udało mi się uzyskać oscylację. Miało to miejsce przy odłączonej antenie i uziemieniu. Reakcja występowała w pewnej części zakresu obrotu kondensatora zmiennego. Potem trochę eksperymentowałem z podpinaniem anteny i uziemienia (ale w samym układzie niczego nie zmieniałem!) i już drugi raz mi się nie udało usłyszeć pisków w słuchawkach. Co teraz? Nawijać więcej zwojów? Szukać innej lampy? A może po prostu zastosowałem złą filozofię nawijania cewki i reakcyjna powinna znajdować się na siatkowej?
Tak BTW może powinienem nawinąć cewkę koszykową albo komórkową? Może macie jakieś sprawdzone rozwiązanie, które mógłbym po prostu skopiować u siebie?
Tak BTW może powinienem nawinąć cewkę koszykową albo komórkową? Może macie jakieś sprawdzone rozwiązanie, które mógłbym po prostu skopiować u siebie?

-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
Zrób to co proponowałem wcześniej - nawiń 20..30 zwojów (siatkowa) + 10 z odczepami (anodowa). Wieczorem dowiesz się jaki żywioł jest w paśmie 160 m i 80 m.
Próby wykonuj najpierw z krótką (1...2 m) anteną.
Zdobywszy doświadczenie nawijaj kolejne cewki dla niższych zakresów - najlepiej koszykowe lub przynajmniej podzielone na sekcje.
Próby wykonuj najpierw z krótką (1...2 m) anteną.
Zdobywszy doświadczenie nawijaj kolejne cewki dla niższych zakresów - najlepiej koszykowe lub przynajmniej podzielone na sekcje.
Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
Nie przesadzaj, po co takie kombinacje do tak prostego układu? Tu wystarczą normalne cewki jednowarstwowe nawinięte na rurce po papierze toaletowym. Nie demonizowałbym również dobroci tego obwodu, osiągniesz super dobroć i będziesz miał jednocześnie telefoniczne pasmo przenoszenia, zwłaszcza przy progu wzbudzenia. Przecież to trywialny układ, a tu aż 8 stron wątku i praktycznie nic z tego nie wynika:/gustaw353 pisze: Zdobywszy doświadczenie nawijaj kolejne cewki dla niższych zakresów - najlepiej koszykowe lub przynajmniej podzielone na sekcje.

-
- 625...1249 postów
- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...
Może by tak skopiować cewkę z TEGO projektugustaw353 pisze:Zrób to co proponowałem wcześniej - nawiń 20..30 zwojów (siatkowa) + 10 z odczepami (anodowa). Wieczorem dowiesz się jaki żywioł jest w paśmie 160 m i 80 m.
? Tylko zastanawiam się czy zostawić patent z cewką antenową, czy też raczej zastosować sprzężenie pojemnościowe.
Temat fal krótkich jest mi doskonale znany (na razie mam do dyspozycji jedynie dwa proste fabryczne odbiorniki: Grundig Yacht Boy 80 i Degen 1103). Po prostu do tej pory każdy projekt odbiornika AM, jaki składałem w celach rekreacyjno-edukacyjnych robiłem pod 225kHz i tak, siłą przyzwyczajenia zacząłem również i tym razem. Spróbuję na szybko sklecić jakąś cewkę o odpowiednio małej ilości zwojów i zobaczę, czy tym razem nie będzie problemów ze wzbudzaniem się układu.
Tyle tylko, że mi głownie zależy na słuchaniu stacji broadcastingowych AM. Zakres przestrajania będzie na tyle duży, żeby objąć całość danego pasma, nie tylko część amatorską (nasłuchiwanie krótkofalarskich stacji SSB/CW na jednolampowym reakcyjniaku, jakkolwiek możliwe, jakoś mnie nie przekonuje).
Hmm... Gdybym zdecydował się nawinąć cewkę długo i średniofalową na dłuższym kawałku pręta ferrytowego, byłaby szansa, że zadziała lepiej? Może nawet silniejsze stacje dałoby się odbierać bez zewnętrznej anteny i uziemienia? Próbował ktoś?Zdobywszy doświadczenie nawijaj kolejne cewki dla niższych zakresów - najlepiej koszykowe lub przynajmniej podzielone na sekcje.
Układ trywialny, co nie zmienia faktu, że mam problemy ze wzbudzaniem się i próbuję ustalić co może być jego powodem. Wcześniej praktycznego kontaktu z własnoręcznie wykonanymi reakcyjniakami nie miałem. Gdybym się dowiedział JAK powinna być wykonana działająca cewka na fale długie - byłbym bardzo wdzięczny. Na razie chyba faktycznie spróbuję z krótkimi - w razie niepowodzenia przepadnie mniej czasu poświęconego na jej nawinięcie.OTLamp pisze:Nie przesadzaj, po co takie kombinacje do tak prostego układu? Tu wystarczą normalne cewki jednowarstwowe nawinięte na rurce po papierze toaletowym. Nie demonizowałbym również dobroci tego obwodu, osiągniesz super dobroć i będziesz miał jednocześnie telefoniczne pasmo przenoszenia, zwłaszcza przy progu wzbudzenia. Przecież to trywialny układ, a tu aż 8 stron wątku i praktycznie nic z tego nie wynika:/

To wprowadza dodatkowe komplikacje od strony montażowo-mechanicznej, mi zależy na tym, żeby możliwie szybko uruchomić ten układ. Z innymi rodzajami reakcji oczywiście jeszcze będę eksperymentował wykorzystując zapas lamp leżących w pudełkach w szafie.Atlantis, zrób normalny odbiornik z reakcją regulowaną kondensatorem zmiennym, coś podobnego do tego: viewtopic.php?f=11&t=13751 Cewkę reakcyjną (120 zwojów) nawiń na mniejszym karkasie, aby wszedł do wnętrza cewki siatkowej.

Twoim zdaniem fakt regulowania reakcji za pomocą porencjometru w obwodzie siatki drugiej może być powodem kłopotów z odbiornikiem, nie zaś źle wykonana cewka?