Robili, choć fakt, że mało, na typy i sztuki.ZoltAn pisze:Też tak myślałem przez chwilę, ale z tego co wiem, to Sowieci (w czasach ZSRR) nie robili lamp "szeregowych" - już co najwyżej 12,6V mogłaby mieć.tszczesn pisze: Może ona jednak nie jest na 6.3V, ale na 300mA? (czyli na 20 lub więcej woltów)
6D14P
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- moderator
- Posty: 11247
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Raczej nie.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
Witam. Właśnie wróciłem do domu i piszę co z tą diodą. Gdy się ją rozrzaża bardzo długo w końcu katoda ulega dostatecznie silnemu nagrzaniu, by emisja była dostatecznie wysoka. Czas jest coś zadługi jak na moje oko i wynosi ok. 30 sekund. Wcześniej nie rozjarzyła się wcale, bo źródło miało za małą wydajność prądową. Jednak mimo to jednopołówkowy prostownik na niej chodzi dobrze. Po nim mam filtr na elektrolicie 220uF/400V. Zasilam z tego prosty wzmacniacz na ECL86. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
Witam. Właśnie wróciłem do domu i piszę co z tą diodą. Gdy się ją rozrzaża bardzo długo w końcu katoda ulega dostatecznie silnemu nagrzaniu, by emisja była dostatecznie wysoka. Czas jest coś zadługi jak na moje oko i wynosi ok. 30 sekund. Wcześniej nie rozjarzyła się wcale, bo źródło miało za małą wydajność prądową. Jednak mimo to jednopołówkowy prostownik na niej chodzi dobrze. Po nim mam filtr na elektrolicie 220uF/400V. Zasilam z tego prosty wzmacniacz na ECL86. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
Witam. Właśnie wróciłem do domu i piszę co z tą diodą. Gdy się ją rozrzaża bardzo długo w końcu katoda ulega dostatecznie silnemu nagrzaniu, by emisja była dostatecznie wysoka. Czas jest coś zadługi jak na moje oko i wynosi ok. 30 sekund. Wcześniej nie rozjarzyła się wcale, bo źródło miało za małą wydajność prądową. Jednak mimo to jednopołówkowy prostownik na niej chodzi dobrze. Po nim mam filtr na elektrolicie 220uF/400V. Zasilam z tego prosty wzmacniacz na ECL86. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
I barrrrrdzo dobrze!
Bo tak ma właśnie byćmaciej_333 pisze:Witam. Właśnie wróciłem do domu i piszę co z tą diodą. Gdy się ją rozrzaża bardzo długo w końcu katoda ulega dostatecznie silnemu nagrzaniu, ... Czas jest coś zadługi jak na moje oko i wynosi ok. 30 sekund.

Ta lampa ma celowo ustalony tak długi czas rozgrzewu katody, żeby wczeniej rozhajcowały się katody lamp mocy i napięcie anodowe zostało podane dopiero na całkowicie rozgrzane lampy.
To taki "miękki start" zapobiegajšcy udarom prądowym na nieprzygotowane do tego katody i chronišcy je przed przedwczesnym zużyciem (gdy sš jeszcze chłodnawe) zwłaszcza gdy urzšdzenie jest często włšczane i wyłšczane (włanie telewizor). W końcu PL500 - 503 ma duzy pršd anodowy - zasilenie jej pełnš mocš przy niecałkowicie rozżarzonej katodzie to morderstwo


Tego typu lampy uzyte w prostowniku anodowym m.cz. pozwalajš wyeliminować stand by w niektórych wzmacniaczach (vide radiowęzłowy WR100).
Więc nie przejmuj sie tym pozornie długim rozgrzewem prostownika - a wręcz przeciwnie - Twoja ECL86 będzie zabezpieczona przed niekorzystnymi zjawiskami.
Z tym brakiem zarzenia 6DiCotam okazało się tak jak przypuszczałem - za mała wydajnoć pršdowa w obwodzie żarzenia.
Pozdrawiam. ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz