Dzięki stary !!!!!!!!! Dwa lata szukałem właściwego schematu. Wreszcie jest ten odpowiedni. Jak widać nie ma prawie żadnej różnicy pomiędzy Algą 2, a Algą 21. Różnica polega na braku głowicy UHF w odbiorniku Alga 21 i zdaję się nieco innym podłączniu zasilacza, od zasilacza wychodzi przez to więcej przewodów. Za parę dni biorę Algę 21 w obroty !
Wykaz stacji telewizyjnych znajdziesz w tym linku: http://radiopolska.pl/wykaz/polskatv.php Generalnie w "dwunastce" mieści się jedynka ale gdzieś nadaje także dwójka, trójka, a nawet TV4 i Polsat. Odnajdź się w spisie
U mnie Ametyst użytkowany był przez ponad ćwierć wieku Najpierw w domu, a potem krótko jeszcze na działce. Długi żywot być może w znacznym stopniu zawdzięczał ulokowanemu w parterze domu dużemu punktowi ZURT. Sprzęt, jak i wszystkie chyba ówczesne wyroby elektroniczne należał do wysoce awaryjnych i trafiał tam dość często. Widok wypożyczonego z warsztatu gustownego wózeczka i stojącego w kolejce do windy z kolejnym "pasażerem" nie był niczym niezwykłym. Doczekał przemian ustrojowych i niestety likwidacji punktu ZURT Fachowcy tak od razu co prawda nie wyginęli ale pojawił sie problem z częściami. Decydujący okazał się problem ze znalezieniem nowego przełącznika kanałów do wymiany. Próba przeszczepu z innego egzemplarza niestety się nie powiodła
Być może mam gdzieś jeszcze instrukcję obsługi i schemat ale nie jestem pewien, czy nie zostały one aby wyrzucone w ramach jakiśch porządków
You're nobody without Naim! *
* "Jesteś nikim bez Naima", motto z forum, na którym posiadacze tego sprzetu utwierdzają się nawzajem w przekonaniu, iż ich sprzęt jest naj, naj, naj zamiast słuchać muzyki.
Na Allegro odnalazłem takiego Ametysta, jaki stał w domu. Opis w którym podkreślono problem z przełącznikiem kanałów powoduje, że nie wykluczam, że to nawet i ten sam
W swoim czasie wyglądał bardzo "nowocześnie" - dziś razi dużą iliością plastiku. Jest taki nie dość retro. Skrzynka jest jednak oczywiście drewniana.
You're nobody without Naim! *
* "Jesteś nikim bez Naima", motto z forum, na którym posiadacze tego sprzetu utwierdzają się nawzajem w przekonaniu, iż ich sprzęt jest naj, naj, naj zamiast słuchać muzyki.
Na początku lat 70 sporo się nabiegałem po warszawskich bomisach,żeby takiego Ametysta sobie złożyć.W tym czasie, telewizor ten swoim wyglądem znacznie odbiegał od odbiorników produkowanych wcześniej.
A tak na marginesie,takiego Ametysta mam w garażu i jakby ktoś chciał się nim pobawić,to chętnie mogę go udostępnić.(za dużą kasę - 0,00 zł i oczywiście odbiór osobisty).Poza brakiem pokrętła dostrojenia przełącznika kanałów,jest kompletny i jak przystało na taki zabytek,dosyć mocno zakurzony.