Dostałem radio Klawesyn, stan 100% oryginał (nie licząc gałkologii).
Mam następujący problem: gdy wczoraj je dostałem radio grało ładnym, czystym dźwiękiem, wyłączyłem je, a gdy dziś wróciłem do domu zaczeło strasznie trzeszczeć, na falach długich słychać straszne jęki, głos piosenki czy też spikera dociera zniekształcony i cichy.
Izostaty przeczyściłem (wd40

Lampy wielokrotnie podmieniane i opukiwane, żadna metoda nic nie zmieniała.
Kondensator zmienny także wielokrotnie badany, bez zwarcia, sprawny.
Napięcie za selenem 205V, podczas gdy w sieci oscyluje około 230V, na schemacie napięcie wynosi 250V.
Co jeszcze sprawdzić?
Dodam że radio przeżyło wysyłkę PP dobrze zabezpieczone, przszło jedynie sporo wstrząsów.
Pozdrawiam
@edit
Teraz role się zmieniły i radio brzmi tak jak brzmiało wcześniej, głos dosyć wyraźny, ale gdy się podgłośni to słychać specyficzne "jęczenie", a wszystko jakoś "samo"