Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Post autor: Marvel »

Ghost pisze:Czy zamiast "baterii" kondensatorów c1-c4 na 300V można dać po prostu jeden 220u na 500 v ?
Teoretycznie można, ale przy 350VAC na wtórnym trafa jest duże prawdopodobieństwo, że często będzie tam więcej niż 500VDC. Dlatego jeśli już łączyć szeregowo, to kondensatory na 350V a nie 300V. Z kolei argument za łączeniem równoległym jest taki, że pewnie uzyska się w sumie niższe ESR. Trzeba też pamiętać, że oryginalne SLO100 ma 4 lampy w końcówce. Przy dwóch spokojnie 100uF wystarczy.
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Post autor: Ghost »

Czyli przy dwu-lampowej koncowce optymalnie bedzie zastosować 4 x 100uF/350V ?
Ostatnio zmieniony pn, 14 lutego 2011, 10:14 przez Ghost, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Post autor: Marvel »

Jeśli chcesz robić tradycyjnie, to tak. Bardziej optymalnie jest zrobić aktywną filtrację. Wtedy 10uF wystarczy. 8)
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Awatar użytkownika
Recon
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1258
Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Post autor: Recon »

Powracając do pierwotnego tematu, czy ten schemat będzie dobry na 3-kanałowca?
Pozdrawiam

Paweł K.
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Post autor: Marvel »

Za mało informacji trochę chyba.

Ja bym się zastanowił raczej, po co transformator 2x350V zamiast pojedynczego 350V. Zalet nie ma żadnych, za to jest droższy i mogą być problemy ze zmieszczeniem dodatkowych uzwojeń, chociażby do zasilania przełączania.
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Post autor: jethrotull »

Recon pisze:To wynika z moich obserwacji schematów, np w Slo-100 Napięcie lamp mocy to ok 498V
Jeśli napięcie zasilania lamp mocy jest około 500V to masz rację. Ale równie często można spotkać napięcie zasilania 350-450V. Przykład: stare Marshalle (oczywiście one oryginalnie nie mają w końcówce lamp 6L6, ale rozumiem że chodzi o zasadę). Wówczas obniżka aż o 100V jest zbędna.
Macck pisze:miałem wrażenie że mówimy o zasilaniu stopni kanału z innych źródeł.
Tak, właśnie o tym mówimy.
Awatar użytkownika
Recon
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1258
Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Post autor: Recon »

Marvel, cieszę się, że poruszyłeś ten właśnie temat :) Otóż tu też odwieczna zagadka: czemu tak dużo wzmacniaczy ma uzwojenie anodowe dzielone? Przecież z tego co wnioskuję same minusy z tego płyną: Są droższe, większe i bardziej skomplikowanie ? Jednak najznakomitsze firmy decydują się na to rozwiązanie, czy są jednak jakieś pozytywne aspekty układu z mostkiem?? :)
Pozdrawiam

Paweł K.
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Post autor: Marvel »

Recon pisze:Marvel, cieszę się, że poruszyłeś ten właśnie temat :) Otóż tu też odwieczna zagadka: czemu tak dużo wzmacniaczy ma uzwojenie anodowe dzielone?
Bo producenci nie projektują od zera transformatorów tylko opierają się na dawnych, kultowych projektach, które powstawały w czasach, kiedy stosowało się prostowniki lampowe. Ci, którzy robią własne projekty zamiast zrzynać, stosują jedno uzwojenie.
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Awatar użytkownika
Recon
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1258
Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Post autor: Recon »

Aha, to mnie w 100% przekonało do zastosowania zwykłego uzwojenia zmostkiem :P
Pozdrawiam

Paweł K.
o-----c

Re: Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Post autor: o-----c »

Dodam, że zasilacze z trafem o dzielonym uzwojeniu, z dwoma diodami, mają lepsze "właściwości brumowe" niż te z pojedynczym uzwojeniem i mostkiem Graetza. Jednak, co uziemiony środek, to uziemiony ;-)
Awatar użytkownika
Recon
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1258
Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Post autor: Recon »

Jednak w przyszłości będę szerzył przekonanie o wyższości mostkowych rozwiązań :P
Pozdrawiam

Paweł K.
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Post autor: Marvel »

Canio pisze:Dodam, że zasilacze z trafem o dzielonym uzwojeniu, z dwoma diodami, mają lepsze "właściwości brumowe" niż te z pojedynczym uzwojeniem i mostkiem Graetza. Jednak, co uziemiony środek, to uziemiony ;-)
Fakt. Czyli może konkluzja jest taka, że jeśli chce się robić starodawną filtrację a'la Bassman z kondensatorami 20-40uF, to lepiej jednak mieć wyprowadzony środek. Natomiast projektując zasilacz od nowa, z wykorzystaniem "najnowszych zdobyczy techniki", dwie połówki są zbędne... :?:
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Awatar użytkownika
Recon
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1258
Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Post autor: Recon »

Czy coś takiego jest do zaakceptowania? :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam

Paweł K.
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Post autor: Marvel »

Ja bym zrobił tak:

- standby na AC
- diody zamiast mostka, wygaszone 10n/1kV
- wyrzuciłbym C2 i C4
- C5 i C6 dał 100uF
- narysowałbym kropkę między R5 i R6

A w ogóle to zrobiłbym aktywną filtrację na MOSFEcie.
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Awatar użytkownika
Recon
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1258
Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zasilanie wzmacniaczy gitarowych

Post autor: Recon »

- standby na AC
Hmm no ale jaki jest fizyczny sens stby na AC?
- diody zamiast mostka, wygaszone 10n/1kV
W sensie, że diody ułożone w mostek? i każda równolegle wygaszona?
- narysowałbym kropkę między R5 i R6
Ta kropka tam jest, ale nie wiedzieć czemu altium nie pozwala mi jej tam wstawić...
A w ogóle to zrobiłbym aktywną filtrację na MOSFEcie.
Brzmi ciekawie, ale nie wiem jak to zrealizować...
Pozdrawiam

Paweł K.