Fender Champ 5F1 reverb

[lukasz_t]

Nazbierałem już trochę materiału na budowę, chassis już zaprojektowałem, i chciałem się jeszcze zapytać, czy teoretycznie fenderowski reverb wpięty miedzy przedwzmacniacz, a końcówkę mocy Champa 5F1 będzie pracował poprawnie(nie chciałbym zmontować go du kupy i żeby okazało się inaczej) ?!

[poco]

Witam po przerwie. Dajesz podobnie jak w Fenderze Princeton GZ34. Pomyśl dodatkowo o tremolo. Dodatkowy bajer efektowy to plus dla Ciebie. Pozdrawiam Ryszard

[lukasz_t]

Daje 5y3GT, chociaż słuchy chodzą że lampa prostownicza w 5watowcu nic nie daję,..... dla lepszego samopoczucia ją wrzucę, w prawdzie można podmienić później z ciekawości na GZ34. Na dodatkowe tremolo nie mam już miejsc, i tak upchane już jest lamp na maxa. Podpowiedz kolego jak tam reverb - ujdzie w tym watowcu?

[painlust]

Czyli dla lepszego samopoczucia nie warto znać zasady działania klasy A... może i tak. W plotki tez nie warto wierzyć bo jak pani Jadzia z mięsnego podobno mówiła że nic nie daje to przecież nie można jej wierzyć bo co ona wie...

[poco]

Mistrz "painlust" jak zwykle sympatyczny inaczej, do bólu. Najpierw kopnie , a potem powie przepraszam. Normalka. Zresztą każde forum potrzebuje takiego swoistego cerbera pilnującego poziomu wymiany myśli. Jednym słowem jest mu tak dobrze i dobrze mu tak. A reverb , jak reverb. Ważne żeby działał i żeby twórca oraz użytkownik byli zadowoleni, a niuanse brzmieniowe to tak, jak mówi maestro "painlust" nie są ważne, bo każdy słuchacz ma inne uszy. I tu się należy zgodzić w "całej rozciągliwości". W razie czego jak za mało bedzie 1W, to będziesz miał gotowy preamp do mocniejszej końcówki, a to co Cię wk...i przy robocie ,to Twoje. Pozdrawiam Ryszard.

[lukasz_t]

Słuchaj painlust, jestem ("cenzura") na tym punkcie i jak sam nie usłyszę, to choćbyś nie wiem co mówił muszę wsadzić, żeby mi się lepiej po nocach spało(taka piguła), w każdym bądź razie dzięki za odpowiedź, powiedz jeszcze ty mądralo, czy reverb przejdzie między preampem, a końcówką.

Proszę nie używać wulgaryzmów na Forum!

[painlust]

Nie trzeba być mądralą żeby wiedzieć, że jeżeli niewysterowany wzmacniacz SE bierze tyle samo prądu Ia co w pełni wysterowany to gdzie nastąpi te lampowe siadanie napięcia Ua? No gdzie? Znaczy ono nastąpi już podczas włączenia tego wzmacniacza, ale w czasie gry to nie ma szans. Jedyny skutek zastosowania lampowego prostownika to niższe napięcie za nim i jest to jedyny sens bo potem nie trzeba go zbijać na oporniku. Sam zastosowałbym lampowy prostownik tylko właśnie dla tego, ale na jakiekolwiek brzmienie z tego tytułu nie ma szans. A z reverbem do tej pory nie walczyłem. Nie zabieram głosu w kwestii w której nie mam doświadczenia. Koniec kropka.

[Kazimierz]

Zabierasz. Za często zabierasz.

[painlust]

Czasem zachowuję się jak gówniarz...

[lukasz_t]

Nie wiem czy coś przegapiłem, w każdym bądź razie lampę już postanowiłem dam, bo transformator jest typowo pod ten układ z lampą prostowniczą i musiałbym teraz za krzemem zbijać napięcie, a nie bardzo chce mi się z tym walczyć.

[painlust]

I to jest rozsądne stwierdzenie, a nie że będzie lampowa kompresja w brzmieniu, bo jej nie będzie. Zmienianie lamp na GZ34 też nie będzie miało wpływu na brzmienie.

[lukasz_t]

Nie mówiłem nic o kompresji, po prostu tak mam, że lubię jak jest wierna kopia.

[painlust]

No to twoja filozofia stoi w sprzeczności z moją czyli żadnych kopi.

[lukasz_t]

Podoba mi się twoja filozofia, ile za nią chcesz ?

[painlust]

Tyle ile ty za swoją. Pamiętaj że moja jest tańsza w wykonaniu co jej daje w przewagę.