traxman pisze:Teraz w katodzie już tez trzeba sprawdzić, nie miały zbyt dużego zapasu napięciowego, mógł ulec uszkodzeniu gdy na Rk było spore napięcie.
Porobiłem pomiary i jestem głupszy niż przed
1. Odpiąłem kondensator C65 (25nF) - napięcie na anodzie nieznacznie wzrosło ( o kilka volt a radio odbierało stacje tylko trochę ciszej.
2. Zmierzyłem rezystancję opornika przy katodzie EL84 ( W8) Na schemacie jest 130 ohm a u mnie jest założony 210ohm.(wygląda na oryginalny) Miernik wskazał 201ohm ale pomiar robiłem bez wylutowywania więc nie wieem na ile jest sensowny.
3. Wymieniłem lampę EL84 na inną - napięcie na anodzie wzrosło do 157V ale dzwięk się pogorszył.
4. Ponownie odpiąłem kondensator C65 - napięcie na anodzie wzrosło do 180V
5. Wymieniłem kondensator C65 na nowy - napięcie na anodzie skoczyło pod 300V ale nastąpiło calkowite "zatkanie" lampy radio tylko cicho chrypiało. Po odlutowaniu tego kondensatora zagrało ponowne.
Wniosek na starej lampie i na starym kondensatorze radio gra na nowej lampie i nowym kondensatorze nie
Czy przyczyną może być elektrolit w katodzie - czy mogę dać dwa 47uF/63V w miejsce 100uF
Zrobiłem pomiar napięcia na anodzie ( na starej lampie i starym kondensatorze) od momentu włączenia radia.
Na początku wzrasta od 0 do 320V w miarę nagrzewania się lampy EZ80, a potem spada i po ok. minucie osiąga 141V.
Wołyń 1943. Pamiętamy!