Z drugiej strony w praktycznych realizacjach, w radiach stosowane są znacząco większe pojemności, nawet 20 uA. Bo faktycznie 4 uF wydaje się na sam chłopski rozum wartością bardzo małą. Wartość stosowana w praktyce jest zatem kilkakrotnie przekroczona ale chyba raczej nie wpływa katastrofalnie na żywotność. Skąd zatem to ograniczenie w karcie? Może ja czegoś nie rozumiem i dotyczy ona jakichś wyjątkowych warunków pracy?
Kenotrony i pojemność pierwszego elektrolitu
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
elektro_nowy
- 375...499 postów

- Posty: 450
- Rejestracja: ndz, 30 grudnia 2007, 10:39
Kenotrony i pojemność pierwszego elektrolitu
Karty niektórych kenotronów podają bardzo małe pojemności pierwszego elektrolitu filtru wygładzającego. Na przykład w przypadku 5C4S jest to zaledwie 4 uF: http://www.magictubes.ru/sprav/pdf/5z4s.pdf
Z drugiej strony w praktycznych realizacjach, w radiach stosowane są znacząco większe pojemności, nawet 20 uA. Bo faktycznie 4 uF wydaje się na sam chłopski rozum wartością bardzo małą. Wartość stosowana w praktyce jest zatem kilkakrotnie przekroczona ale chyba raczej nie wpływa katastrofalnie na żywotność. Skąd zatem to ograniczenie w karcie? Może ja czegoś nie rozumiem i dotyczy ona jakichś wyjątkowych warunków pracy?
Z drugiej strony w praktycznych realizacjach, w radiach stosowane są znacząco większe pojemności, nawet 20 uA. Bo faktycznie 4 uF wydaje się na sam chłopski rozum wartością bardzo małą. Wartość stosowana w praktyce jest zatem kilkakrotnie przekroczona ale chyba raczej nie wpływa katastrofalnie na żywotność. Skąd zatem to ograniczenie w karcie? Może ja czegoś nie rozumiem i dotyczy ona jakichś wyjątkowych warunków pracy?
-
Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: Kenotrony i pojemność pierwszego elektrolitu
Akurat w tym przypadku nie jest to wartość maksymalna, tylko jedna z możliwości, dla której dalej podane są inne parametry, czy wykresy.
Dodatkowo maksymalna pojemność jest funkcją rezystancji transformatora (i ewentualnie dodatkowej dołączonej przed kondensatorem). Im większa rezystancja, tym większą pojemność można zastosować dla danej lampy.
Wydaje mi się, że większość prostowników lampowych spokojnie zniesie 47uF i zazwyczaj właśnie taką pojemność stosuję. Mniejsze prostowniki zazwyczaj łączy się z mniejszymi transformatorami o większej rezystancji, więc automatycznie prąd ładujący będzie mniejszy mimo takiej samej pojemności.
Dodatkowo maksymalna pojemność jest funkcją rezystancji transformatora (i ewentualnie dodatkowej dołączonej przed kondensatorem). Im większa rezystancja, tym większą pojemność można zastosować dla danej lampy.
Wydaje mi się, że większość prostowników lampowych spokojnie zniesie 47uF i zazwyczaj właśnie taką pojemność stosuję. Mniejsze prostowniki zazwyczaj łączy się z mniejszymi transformatorami o większej rezystancji, więc automatycznie prąd ładujący będzie mniejszy mimo takiej samej pojemności.
-
elektro_nowy
- 375...499 postów

- Posty: 450
- Rejestracja: ndz, 30 grudnia 2007, 10:39
Re: Kenotrony i pojemność pierwszego elektrolitu
Niestety, w tym pdf nie ma żadnych wykresów. Czy ktoś dysponuje może rozszerzoną wersją i mógłby wytłumaczyć jak posługiwać się tymi wykresami? Akurat jestem zainteresowany zastosowaniem tej lampy.
Piotr, jakie wartości tych dodatkowych rezystorów stosujesz?
Piotr, jakie wartości tych dodatkowych rezystorów stosujesz?
-
Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: Kenotrony i pojemność pierwszego elektrolitu
Wykresy mam tylko z Mikołajczyka, właśnie dla 4uF, ale nie dysponuję skanerem 
Przy pojemności 47uF dodaję 47R, przy 100uF - 100R, ale nie mam na poparcie tego żadnego wzoru. W tych układach, gdzie zastosowałem 47uF bez dodatkowego rezystora też nic złego się nie działo (przy Ua około 300V). Wydaje mi się, że nie jest to bardzo krytyczna sprawa. Co innego gdybyś chciał mieć 470uF
Przy pojemności 47uF dodaję 47R, przy 100uF - 100R, ale nie mam na poparcie tego żadnego wzoru. W tych układach, gdzie zastosowałem 47uF bez dodatkowego rezystora też nic złego się nie działo (przy Ua około 300V). Wydaje mi się, że nie jest to bardzo krytyczna sprawa. Co innego gdybyś chciał mieć 470uF
-
ATM
- 500...624 posty

- Posty: 578
- Rejestracja: pn, 2 lutego 2004, 09:55
Re: Kenotrony i pojemność pierwszego elektrolitu
Nie wiem czy to pomoże, ale tyle znalazłem -
http://klausmobile.narod.ru/td/data/_5z4s.GIF
http://www.tubes.ru/techinfo/HiFiAudio/5z4c.html
http://www.rutubes.com/datasheets/5c3s.djvu
http://klausmobile.narod.ru/td/data/_5z4s.GIF
http://www.tubes.ru/techinfo/HiFiAudio/5z4c.html
http://www.rutubes.com/datasheets/5c3s.djvu
-
traxman
Re: Kenotrony i pojemność pierwszego elektrolitu
W przypadku starszych lamp, małe wartości pojemności mogą wynikać też po części z konstrukcji zasilaczy - pewna ilość lamp pracowała jako prostowniki jedno-połówkowe prosto z sieci zasilającej o znikomej rezystancji.
-
painlust
- 9375...12499 postów

- Posty: 11208
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Kenotrony i pojemność pierwszego elektrolitu
U mnie ta lampa pracuje z kondensatorem 100uF i nic się nie dzieje.
-
traxman
Re: Kenotrony i pojemność pierwszego elektrolitu
To widocznie transformator ogranicza prąd do bezpiecznej wartości.
-
painlust
- 9375...12499 postów

- Posty: 11208
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Kenotrony i pojemność pierwszego elektrolitu
Wątpię bo to toroid, a ten ma chyba dość małą rezystancję...
-
elektro_nowy
- 375...499 postów

- Posty: 450
- Rejestracja: ndz, 30 grudnia 2007, 10:39
Re: Kenotrony i pojemność pierwszego elektrolitu
Skoro Ty nie zadajesz sobie specjalnego trudu w doborze tych wartości to ja nie będę się przecież wygłupiał.Piotr pisze:Przy pojemności 47uF dodaję 47R, przy 100uF - 100R, ale nie mam na poparcie tego żadnego wzoru. W tych układach, gdzie zastosowałem 47uF bez dodatkowego rezystora też nic złego się nie działo (przy Ua około 300V). Wydaje mi się, że nie jest to bardzo krytyczna sprawa. Co innego gdybyś chciał mieć 470uF
A skąd żarzenie?traxman pisze:pewna ilość lamp pracowała jako prostowniki jedno-połówkowe prosto z sieci zasilającej o znikomej rezystancji.
-
Matizz
- 625...1249 postów

- Posty: 1196
- Rejestracja: wt, 4 lipca 2006, 10:58
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Kenotrony i pojemność pierwszego elektrolitu
Witaj!
Czasem w radiach spotykało się takie zasilacze.
Był transformator tylko do żarzenia lampy AZ1, który dodatkowo przy sieci 220V mógł działać jako autotransformator podnoszący napięcie do wymaganego poziomu. Pozdrawiam
Matizz
Czasem w radiach spotykało się takie zasilacze.
Był transformator tylko do żarzenia lampy AZ1, który dodatkowo przy sieci 220V mógł działać jako autotransformator podnoszący napięcie do wymaganego poziomu. Pozdrawiam
Matizz
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
kontakt - PW, mail - jezussm@gmail.com
-
elektro_nowy
- 375...499 postów

- Posty: 450
- Rejestracja: ndz, 30 grudnia 2007, 10:39
Re: Kenotrony i pojemność pierwszego elektrolitu
A jakiej mocy powinny być te rezystory? Prawo Ohma tu chyba na nic, bo płyną prądy udarowe..Piotr pisze:Przy pojemności 47uF dodaję 47R, przy 100uF - 100R, ale nie mam na poparcie tego żadnego wzoru. W tych układach, gdzie zastosowałem 47uF bez dodatkowego rezystora też nic złego się nie działo (przy Ua około 300V).
-
Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: Kenotrony i pojemność pierwszego elektrolitu
Nie szkodzi, rezystor ma na tyle dużą bezwładność, że spokojnie można liczyć po wartości średniej. Oczywiście finalnie i tak przyjmuje się 2-3 krotny zapas, więc dokładność obliczeń nie musi być duża.
-
elektro_nowy
- 375...499 postów

- Posty: 450
- Rejestracja: ndz, 30 grudnia 2007, 10:39
Re: Kenotrony i pojemność pierwszego elektrolitu
Czyli, w przypadku poboru przez zasilany wzmacniacz prądu, powiedzmy, 100 mA wystarczą (0.1A^2)*47R = 0.47W - dwuwatowe rezystory.
-
Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9