Wzmacniacz słuchawkowy - co polecacie

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

_idu

Re: Wzmacniacz słuchawkowy - co polecacie

Post autor: _idu »

geguś pisze:
jethrotull pisze: No dobrze, ale załóżmy realistyczne warunki pracy wzmacniacza, a nie 4kV.
Ale na jakiejś podstawie tak przyjęto.

Na podstawie norm i zaleceń dotyczących zabezpieczeń przeciwprzepięciowych.
Dostawca odpowiada do zbicia przepięcia do 6kV na wejściu do obiektu.
Potem kolejno strefa B, C i ew. na końcu D.

Chodzi o uderzenie piorunów - co najlepsze za bezpośrednie trafienie piorunem uważa się jego "strzał" w dość znaczmym oddaleniu rzędu tysięcy metrów.

Ciągle mylicie napięcie anodowe w środku z potencjałem między dowolnym punktem wzmacniacza a ziemią.
Nawet układ zasilany napięciem 12V w pełni odseparowanym od sieci ale mający na masie potencjał np 400V względem ziemi będzie zabójczy.
Czy tak trudno sobie rozrysować możliwe układy przy założeniu przebicia trafa wyjściowego, kondesatora wyjściowego?

Jakoś słuchawki wysokoomowe dołączane do obwodu anodowego lampy wyjściowej nie zabijały masowo ludzi.
Zacznijcie myśleć a nie powielać głupoty. Dodam że sami na sobie możecie mieć potencjał względem ziemi rzędu kilowoltów - jakoś nie zabija was (choć może uśmiercić elektro nikę). Nie napięcie zabija a natężenie prądu.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Wzmacniacz słuchawkowy - co polecacie

Post autor: jethrotull »

No ale tutaj chodzi właśnie o to co się stanie, gdy kondensator separujący puści składową stałą, czyli jak najbardziej o napięcie anodowe (czy też jakąś jego ustaloną część) a nie potencjał względem ziemi.
geguś

Re: Wzmacniacz słuchawkowy - co polecacie

Post autor: geguś »

STUDI pisze: Zacznijcie myśleć a nie powielać głupoty.
A gdzie widzisz te głupoty?