traxman pisze:Sklepów akwarystycznych już nie ma, szklarz jest czynny w godzinach pracy, ale powiedział mi, ze nie gwarantuje szczelności kleju w 60'C, może skleić ale na moje ryzyko. W zasadzie nie chciałbym upaprać kuchni chlorkiem.... Akwarium jednak pracuje w niższych temperaturach.
Używam 25-letniego akwarium klejonego zwykłym akwariowym silikonem jako zbiornika cieczy chłodzącej, temperatura dochodzi momentami do 75 stopni i nie widać żeby się miało chęć rozpadać. Przez te 25 lat klej nie stracił nic na swojej elastyczności, a w akwarium zanim zostało przekwalifikowane pływały latami rybki. Dziś kleje raczej nie są gorsze....
Niemniej do trawienia raczej bym bał się czegoś takiego używać, nie wiadomo jak na dłuższą metę klej to zniesie.
Gotowe arkusze w kształcie U i ze zgrzanymi boczkami można zapewne gdzieś kupić, bo dostałem kiedyś od znajomego - plexa grubości prawie 1cm, nie wiem do czego to służyło, prawdopodobnie część jakiegoś dziwnego mebla.
Jest taki klej polimerowy Soudala o temp. pracy -40 do +90 stopni. Jest trwale elastyczny, nie klei tylko polipropylenu, teflonu i silikonu. Kartusz bezbarwnego kosztuje ok. 30 zł, biały jest trochę tańszy. Często go używam bo jest naprawdę dobry.
Czyli temp. trawienia mu nie szkodzi.
Do trawiarki dołożyć prosty termostat np. na kostce ds1821, pompka akwariowa za 20 zł i mamy trawiarkę jak się patrzy
Generator jest skopiowany z mieszacza samodrgającego z radia tranzystorowego Ślązakopodobnego i pracuje w układzie ze wspólną bazą. Częstotliwość pokazana przez miernik jest 10,7MHz niższa niż rzeczywista.
Pozwolę sobie odświeżyć temat.
Zainteresowałem się tą metoda cynowania płytek zaproponowaną kilka postów wyżej (albo w innym temacie) http://www.youtube.com/watch?v=upE12oObR8c .
W związku z tym mam pytanie. Tinol którego używam ma skład Sn60Pb40, natomiast pasty lutownicze fo lutowania miękkiego ogólnie dostępne mają przeróżne składy procentowe (przeważnie Sn97Cu3). Wykonywał ktoś może cynowanie PCB w taki sposób? Czy taka pasta nadaje się do zastosowania w elektronice?
Ja robiłem i metoda z pastą do lutowania rur była wielokrotnie opisywana na internecie.
Metoda prosta - płytkę po wytrawieniu smarujesz pastą i kładziesz na odwrócone żelazko. Grzejesz, aż odparuje topnik (przestanie dymić). Wówczas otrzymasz płytkę, gdzie miedź jest pokryta cienką warstewką cyny. Nie należy tylko przesadzić z temperaturą żelazka, bo cyna z pasty zacznie się topić i zrobią się krople, prócz tego potrafi ona w za wysokiej temperaturze przywierać również do laminatu tworząc mostki między ścieżkami.
Metoda ma swoje wady - nie bez powodu wszyscy klną na cynę bezołowiową jako spoiwo. W tym przypadku objawia się to tak, że taka pocynowana miedź słabo przyjmuje lutowie, trzeba chwilkę dłużej przygrzać. Ale wszystko kwestia wprawy. Ja z tej metody korzystam często i bez problemów.
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Dzięki za rozwianie wątpliwości. Będę się starał namierzyć w takim razie pastę z ołowiem (są na pewno produkowane, nie wiem tylko jak z dostępnością w detalu) a jak się nie uda to się pomęczę z lutowanie pseudo-bezołowiowym.
Chilihead pisze:Będę się starał namierzyć w takim razie pastę z ołowiem (są na pewno produkowane, nie wiem tylko jak z dostępnością w detalu) a jak się nie uda to się pomęczę z lutowanie pseudo-bezołowiowym.
Wiem, ze już były tu dyskusje na temat wykonywania otworów.
Oto co proponuja sąsiedzi.
Mam nadzieję, że rysunek wystarczy.
Czy i do jak grubej blachy się to nada ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/