Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Michal_Blady
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 252
Rejestracja: pt, 16 marca 2007, 23:55
Lokalizacja: Leszno / Zielona Góra

Re: Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Post autor: Michal_Blady »

To i ja dorzucę swoją zagadkę. Co to za lampa (oznaczenia chyba nikt nie poda więc wystarczy napisać jaki to typ lampy)?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_idu

Re: Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Post autor: _idu »

Jakiś przetwornik obrazu - np. coś do noktowizji?
Awatar użytkownika
Michal_Blady
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 252
Rejestracja: pt, 16 marca 2007, 23:55
Lokalizacja: Leszno / Zielona Góra

Re: Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Post autor: Michal_Blady »

Dokładnie. Przetwornik generacji 0 lub 1. Pochodzi z noktowizora TKN-1S. Oznaczenia na nim widniejące:
111
7 W
III.1986
Lampa niestety albo zużyta albo nie potrafię jej uruchomić. Po sklepaniu na szybko z trafopowielacza zasilacza +20kV luminofor lekko świeci, reaguje na zmianę oświetlenia, po oświetleniu diodą podczerwoną świeci nawet mocno ale brak jakiegokolwiek obrazu lub chociaż zarysów i nie jest to wina złego ustawienia soczewek między luminoforem a okiem (linie "celownicze" są widziane ostro i wyraźnie).
Dorzucam jeszcze parę zdjęć w tym także dziwnego układu zasilającego moduł.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6969
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Post autor: Romekd »

Witam.
Czy przed fotokatodą znajduje się obiektyw? Mam gdzieś w domu identyczne lampy noktowizyjne i pamiętam, że podczas pierwszych prób z ich uruchomieniem też miałem problem z uzyskaniem obrazu na ekranie. Później jednak zmieniłem wartość napięcia i użyłem obiektywu o większej światłości i wszystko działało już poprawnie. Oczywiście pomieszczenie musiałem oświetlić stosując źródło promieniowania podczerwonego o dość dużej mocy.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Michal_Blady
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 252
Rejestracja: pt, 16 marca 2007, 23:55
Lokalizacja: Leszno / Zielona Góra

Re: Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Post autor: Michal_Blady »

Przed obiektywem nie ma żadnych soczewek. Jest tylko układ płaskich luster tworzących peryskop. Z tego co wyczytałem przetworniki obrazu generacji 0 i 1 mają trwałość około 1000h a moduł pochodzi z demobilu wojskowego i widać, że był używany.
O optyce nie mam pojęcia, w czym mógłbym szukać odpowiedniego obiektywu?
geguś

Re: Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Post autor: geguś »

Jak demobil wojskowy, to raczej potrzebują do oświetlenia podczerwieni by coś widziały. Nie byłem w wojsku dokładnie od tych spraw, ale podczas zgrywania celownika i armaty kategorycznie zabraniano w dzień załączać noktowizor. Podobno silne światło było w stanie uszkodzić, tylko nie wiem co. A pytać raczej nie miałem ochoty, bo to by mnie jeszcze do pierdla doprowadziło. ;)

Coś na temat:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Noktowizor
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6969
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Post autor: Romekd »

Przed obiektywem nie ma żadnych soczewek. Jest tylko układ płaskich luster tworzących peryskop.(...) O optyce nie mam pojęcia, w czym mógłbym szukać odpowiedniego obiektywu?
Nie bardzo rozumiem, to znaczy jest obiektyw, czy go nie ma? Jako obiektyw rozumiem elementy optyczne (układ szklanych soczewek), które rzutują obraz na powierzchni fotokatody. Może nim być nawet pojedyncza soczewka, ustawiona w odpowiedniej odległości od powierzchni światłoczułej w lampie. Nie pamiętam już dokładnie jak podłączałem swoje lampy. Pamiętam, że mają one trzy wyprowadzenia, a jednym z nich jest warstwa grafitowa znajdująca się na powierzchni szkła w pobliżu fotokatody (jest elektrycznie połączona fotokatodą przez przepusty w szkle).
Myślę, że zużywanie się lampy polegało na stopniowym spadku jej czułości, co mogło wynikać z uszkodzenia się katody i zużywania luminoforu. Posiadane przeze mnie lampy również pochodziły z wojskowego demobilu i również wyglądały na używane, a mimo to na każdej z nich uzyskałem obraz, choć może nie był on jakoś specjalnie jasny. Pamiętam też, że stosowałem dużo niższe napięcia zasilania (mogły one wynosić kilka kV; raczej poniżej 10 kV).

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Michal_Blady
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 252
Rejestracja: pt, 16 marca 2007, 23:55
Lokalizacja: Leszno / Zielona Góra

Re: Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Post autor: Michal_Blady »

Nie wyraziłem się jasno. Chodziło mi o to że przed fotokatodą nie ma żadnych soczewek tylko ten peryskop. W sumie możliwe, że jest potrzebne oświetlenie dodatkowe podczerwienią. Moja lampa posiada dwa wyprowadzenia (jedno w tym szklanym "cycku" a drugie to warstwa grafitowa).
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6969
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Post autor: Romekd »

Tam koniecznie musi być coś co będzie rzutować obraz na fotokatodzie, podobnie jak to miało miejsce w starych kamerach z widikonem, lub aparatach fotograficznych. W przeciwnym wypadku do powierzchni lampy będzie docierać światło rozproszone i lampa będzie jedynie reagowała na zmianę jego poziomu jaśniejszym bądź ciemniejszym świeceniem luminoforu.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Michal_Blady
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 252
Rejestracja: pt, 16 marca 2007, 23:55
Lokalizacja: Leszno / Zielona Góra

Re: Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Post autor: Michal_Blady »

Rozkręciłem peryskop i rzeczywiście jest tam miejsce i gwint na zamocowanie jakiegoś obiektywu ale jego samego brak. :(
Alek

Re: Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Post autor: Alek »

20 kV to za dużo. 5-6kV to jest optimum. Lampa sądząc z oznaczenia chyba obrepowska.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Post autor: fugasi »

Google zeznają że ten noktowizor był zamontowany w transporterze opancerzonym. W jaki sposób uzyskiwano tam wysokie napięcie do zasilania? A jak to się odbywało w noktowizorach których używali strzelcy na karabinach?
_
geguś

Re: Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Post autor: geguś »

fugasi pisze:Google zeznają że ten noktowizor był zamontowany w transporterze opancerzonym. W jaki sposób uzyskiwano tam wysokie napięcie do zasilania?
To nie był problem z przetwornicą w wozach opancerzonych lub zadeklowanych. Taki noktowizor miał kierwca, działonowy/strzelec (obsługa km'u) i dowódca wozu, to i przetwornicę opłacało się zamontować.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Post autor: fugasi »

Jasne że to nie był problem ale interesuje mnie jakiego typu to była przetwornica.
_
_idu

Re: Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Post autor: _idu »

fugasi pisze:Jasne że to nie był problem ale interesuje mnie jakiego typu to była przetwornica.
Pewnie tradycyjna przeciwsobna na dwóch p-etach.... No bo jak ruskie to co innego mogłoby być?