Filtr na tranzystorze MOSFET jest fantastyczny, ale założenie jest takie, żeby użyć jak najmniej półprzewodników. A filtr na lampie... można by znów sięgnąć po PCL85/805, ale to już mógłby być przerost formy nad treścią.
Jako że na mostku selenowym i 100+100μF brum był bardzo mały, to myślałem nad inną rzeczą:
EZ80; 47μF; 1,2k/12W; 100μF (a na nim ok. 200V - zasilanie końcówek m.cz.); R (spadek ok. 20V); 100μF (ok. 180V - zasilanie odbiornika) i zostaje jeszcze 47μF które można dopiąć do któregoś 100μF, lub jeszcze skuteczniej dofitrować zasilanie wzmacniaczy napięciowych m.cz.
Obydwa kondensatory zgrabnie zmieściłyby się na małym, odizolowanym wsporniku zamocowanym na chassis pod transformatorem sieciowym.
W przypływie fantazji heterodynę można by nieco podeprzeć diodą Zenera lub neonówką stabilizacyjną.
Alek pisze:To jest trochę tak, jakbyś w tym mostku dał diody o różnych charakterystykach.
Ten bida-Graetz na EZ80 i 1N4007 to prowizorka. Nawinie się trafko z dzielonym uzwojeniem to krzem się wyrzuci.